Zwrot należy się podatnikowi, który w terminie złożył odpowiedni PIT oraz płacił nadwyżki podatkowe. Okres rozliczania się ze skarbówką ruszył 15 lutego i zakończy się dopiero 30 kwietnia. Większy zwrot pieniędzy otrzymają osoby, które korzystają z ulg, ale jest kilka wyjątków. Niektórzy podatnicy nie otrzymają ze skarbówki ani grosza. O kim mowa?
Po jakim czasie dostaje się zwrot podatku? Urząd ma określone terminy na wypłatę pieniędzy
Podatnicy mają dwie możliwości, aby złożyć zeznanie roczne za 2023 rok. Pierwszą z opcji jest wizyta w urzędzie skarbowym i złożenie PIT-u w tradycyjny sposób. Drugą możliwością jest złożenie zeznania przez internet. Jest to znacznie łatwiejsze, a wszystkie niezbędne dokumenty powinniśmy mieć podłączone pod swój profil zaufany. Wystarczy je przejrzeć i sprawdzić, a potem wysłać. System od razu wyliczy nam, na jaki zwrot możemy liczyć lub czy będziemy musieli nadpłacać. Po złożeniu PIT-u urząd ma określony czas, aby zwrócić pieniądze. W przypadku rozliczenia elektronicznego to 1 maja (maksymalnie 45 dni od złożenia dokumentów), a w sytuacji, gdy rozliczamy się w innej formie, pieniądze otrzymamy do 16 czerwca (maksymalnie 3 miesiące od złożenia PIT-u). Na preferencyjnych warunkach traktowani są podatnicy z kartą dużej rodziny, bo otrzymają oni zwrot już po 30 dniach.
Kto nie dostanie zwrotu z podatku? Niektórzy mogą pożegnać się z dodatkowymi pieniędzmi
Kiedy rozliczamy PIT, możemy odliczyć od niego wiele ulg, jak np. ulga na internet, ulga rehabilitacyjna, ulga na leki, ulga na związki zawodowe. Pamiętajmy jednak, że przysługują one osobom, które odprowadzały podatek na terenie Polski w ubiegłym roku. Są jednak wyjątki i mimo odprowadzania składek, możemy nie otrzymać zwrotu. Ulga prorodzinna nie obejmuje sytuacji, gdy samotny rodzic zawarł związek małżeński lub przekroczył dochód 112 tys. zł rocznie. Podobnie wygląda sytuacja z ulgą rehabilitacyjną. Jeśli osoby niepełnosprawne lub ich opiekunowie nie pracują, a więc nie przekroczyli dochodu 30 tys. zł, nie otrzymają zwrotu.
Odliczenia od podatku 2024 Co można odliczyć od podatku 2023? Fot. Adam Stępień / Agencja Wyborcza.pl
Dodatkowych pieniędzy nie dostaną też pracownicy zarabiający najniższą krajową. Dlaczego? Otóż takie osoby odprowadzają minimalny podatek, a więc w gruncie rzeczy urząd nie ma, czego im zwracać. Chyba że podatnik ma ulgę prorodzinną, a wówczas fiskus potraktuje ich inaczej. Zwroty nie obejmują też dłużników. Jeśli mamy niezapłacony mandat lub inne zaległości na rzecz państwa, możemy pożegnać się z zastrzykiem gotówki. Istotna jest też kwota zwrotu. Jeśli jest ona niższa ni 8,70 zł, urząd nie przekaże pieniędzy, a pokryje z nich ewentualne niedopłaty.
Kto dostanie zwrot podatku? Niektórzy mogą się nieźle obłowić
Warto pamiętać, że o ulgi należało ubiegać się do końca 2023 roku. Jeśli została nam przyznana, możemy uzyskać zwrot z PIT-u. Jeżeli nie, w takim wypadku nie możemy ich odliczyć. Kto może liczyć na największe zwroty? Sporo dostaną osoby zatrudnione na umowach cywilno-prawnych, jak umowa zlecenie czy umowa o dzieło. Dużo zgarną też emeryci, którzy nie przekraczają 2,5 tys. zł oraz małżeństwa, z których jedna osoba nie pracuje.
