Jerzy Stuhr w 2020 roku przeszedł udar mózgu. Dziewięć lat wcześniej zdiagnozowano u niego raka krtani. Choć lekarze początkowo nie rokowali poprawy, udało mu się wrócić do zdrowia i do zawodu. W 2023 roku nowotwór powrócił. - Wznowa jest częstym przypadkiem w nowotworze. Ale wytrzymałem - mówił jakiś czas później w rozmowie z "Newsweekiem". Aktor zmarł 9 lipca 2024 roku. Miał 77 lat.
Jerzy Stuhr i Barbara Kóska poznali się jeszcze w przedszkolu, choć znajomość nie zaczęła się najlepiej. W dzieciństwie nie utrzymywali kontaktów, ale Barbara w swoich wspomnieniach przytoczyła pewną historię z czasów przedszkolnych. Okazało się, że jako pięciolatkowie tańczyli razem krakowiaka, ale Jerzemu kiepsko to wychodziło.
Jerzyk był niezgrabny, deptał koleżance po stopach i Basia była na niego wściekła za to, że pani kazała jej z nim tańczyć. Nie lubiła go wtedy, ale zapamiętała
- czytamy w "Basia. Szczęśliwą się bywa". Kontakt urwał się na lata. Ponownie spotkali się w Krakowie, gdzie Stuhr wyjechał, by początkowo studiować polonistykę na Uniwersytecie Jagiellońskim. Spotkali się przypadkiem na schodach Wyższej Szkoły Muzycznej i PWST.
To nie był żaden grom z jasnego nieba ani piorun sycylijski. Żadna erupcja uczuć. Było wzajemne zaciekawienie, przyciąganie.
Połączyły ich pasje i wsp�lne pochodzenie, razem chodzili do teatru, na koncerty, ale nie rozmawiali o miłości. - Jurek nie jest łatwym typem. Nie umie rozmawiać o swoich emocjach - opowiadała Barbara Stuhr w rozmowie z "Twoim Stylem". Nie musiał mówić, Barbara wiedziała. Wiosną 1968 roku Stuhr się oświadczył. Pobrali się trzy lata później, "trochę z powodu rodziców i ich obaw (...), a trochę z powodów finansowych". Ślub cywilny obył się w październiku, kościelny i wesele w Bo�e Narodzenie 1971 roku. Rok później Jerzy skończył szkołę teatralną. Barbara skończyła szkołę muzyczną, została skrzypaczką.
Barbara i Jerzy Stuhrowie w 2011 roku Fot. Maciej Świerczyński / Agencja Wyborcza.pl
- Długo nie zastanawiałam się, gdzie będziemy mieszkać, z czego żyć i jak. Pochodziłam z bardzo skromnego domu, wydawało mi się, że zawsze dam sobie radę. Klepałam z Jurkiem biedę, jedliśmy jeden studencki obiad na spółkę, ale czuliśmy się wolni - przyznała Barbara. W 1975 roku urodził się Maciej, w 1982 roku - Marianna.
Nie było to małżeństwo idealne, nie brakowało bowiem problemów związanych z rozwijającą się karierą aktora. Mimo to byli szczęśliwi przez 53 lata. - Nigdy nie żyliśmy w konflikcie, nie miewamy cichych dni. Jak był problem, to się go rozwiązywało. Moim sposobem było pisanie listów - mówiła Barbara Stuhr w rozmowie z Weekend.gazeta.pl. Przyznała, że nawet gdy wracał do domu, wolał samotność niż siedzenie w jej towarzystwie. - Miłość najbardziej kojarzy mi się z olbrzymią tęsknotą do żony, do dzieci. To był dla mnie naturalny stan. Mam poczucie, że zawód zabrał mi coś z domowego szczęścia. Ale nie zamieniłbym tego. Moje szczęście polegało na tym, że żona to rozumiała - opowiadał Stuhr w jednym z wywiadów.