Wakacje trwają, a miliony turystów wyjeżdżają na długo planowany i wyczekiwany urlop. W szale przygotowań przed wyjazdem, szczególnie zagranicznym, wiele osób zapomina jednak o jednym: o sprawdzeniu zasad, które obowiązują w kurorcie. Władze obleganych przez turystów miejscowości mają dość niesfornych turystów. Poważnych zmian chcą m.in. Hiszpanie.
Taka lista rzeczy zabronionych i karanych mandatami pojawiła się m.in. w Marbelli, popularnym kurorcie w Hiszpanii. Jak wylicza Radio ZET, dotyczy to 25 tamtejszych miejskich plaż. Projekt obecnie jest na etapie konsultacji społecznych. Co się zmieni? Za oddawanie moczu do morza plażowiczom może grozić mandat w wysokości 750 euro, czyli ponad 3200 zł (choć nie określono, jak winowajcy będą identyfikowani). Dziś kara za to przewinienie wynosi 300 euro. Nie będzie można też:
Plaża w Marbelli Mandat za sikanie do morza. Fot. danielnouri / Pexels
Zakazy dla plażowiczów nie są niczym dziwnym. Choć nie wszyscy je respektują, obecne są także w Polsce. Co z oddawaniem moczu? Nie ma przepisu, który by to regulował jasno i przejrzyście, jednak taka czynność może zostać uznana za:
W obu scenariuszach może skończyć się naganą albo mandatem, choć jego wysokość będzie zależeć od tego, jak służby to zakwalifikują. W pierwszym przypadku może wynieść do 500 zł, w drugim już nawet do 1500 zł. Czego jeszcze nie zrobisz na polskiej plaży?
Mandat można też dostać za śmiecenie i zakłócanie spokoju. Pod tą ostatnią i dość enigmatyczną kategorią kryje się wiele zachowań uprzykrzających wypoczynek innym plażowiczom. To m.in. głośne zachowanie, słuchanie muzyki, ale też palenie papierosów czy rozpalanie grilla. Jeśli masz ochotę, to zagłosuj w naszej sondzie, która znajduje się poniżej.