"Tr�jki" Kaczy�skiego id� do szk�

W "Wojnie domowej", serialu z lat 60., "tr�jki" rodzic�w wyci�ga�y z kin wagarowicz�w, a w��cz�cych si� wieczorami nastolatk�w odprowadza�y do dom�w. Co b�d� robi� powo�ane w�a�nie szkolne "tr�jki" premiera Kaczy�skiego? Wpadn� do szko�y na kwadrans. I nie wiadomo po co

Miesiąc temu premier zapowiedział, że wyśle na przegląd szkół specjalne zespoły z wizytatorem, policjantem albo prokuratorem oraz urzędnikiem gminy. Trójki ruszają do boju w poniedziałek.

Cel ogólny: "zapewnienie bezpiecznych warunków nauki, wychowania i opieki w związku z nasilającymi się aktami przemocy w szkołach". Cele szczegółowe: spotkania z radą pedagogiczną, uczniami, rodzicami, "żeby uzyskać informację o sytuacjach, w których uczniowie podlegają stałej presji, zadawaniu cierpień fizycznych i psychicznych, o przestępstwach, wykroczeniach, używaniu narkotyków i żeby ustalić sposoby stałej współpracy szkoły z organami ścigania" (z uchwały Rady Ministrów).

Do końca roku MEN czeka na sprawozdania ze wszystkich gimnazjów (ponad 6,2 tys. szkół). Wykonawcami premier uczynił wojewodów i kuratorów.

Regiony pospiesznie montują zespoły.

- Musimy wejść codziennie do 16 szkół. Mordercze tempo - mówi Janusz Modrzejewski, koordynator "trójek" w Zachodniopomorskiem. 48 wizytatorów musi sprawdzić 335 gimnazjów. Plan jest taki: na szóstej lekcji spotkanie z uczniami, po ósmej - z radą pedagogiczną, po południu - z rodzicami.

Na Śląsku będzie inaczej. - Zbierzcie dane i porozmawiajcie z radą pedagogiczną przez 15 minut - dostali polecenie gliwiccy wizytatorzy.

Tyle teoria.

Andrzej Dudek, szef oświaty w Rudzie Śląskiej: - Mam 50 szkół i dwóch urzędników. Zdążą wpaść do szkoły na dużej przerwie...

- Nadzoruję ponad 30 szkół. W grudniu muszę ocenić nauczycieli, a teraz jeszcze wizytacje... Skąd wziąć czas? - mówi Zdzisława Waniek, gliwicka wizytatorka.

Rzecznik policji w Rudzie Krzysztof Piechaczek: - Chodzimy do szkół z pogadankami. Ale rozumiem, że te zespoły są reakcją na zdarzenie z Gdańska. Po zawaleniu hali w Katowicach skakaliśmy po dachach, to i teraz wyślemy funkcjonariuszy.

W całym kraju powstają harmonogramy pracy. I tak w Szczecinie na polecenie kuratora jako pierwsze będzie sprawdzane VIII LO. - Zorganizowałem spotkania z nauczycielami, uczniami i rodzicami. Nikt nie powiedział jednak po co. Ja nawet nie prowadzę gimnazjum - mówi dyrektor Marek Psiorz.

We wtorek wizytacja dotrze do gimnazjum w Chojnie (Zachodniopomorskie): - Bardzo potrzebujemy konkretnych wskazówek - mówi wicedyrektor Wioletta Jesiołowska. Problem jej szkoły to częste bójki uczniów.

Rzecz w tym jednak, że nowo powołane "trójki" nie wiedzą, co mają robić.

- Miały być ankiety z MEN, ale nie ma. Możemy dyskutować z nauczycielami. Tylko niech ktoś powie o czym - mówi Dudek.

Kilkunastu wizytatorów z Gliwic poprosiło kuratora o przesunięcie terminu szkolnej lustracji.

Krystyna Szumilas, przewodnicząca sejmowej komisji edukacji: - Jeżeli te kontrole mają przynieść efekt, powinny być dobrze przygotowane.

Wczoraj MEN poinformowało nas, że wytyczne dla "trójek" jeszcze nie są gotowe.