Kiedy na zewnątrz szaleją upały, wiele z nas szuka miejsc, gdzie można się schłodzić. Niestety spore grono osób decyduje się na skorzystanie z miejskiej fontanny, ale jak się okazuje, to kiepski pomysł. Nie tylko możemy dostać mandat, lecz także możemy zaszkodzić zdrowiu.
W fontannie często możemy zobaczyć pluskające się dzieci oraz dorosłych, którzy nie mogą się powstrzymać i korzystają z chwili ochłody. Należy jednak pamiętać, że za kąpiel w fontannie można dostać mandat i to niemały, bo kara może wynieść nawet 500 zł.
Fontanna Fot. Mikołaj Kuras / Agencja Wyborcza.pl
Każdego roku sanepid przestrzega, by nie wchodzić do fontanny. Dlaczego? Otóż woda, która się w niej znajduje, nie jest przebadana, a dodatkowo krąży w obiegu zamkniętym, a więc nie jest wymieniana na świeżą. Nie jest też chlorowana, więc znajduje się w niej wiele zanieczyszczeń i bakterii, które mogą mieć negatywny wpływ na nasze zdrowie.
Joanna Narożniak, rzecznik Wojewódzkiej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Warszawie, wyjaśniła, że w fontannie kąpią się nie tylko ptaki, myszy i szczuty, ale też dzikie koty, a w wodzie może znajdować się ich mocz. - Niestety zdarza się, że fontanny są wykorzystywane przez bezdomnych, którzy mają różne nieleczone schorzenia skórne i po prostu się w nich myją - powiedziała. W wodzie z fontanny mogą znajdować się bakterie gronkowca, salmonelli i bakterie E.coli. Nie wolno jej pić, lecz także się w niej kąpać, bo wejście do zanieczyszczonego zbiornika może grozić zapaleniem spojówek, wysypką, zakażeniem gronkowcem i grzybicą. Jeśli masz ochotę, to zagłosuj w naszej sondzie, która znajduje się poniżej.