Tworzenie przetworów to wakacyjna tradycja. Przygotowywały je nasze mamy, babcie, a teraz wiele z nas także przerabia własne przetwory, które mają umilić nam jesienno-zimowy czas. Zwykle podczas takich czynności odwraca się gorące słoiki z zawartością do góry dnem, by je zawekować. Okazuje się, że trik naszych babć ma naukowe uzasadnienie. Dlaczego należy to robić?
Więcej podobnych artykułów przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl
Jeśli chcemy zamknąć w słoikach zupę, kompot lub różne gorące przetwory, możemy skorzystać z wekowania. To metoda od lat stosowana przez nasze mamy i babcie, by zachować świeżość jedzenia nawet do kilku tygodni, jeśli będziemy trzymać słoiki w chłodnym miejscu. Zazwyczaj wlewamy wtedy gorącą zawartość do słoika, mocno go zakręcamy, a następnie ustawiamy do góry dnem. Dlaczego jednak warto tak robić? Profesorka Kasia, czyli Katarzyna Siuzdak podpowiada, że ma to naukowe uzasadnienie.
Gdy wekujemy potrawy i odwracamy słoiki do góry dnem, powietrze pod pokrywą przechodzi przez całą jego zawartość, ogrzewając słoik. Ciepły gaz nie ma miejsca, w którym mógłby się ulotnić, więc schładza się wraz z wekowaną potrawą. Ciśnienie na zewnątrz słoika napiera na nakrętkę, dzięki czemu ta robi się wklęsła i lepiej zabezpiecza zawartość. Jeśli jednak chcemy, by nasze przetwory przetrwały znacznie dłużej, warto dokonać pasteryzacji. Czy wówczas trzeba odwracać słoiki do góry dnem?
Podczas pasteryzacji niszczymy formy wegetatywne drobnoustrojów, a tym samym przedłużamy trwałość przetworów. Jeśli wcześniej zawekowaliśmy słoiki, nie ma potrzeby ponownie odwracać ich po pasteryzacji. Gdy jednak pominęliśmy ten krok i od razu przeszliśmy do pasteryzowania słoików, po ich wyjęciu z gorącej wody lub piekarnika, warto odwrócić je do góry dnem. Dzięki temu będziemy mieć pewność, że zawartość słoików została dokładnie zabezpieczona. W sekcji komentarzy pod materiałem Profesorki Kasi pozostawiono wiele słów na temat naukowego wyjaśnienia całego procesu. Niektórzy przyznali, że odwracali słoiki, choć nie wiedzieli, w jaki sposób dokładnie wpływa to na wekowanie potraw.
No i w końcu wszystko stało się jasne!
Moja mama z babcią od zawsze wekują zupy czy nadmiar obiadu albo bigosy. I mimowolnie sama tak robię, gorąca potrawa do słoika, słoik do góry dnem a później do lodówki. Zapasowy obiad zawsze pod ręką.
Właśnie wczoraj mój mąż mówił, że po co odwracam te słoiki, a ja to wyniosłam z domu rodzinnego. Teraz mu pokaże wyjaśnienie czemu tak.