Polecamy Recenzje Przed premierą Publicystyka Warto zagrać Artykuły PREMIUM

Publicystyka

Publicystyka 31 maja 2024, 17:56

Wing Commander III: Heart of the Tiger – „Gra za 4 miliony dolarów!”. 10 najlepszych gier 1994 - tu zaczął się WarCraft

Spis treści

Wing Commander III: Heart of the Tiger – „Gra za 4 miliony dolarów!”

Data premiery: 12 grudnia

Producent: Origin Systems

Gatunek: symulator kosmiczny

Platformy: PC, Mac OS, 3DO, PlayStation

Zapowiadana od połowy 1994 roku gra, jak każdy zresztą produkt Origin Studios, miała wytyczyć nowe drogi w grach multimedialnych. [...] Trzeba przyznać, że wyszło bardzo dobrze – Wing Commander 3 to prawie 2,5 gigabajta doskonałej zabawy. Oprócz WC3 jak na razie tylko Under a Killing Moon zajmuje aż cztery kompakty. Cała gromada gier kompaktowych została daleko w tyle, powstaje po prostu nowa jakość wykorzystania nośnika CD, gdzie na styku filmu, mowy i tradycyjnej akcji pojawia się niebanalny element fabuły. Projektanci gry dobrze wiedzieli, jaki efekt chcą uzyskać i w jakich proporcjach podać graczowi wszystkie składniki tej smakowitej pieczeni. [...] Duże możliwości programu są uzależnione od mocy twojego komputera. Całkowite minimum dla gry to 486DX/33 i 8 MB RAM-u – to dla wersji VGA. Do płynnej akcji w rozdzielczości 640x480 potrzeba Pentium 60 i 16 MB RAM-u. Oczywiście potrzebna jest też jak najszybsza karta graficzna. [...] Powyższe wymagania uzmysławiają, jak wąskie, szczególnie w polskich realiach, będzie grono odbiorców tej gry. A szkoda.

Recenzja gry Wing Commander III: Heart of the Tiger, „Secret Service” nr 23, ocena 90/100/100 (grafika/dźwięk/miodność)

Dziś gra zajmująca 2,5 GB i z budżetem 4 milionów dolarów nieszczególnie imponuje, wtedy jednak produkcja ta robiła wrażenie rozmachem i wspomnianą kwotą, niczym obecnie zapowiedzi tego, co i za ile znajdzie się w Star Citizenie – i nie bez powodu za obydwoma symulatorami kosmicznymi stoi ta sama osoba: Chris Roberts. Tyle że pracując nad Wing Commanderem 3, miał jeszcze nad sobą nadzór z Electronic Arts i musiał tę produkcję kiedyś ukończyć. „Trójkę” zapamiętałem głównie jako grę, przy której wzdychało się tylko do niesamowitych screenshotów z recenzji – po prostu sprzęt w domu nie pozwalał na jej uruchomienie. I nie chodziło wyłącznie o płynność, ale o brak napędu CD-ROM – w moim komputerze pojawił się on dopiero w 1996 lub 1997 roku.

A wzdychać było do czego, bo Chris Roberts zastąpił rysowane tła z bohaterami prawdziwymi wstawkami filmowymi z prawdziwymi aktorami. Co więcej, nie byli to żadni drewniani amatorzy, tylko tak znane nazwiska jak Mark Hamill, Malcolm McDowell i John Rhys-Davies. Wing Commander 3 udowadniał, że gry naprawdę mogą być multimedialne, że mogą przypominać interaktywne filmy. Jego hasło reklamowe brzmiało: „Nie oglądaj gry, zagraj w film!”. Produkcja ta otrzymała świetne oceny i potwierdziła moc marki udaną sprzedażą, osiągając wynik 500 tysięcy pudełek tylko dla samej wersji PC. Tytuł gry akcji roku 1994 sprzątnął jej jednak sprzed nosa TIE Fighter. Niemniej dla takich właśnie pozycji upgrade’owało się sprzęt!

  1. Więcej o grze Wing Commander III: Heart of the Tiger

Dariusz Matusiak

Dariusz Matusiak

Absolwent Wydziału Nauk Społecznych i Dziennikarstwa. Pisanie o grach rozpoczął w 2013 roku od swojego bloga na gameplay.pl, skąd szybko trafił do działu Recenzji i Publicystki GRYOnline.pl. Czasem pisze też o filmach i technologii. Gracz od czasów świetności Amigi. Od zawsze fan wyścigów, realistycznych symulatorów i strzelanin militarnych oraz gier z wciągającą fabułą lub wyjątkowym stylem artystycznym. W wolnych chwilach uczy latać w symulatorach nowoczesnych myśliwców bojowych na prowadzonej przez siebie stronie Szkoła Latania. Poza tym wielki miłośnik urządzania swojego stanowiska w stylu „minimal desk setup”, sprzętowych nowinek i kotów.

więcej

B.J. Blazkowicz i Indiana Jones sami w ciemnościach na Arrakis - 10 najlepszych gier 1992 roku
B.J. Blazkowicz i Indiana Jones sami w ciemnościach na Arrakis - 10 najlepszych gier 1992 roku

Na jakich komputerach graliśmy w Polsce w 1992 roku? Ile lat miał statystyczny gracz? W tym zestawieniu nie tylko przypominamy najlepsze gry 1992, ale i przytaczamy wyniki starej ankiety badającej to, jak grało się w naszym kraju na początku lat 90.

10 najlepszych gier 1995 roku: Wipeout zasuwa, a Dark Forces pokonuje Dooma mocą Gwiezdnych Wojen
10 najlepszych gier 1995 roku: Wipeout zasuwa, a Dark Forces pokonuje Dooma mocą Gwiezdnych Wojen

W 1995 roku na wielką scenę wkroczyło pierwsze PlayStation i od razu trochę namieszało w niewzruszonym do tej pory bastionie pecetów. Mocne Pentium nagle zaczęło odstawać grafiką w takich hitach jak Rayman czy Wipeout. A w co jeszcze graliśmy w 1995 roku?

Lara i Duke wstrząśnięci, nie zmieszani - 10 najlepszych gier 1996 roku
Lara i Duke wstrząśnięci, nie zmieszani - 10 najlepszych gier 1996 roku

Kontynuujemy naszą podróż w czasie po latach 90. Tym razem wracamy do roku 1996 – czasów, w których rządzili Quake, Lara Croft i Duke Nukem, a wszystkie te gry razem wzięte i tak rozstawiał po kątach Mario.