Poczyta Ujazdowski Giertychowi

Minister edukacji Roman Giertych i minister kultury Kazimierz M. Ujazdowski b�d� dzi� rozmawia� o kanonie lektur. Ujazdowski przyniesie sw�j projekt

Spotkanie odbędzie się dzisiaj w MEN.

Chodzi o sprawę, którą opisaliśmy dwa tygodnie temu - w projekcie MEN nowego kanonu lektur szkolnych zabrakło m.in. książek Gombrowicza, Witkacego, Goethego, Kafki, Dostojewskiego, Conrada i Herlinga-Grudzińskiego. Dopisał m.in. trzy tytuły Jana Dobraczyńskiego (pisarz katolicki, przed wojną członek Stronnictwa Narodowego, w stanie wojennym działacz PRON).

Zaprotestowali nauczyciele, artyści, naukowcy. Premier Jaros�aw Kaczy�ski zapowiedział: - Nie będzie wykluczania klasyki XIX i XX w. z kanonu lektur.

Przeciwny pomysłowi Giertycha minister kultury Kazimierz M. Ujazdowski napisał w specjalnym oświadczeniu: "Kanon lektur szkolnych powinien być ukształtowany przy uwzględnieniu hierarchii dokonań literackich, szacunku dla integralności całej polskiej literatury oraz troski o znajomość literatury europejskiej". Przygotował własną propozycję kanonu, w której powrócił do wykluczonych przez MEN książek i dodał kolejne, m.in. Stanisława Lema, Andrzeja Bobkowskiego, Józefa Mackiewicza i Marii Dąbrowskiej. Poza ministrami w dzisiejszym spotkaniu wezmą udział przedstawiciele 20 organizacji społecznych - głównie związki, i to nie tylko oświatowe - zaproszono np. związek zawodowy Budowlani. Będą tylko dwie organizacje, które na co dzień zajmują się książkami - Stowarzyszenie Nauczycieli Polonistów i Polska Izba Książki. - To błąd. Tak fundamentalne decyzje powinien podejmować specjalnie powołany zespół fachowców, w formie poważnej debaty, i to osobno dla każdego poziomu nauczania - mówi Grażyna Bogucka, członek Stowarzyszenia Nauczycieli Polonistów, autorka programu nauczania j. polskiego.