Zwolnienia lekarskie znalazły się pod lupą Zakładu Ubezpieczeń Społecznych. Od początku trwają dwa rodzaje kontroli, których wynikami podzielił się regionalny rzecznik prasowy województwa pomorskiego. Na co uważać?
Masowe kontrole ZUS. Nieprawidłowości wyniosły niemal 400 tys. zł
W minionym kwartale tylko w pomorskich oddziałach Zakładu Ubezpieczeń Społecznych skontrolowano zwolnienia lekarskie ponad 2,1 tys. osób. Jak poinformował Krzysztof Cieszyński, regionalny rzecznik prasowy, z tego powodu cofnięto zasiłek w 218 przypadkach na kwotę prawie 400 tys. zł. Od początku roku to aż 5,9 tys. orzeczeń wydanych przez pracowników ZUS, które skończyły się 372 przypadkami, kiedy kontrolowani zostali uznani za zdolni do pracy, a zwolnienia skrócono łącznie o 2880 dni. - Czasem zwolnienia lekarskiego nie można swobodnie dysponować tak jak np. urlopem wypoczynkowym. Wykorzystywanie go niezgodnie z przeznaczeniem powoduje utratę prawa do zasiłku chorobowego za cały okres — przypomina specjalista.
Co sprawdza ZUS na zwolnieniu lekarskim? Pod lupę bierze dwie rzeczy
Kontrole przeprowadzane przez Zakład Ubezpieczeń Społecznych sprawdzają dwie rzeczy. Jak możemy przeczytać na stronie zus.pl, jedna z nich dotyczy upewnienia się, czy zwolnienia są wykorzystywane zgodnie z założeniem, a czasowa niezdolność do pracy jest orzekana prawidłowo, a ponadto czy chory w międzyczasie nie wykonuje pracy zarobkowej. Krzysztof Cieszyński przyznaje, że zdarzył się nawet przypadek lekarza pracującego w publicznej i prywatnej placówce. - W szpitalu przebywał na zwolnieniu lekarskim, a w tym czasie przyjmował pacjentów w prywatnym gabinecie i wystawiał im eZLA (elektroniczne zwolnienia lekarskie przyp. red.) - powiedział.
Kontrole ZUS. Sprawdzane są dwie rzeczy Kontrole ZUS. Sprawdzane są dwie rzeczy. Fot. istockphoto.com / Pawel Kacperek
Czy na L4 można wyjść z domu? Tylko w uzasadnionej sytuacji
W trakcie kontroli ZUS sprawdza przede wszystkim, czy osoba na zwolnieniu lekarskim wykorzystuje je wedle zaleceń lekarza i zgodnie z przeznaczeniem, a nie traktuje jako urlop, czy okazję do załatwienia swoich spraw. Chodzi o to, by na zwolnieniu postępować w sposób, który umożliwi nam jak najszybszy powrót do zdrowia, a co za tym idzie, także pracy. Czyli w trakcie zwolnienia możemy wykonywać codzienne czynności oraz te, które poprawią nasze zdrowie (np. wizyta u lekarza czy w aptece). Sprawdzane też jest, czy osoby przebywające na L4 nadal są niezdolne do pracy. Wątpliwości budzą przede wszystkim zwolnienia osób, które wcześniej dopuściły się nieprawidłowości, ale nie tylko. Uwagę zwracają też te, których okres niezdolności do pracy jest podejrzanie długi, zważywszy na dolegliwość chorego, czy gdy jest przedłużany przez kolejnych, różnych lekarzy, często także z powodu różnych, nowych dolegliwości. Jeśli masz ochotę, to zagłosuj w naszej sondzie, która znajduje się poniżej.
