O tym, że Samoobrona zaproponowała premierowi jego kandydaturę na stanowisko wiceministra środowiska, doniosło wczoraj "Życie Warszawy". - Uczestnictwo w rz�dzie SLD z pewnością źle świadczy o panu Zarębie. Nie ma jeszcze ostatecznej decyzji - skomentował tę propozycję szef klubu PiS Przemysław Gosiewski.
Zaręba w czasach PZPR był wojewodą gorzowskim, a od 2001 do 2005 roku, pełnił funkcję głównego inspektora ochrony środowiska i wiceministra. Należał do Unii Pracy, w Samoobronie jest od niedawna. Jak donosi "ŻW", znalazł się na liście kandydatów na rządowe stanowiska przedstawionej premierowi przez Samoobronę.
Lepper bagatelizuje: - Jaki tam on SLD-owski minister, był w Unii Pracy. Andrzej Aumiller też jest u nas. Zapowiada, że będzie walczyć o swojego kandydata "tak jak o panią Jakoniuk- Wojcieszak", czyli oprotestowaną przez PiS kandydatkę na stanowisko szefa TVP 3.
Nazwisk, które dał liderom PiS, Lepper zdradzić nie chce: - Dopiero jak przejdą przez sito, to ich przedstawimy. Służby, ABW sprawdzają, czy coś się za nimi nie ciągnie. Nie chcę, żeby mi "Gazeta Wyborcza" napisała, że ktoś ma jakiś ogon. Po co mam mu dawać łatwo zarobić?
I dodaje: - Procentowo należy nam się 20 stanowisk, premier się z tym zgadza. Obsadziliśmy do tej pory dziewięć stanowisk sekretarzy i podsekretarzy stanu. Zostało jeszcze jedenaście stanowisk, w tym kilku sekretarzy stanu - w Ministerstwie Pracy i Ministerstwie �rodowiska i być może w Ministerstwie Polityki Regionalnej. Jeśli nie będzie żadnych przeciwwskazań, ich obsada powinna zakończyć się w przyszłym tygodniu.
