W natłoku obowiązków związanych z wakacyjnymi wyjazdami, które wiążą się wieloma sprawami organizacyjnymi, nie sposób o wpadkę. Najgorszym scenariuszem dla podróżujących jest m.in. spóźnienie się na lot. Stewardesa ujawnia, że wcale lepiej się nie śpieszyć i nie pojawiać się z dużą rezerwą czasową na terminalu.
Kiedy najpóźniej trzeba być na lotnisku? Rada stewardesy może wiele osób zaskoczyć
Wybierając się na wakacyjny wyjazd samolotem, zanim trafimy pod odpowiednią bramkę, musimy załatwić kilka spraw na lotnisku. Wiele osób, niechcących się spóźnić na lot, pojawia się dużo wcześniej. Stewardesa ujawnia, że w tym przypadku lepiej przesadnie się nie śpieszyć i przybyć na lotnisko z pewnym opóźnieniem. Kamila Jakubjakova, która pracowała jako członek personelu pokładowego, podzieliła się w rozmowie z The Sun jednym trikiem.
- Czasami linie lotnicze sprzedają bilety w sporych cenach i nie oczekują, że wszyscy się pojawią. Więc jeśli lot będzie przepełniony i wszyscy się pojawią, pasażerowie ekonomiczni będą musieli przenieść się do klasy biznes. Najprawdopodobniej wybrani zostaną ostatni pasażerowie, którzy przyjdą na odprawę, ponieważ to oni są dodatkowi - tłumaczy, jak spóźnienie może w pewnych sytuacjach wyjść na naszą korzyść.
Pokład samolotu Fot. ViktorCap / iStock
Zachowanie może wiele zmienić. Jak się zachowywać podczas lotu samolotem?
Kolejnym aspektem, który może wpłynąć na przebieg naszej podróży, jest nasze zachowanie. Kamila Jakubjakova tłumaczy, jak ważne jest bycie miłym dla personelu. - Zawsze opłaca się być miłym dla stewardów. Jeśli na lot zabierzesz ze sobą smakołyki, na przykład cukierki lub czekoladę, i zaoferujesz nam je, prawdopodobnie postaramy się poprawić twój lot lub w jakiś sposób ci się zrewanżujemy - ujawnia stewardesa. Jeśli masz ochotę, to zagłosuj w naszej sondzie, która znajduje się poniżej.
