Pracownik nabywa prawo do urlopu w każdym kolejnym roku kalendarzowym. Jeśli jest zatrudniony krócej niż 10 lat, przysługuje mu 20 dni wolnego. Osoby ze stażem dłuższym niż 10 lat mają do dyspozycji 26 dni wolnych. Niewykorzystany urlop może przejść na następny rok, ale trzeba z niego skorzystać do 30 września kolejnego roku.
Osoba zatrudniona nie może zrezygnować z urlopu. Pracodawca też nie może mu go odebrać. Jeśli wykorzystanie wszystkich dni urlopowych jest niemożliwe, zgodnie z art. 171 Kodeksu pracy w dwóch sytuacjach szef musi wypłacić ci ekwiwalent pieniężny. Dotyczy to wygaśnięcia umowy bez jej przedłużenia oraz rozwiązania stosunku pracy. Jest jeden warunek: dni urlopowe nie mogą się przedawnić. Przepadają one dopiero po 3 latach, więc przed ich upływem spokojnie możesz złożyć wniosek o ekwiwalent. Nie każdy pracownik dostaje tylko samo pieniędzy. Zależy to od zarobków podzielonych przez współczynnik ekwiwalentu.
Współczynnik ekwiwalentu to inaczej wszystkie dni pracujące w danym roku podzielone przez 12 (liczba miesięcy). W 2023 roku dla pełnego etatu wynosi on 20,83. W przypadku pracowników zatrudnionych na część etatu będzie on odpowiednio mniejszy: 5,21 dla 1/4 etatu, 10,42 dla 1/2 etatu i 15,62 dla 3/4 etatu. W dwóch sytuacjach pracodawca nie musi jednak wypłacać ci pieniędzy: