Celebrytka Nicole Zavala chętnie publikuje treści na platformach społecznościowych. Na Instagramie obserwuje ją już ponad 920 tys. osób. Jak podaje portal "Daily Star", kobieta w ciągu ostatniego roku wydała około 144 tys. funtów na zabiegi plastyczne po tym, gdy jej partner Demetrius Meach został zamordowany. Kobieta mówi, że miał być to sposób, na to, by pomóc jej uporać się ze stratą mężczyzny.
Więcej podobnych artykułów przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl
Mówi, że operacje plastyczne pozwalają jej się uporać z tragiczną śmiercią partnera. Wydała na nie prawie 144 tys. funtów
Nicole Zavala opowiedziała o swojej traumie i operacjach plastycznych w 10-minutowym filmie, który opublikowano na kanale "Truly" na YouTube. W krótkim dokumencie kobieta otwarcie przyznała, że zmiany w wyglądzie przynoszą jej wiele radości. Jakiś czas temu z okazji 30. urodzin Nicole poddała się czwartej operacji piersi, na którą przeznaczyła około 16 tys. funtów. Wyjaśniła również, że miała "trudny rok", ponieważ jej partner Demetrius Meach został zamordowany. W jednej scenie filmu Nicole pokazała ramię, na którym ma wytatuowany portret zmarłego mężczyzny z napisem "Demetrius, Legends Live Forever" (Demetrius, Legendy Żyją Wiecznie).
Nicole przyznała, że jeśli mowa o operacjach, którym się poddaje, to bardziej preferuje "sztuczny wygląd" niż naturalność. Niektórzy porównują ją do popularnych lalek Bratz i Barbie, a inni z przekąsem komentują wypełnione usta. - Nie obchodzi mnie, co myślą inni... Jeśli im się nie podoba, niech nie wchodzą na moją stronę — powiedziała. Jednym z ulubionych zabiegów Nicole jest poprawianie ust. - Uwielbiam wypełniacze, kocham moje usta. Myślę, że wydałam ponad 132 tys. funtów na operacje plastyczne, prawie 144 tys. funtów. Jestem zdecydowanie uzależniona od chirurgii plastycznej.
Nicole Zavala przyznała, że po śmierci partnera borykała się z depresją. "Naprawdę mam dobre serce"
W filmie na kanale "Truly" na YouTube Nicole wyznała, że po śmierci partnera wpadła w depresję. Mimo że uważa, że liczne operacje plastyczne, wypełniacze, piercing i tatuaże poprawiają jej samopoczucie, to i tak raz w tygodniu uczęszcza na spotkania z terapeutą. - Chciałabym, żeby ludzie wiedzieli, że naprawdę mam dobre serce. Jestem bardzo, bardzo skromna. Nawet występując w telewizji, nawet przed tym, nic mnie nie zmieniło. Nie wydaje mi się, żebym była lepsza od kogokolwiek innego — powiedziała Nicole.
