Malowanie mebli, by nadać im zupełnie nowe życie to prosty i niedrogi sposób, dzięki któremu odmienisz każde wnętrze. Tym bardziej że wiele starych szafek posiada naprawdę ciekawe fronty. Wystarczy lekkie odświeżenie, by wciąż zachwycały przez kolejne lata. Tyczy się to zwłaszcza drewnianych mebli kuchennych, takich z okleiny lub płyty, które narażone są na częste użytkowanie, a przy tym plamy z jedzenia, tłuszczu i parę wodną. Odmienisz je w trzech krokach: czyszcząc, matowiąc i malując.
Więcej podobnych artykułów przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl
"Nowa" kuchnia w kilka minut? Zanim sięgniesz po pędzel, odpowiednio ją przygotuj
Zanim ruszysz do sklepu po farbę, pędzle i wałek, zacznij od dokładnego przeglądu mebli. Sprawdź każdą półkę, front, cokół i szufladę, by wyhaczyć ewentualne uszkodzenia, pęknięcia i rysy. W wielu przypadkach usuniesz je z pomocą specjalnej masy, czy szlifowania. Oprócz tego zwróć uwagę na to, czy nie potrzebujesz nowych zawiasów lub uchwytów. W kolejnym kroku przygotuj je do odnawiania, czyli zdemontuj, dokładnie wymyj i przetrzyj papierem ściernym. Oczywiście w przypadku mebli z okleiny, najpierw zerwij wierzchnią warstwę, a pozostałości po kleju usuń np. z pomocą benzyny ekstrakcyjnej. Jednak pamiętaj, że najważniejszy etap to zmatowienie powierzchni, którą będziesz malować, dlatego zaopatrz się w porządny papier ścierny o drobnej ziarnistości (np. 180).
Jak przemalować meble w kuchni? To proste
Zabierz się za malowanie, gdy tylko meble wyschną po wymyciu. Wymieszaj farbę (dobierz ją do rodzaju mebli, choć zapewne sprawdzi się zarówno akrylowa jak i uniwersalna), następnie sięgnij po pędzelek i zacznij od malowania trudnodostępnych miejsc. Gdy skończysz, przyda się wałek lub większy pędzel, gdyż czas na większe powierzchnie, np. tył drzwiczek. Maluj fragment po fragmencie, tak by równomiernie pokryć je farbą. Sprawdzi się także technika "na krzyż", czyli najpierw pokryj dany obszar jedną warstwą wzdłuż, a potem w poprzek. Gdy skończysz, odstaw do wyschnięcia na kilka godzin (ok. 6), a po tym czasie nanieś kolejną warstwę. Do pełnego pokrycia zazwyczaj wystarczą dwie, bądź trzy.
Co jeszcze warto zrobić? Sprytne triki na odświeżone wnętrze bez remontu
Poza pomalowaniem szafek kuchennych warto pomyśleć także o wymianie uchwytów, gałek lub blatu. W ten sposób zupełnie odmienisz ich wygląd i sprawisz, że będą wyglądały jak nowe. Sprytnym trikiem może być również zdjęcie listwy maskującej i zakup nowych nóżek, dzięki czemu całość będzie wyglądała znacznie lżej.
