Cleo jest jedną z najpopularniejszych piosenkarek w Polsce. Na Instagramie obserwuje ją prawie milion osób, z którymi dzieli się wybranymi momentami ze swojego życia. Cleo nie ukrywa, że do swoich fryzur bardzo często wykorzystuje doczepy. - Pamiętam, jak wyszedł teledysk "My Słowianie" i miałam ten długi warkocz, i właśnie często się mnie pytano, czy to są moje prawdziwe w�osy. A ja tak sobie myślę kurczę, że gdybym je rozpuściła, to musiałabym je mieć do kostek. Więc nie, pomagam sobie - powiedziała w rozmowie z Plotkiem.
Ostatnio Cleo opublikowała zdjęcie na Instagramie, na którym zapozowała w jacuzzi. - "Dostałam wspaniały prezent niespodziankę! (...) Ale się zdziwiłam! Wchodzę a tam stoi wielkie, piękne jacuzzi! Mam teraz kilka dni żeby odpocząć i zrelaksować się przed kolejnymi wyzwaniami!" - napisała. Fani zauważyli, że Cleo na fotografii ma ciemniejsze w�osy niż zwykle.
- "Bardzo pasuje tobie ten kolor włosów, wróciłaś do naturalnego koloru?", "W ciemniejszych włosach jest ci lepiej. Przypominasz księżniczkę Jasmin", "O mój Boże, odpoczywaj!", "Ślicznie wyglądasz", "Najpiękniejsza", "Boska", "Matko, wyglądasz na tych fotach tak pięknie, że cię nie poznałem" - piszą.
Wiele fanek i fanów zastanawia się, dlaczego Cleo najczęściej pokazuje się w spiętych włosach. Okazuje się, że wynika to przede wszystkim z wygody. - Ja jednak jestem zwolenniczką wygody. Ja już nauczyłam się, że dla mnie spięte włosy to jest to. Ja jestem osobą, która cały czas permanentnie jest w trasie, działa, robi, więc no jednak związane włosy. (...) Do spania tylko wiążę sobie w warkocz taki luźny, bo podobno zdrowo dla włosów - powiedziała w rozmowie z Plotkiem.