Zupy to pożywny, smakowity i w większości wersji prosty do przygotowania posiłek, którym chętnie się zajadamy. Najczęściej na stole lądują przed drugim daniem, choć nierzadko stanowi główną potrawę. Wszystko zależy od tego, jak ją przyrządzimy. Przejadł ci się rosół, pomidorowa i barszcz? Postaw na ten przepis. Ma ponad 160 lat, ale niewątpliwie jest ponadczasowy.
Jak zrobić dobrą zupę warzywną? Tę przygotujesz na rosole
Zupa à la Julienne to przepyszna wariacja naszej jarzynowej. Jest niezwykle sycąca, aromatyczna i naszpikowana warzywami. Co więcej, jej przyrządzenie nie jest trudne, choć wymaga trochę czasu. Co powinnaś kupić w sklepie, aby potem nie brakowało ci żadnego składnika? Uwaga, porcja będzie naprawdę solidna! Przygotuj:
- 2 litry bulionu oraz 1,5 kilograma mięsa z rosołu,
- 2 marchwie,
- połowę selera,
- pietruszkę, zarówno korzeń jak i natkę,
- 1 kalarepę,
- 4 szparagi,
- małą kapustę włoską,
- małego kalafiora,
- 100 g zielonego groszku,
- ok. 4 łyżki masła,
- pieprz i sól do smaku.
Zupa pełna warzyw, zdjęcie ilustracyjne Zupa pełna warzyw, zdjęcie ilustracyjne. Fot. unsplash.com / Louis Hansel
- Marchewki, selera i korzeń pietruszki zetrzyj na tarce o małych oczkach. Kalarepę, szparagi i kapustę posiekaj, zaś kalafiora rozerwij na niewielkie różyczki.
- Przygotuj duży garnek, na jedno dnie rozpuść masło, po czym dorzuć przygotowane wcześniej warzywa wraz z odsączonym z zalewy groszkiem.
- Co jakiś czas mieszając trzymaj na małym ogniu około pół godziny. W międzyczasie oderwij mięso od kości.
- Gdy czas minie, wlej bulion i gotuj na małym ogniu przez kolejną godzinę. Mieszaj od czasu do czasu, by nic się nie przypaliło. Dopraw dla smaku.
- Dorzuć kawałki mięsa i gotuj jeszcze kilkanaście minut. Opcjonalnie, przed podaniem możesz zaprawić łyżką masła z dodatkiem niewielkiej ilości mąki. Wylej zupę na talerz i udekoruj posiekaną natką pietruszki.
Jaka zupa na imprezę zamiast rosołu? Idealna na każdą okazję
Przepis na zupę Julienne pojawił się w ksi��ce "365 obiad�w za pięć złotych" autorstwa Lucyny Ćwierczakiewiczowej. Wydano ją po raz pierwszy ok. 1860 roku, tak więc śmiało można rzec, że ma co najmniej 164 lata. Później mogliśmy ją znaleźć również w "Jak gotować dobrze, smacznie i tanio" z 1935 roku. To właśnie z drugiej pozycji pochodzi propozycja, by na koniec zaprawić ją masłem i mąką. Niezależnie od tego, czy się na to zdecydujesz, czy też nie, zupa wyjdzie niezwykle aromatyczna i pyszna. To doskonała propozycja na obiad pełen zdrowych warzyw.
