Polecamy Recenzje Przed premierą Publicystyka Warto zagrać Artykuły PREMIUM

Publicystyka

Publicystyka 31 maja 2024, 17:56

Under a Killing Moon – „początek nowej ery w historii gier komputerowych”. 10 najlepszych gier 1994 - tu zaczął się WarCraft

Spis treści

Under a Killing Moon – „początek nowej ery w historii gier komputerowych”

Data premiery: 27 października

Producent: Access Software

Gatunek: przygodówka

Platformy: PC, Mac OS

W naszej dziennikarskiej karierze (to brzmi nieźle!) opisywaliśmy już rozmaite gry: słabsze, dobre, bardzo dobre, czasami wybitne. Jednak nie spotkaliśmy się z grą, która stanowiłaby tak wielki przełom w historii komputerowej rozrywki jak Under the Killing Moon. Nie był taką grą Wolfenstein, Doom czy Mortal Kombat. Killing Moon jest wyjątkowy pod każdym względem. [...] gra zajmuje 4 dyski CD, czyli 2,4 gigabajta. Po drugie, wszystkie przerywniki filmowe to sceny, w których wycięto sylwetki aktorów i osadzono je w renderowanym otoczeniu – wynik jest znakomity i o niebo lepszy niż zwykła digitalizacja obrazu. W samej grze poruszasz się jak w Doomie [...] Efekt jest genialny. [...] Jak podsumować grę? Po prostu jest wspaniała, rzuca na kolana. Bije na głowę wszystko, co dotychczas widzieliśmy. Jest początkiem nowej ery w historii gier komputerowych i jesteśmy z tego powodu bardzo szczęśliwi.

Recenzja gry Under a Killing Moon, „Top Secret” nr 34, ocena 10/8/10/10 (ogólne, zagadki, grafika, muzyka)

Patrząc z obecnej perspektywy na historię gier, można odnieść wrażenie, że recenzent „Top Secretu” jednak nie miał racji – Doom i Wolfenstein są zwykle wymieniane w różnych wspomnienia i opracowaniach, a Under a Killing Moon nie należy do równie często przytaczanych tytułów. Ale czy słusznie? Wśród mechanik, którymi zachwycano się podczas przechodzenia tej przygodówki, wymienia się pełną swobodę ruchu w trybie FPP i pełne szczegółów lokacje. W porównaniu z Doomem 2 z tego samego roku, w którym poziom detali ograniczał się do bitmapy ze świecznikiem czy regałem książek, Under a Killing Moon serwowało eksplorację realistycznie urządzonych pomieszczeń i możliwość odczytania tekstu z kartki po nachyleniu się nad nią.

Dziś jest to dla nas czymś normalnym w każdej grze – wtedy oferowała to właśnie trzecia część przygód detektywa Texa Murphy’ego. Ceną za to były wymagania sprzętowe. Doom 2 instalował się z dyskietek, UaKM zajmowało 4 płyty CD. Ale była to przygodówka o zupełnie innym poziomie jakości – trójwymiarowe lokacje, widok FPP i James Earl Jones jako narrator, wraz z paroma innymi aktorami, którzy wcielili się w bohaterów gry. Dziś Under a Killing Moon jest chyba trochę niesłusznie zapomnianym kamieniem milowym dla wielu gatunków gier. Wtedy na szczęście zostało docenione – zebrało fantastyczne recenzje, chwalono fabułę, postacie, humor, nazywano „odrodzeniem gatunku przygodówek” i jedną z najlepszych gier detektywistycznych wszech czasów.

  1. Więcej o grze Under a Killing Moon

Dariusz Matusiak

Dariusz Matusiak

Absolwent Wydziału Nauk Społecznych i Dziennikarstwa. Pisanie o grach rozpoczął w 2013 roku od swojego bloga na gameplay.pl, skąd szybko trafił do działu Recenzji i Publicystki GRYOnline.pl. Czasem pisze też o filmach i technologii. Gracz od czasów świetności Amigi. Od zawsze fan wyścigów, realistycznych symulatorów i strzelanin militarnych oraz gier z wciągającą fabułą lub wyjątkowym stylem artystycznym. W wolnych chwilach uczy latać w symulatorach nowoczesnych myśliwców bojowych na prowadzonej przez siebie stronie Szkoła Latania. Poza tym wielki miłośnik urządzania swojego stanowiska w stylu „minimal desk setup”, sprzętowych nowinek i kotów.

więcej

B.J. Blazkowicz i Indiana Jones sami w ciemnościach na Arrakis - 10 najlepszych gier 1992 roku
B.J. Blazkowicz i Indiana Jones sami w ciemnościach na Arrakis - 10 najlepszych gier 1992 roku

Na jakich komputerach graliśmy w Polsce w 1992 roku? Ile lat miał statystyczny gracz? W tym zestawieniu nie tylko przypominamy najlepsze gry 1992, ale i przytaczamy wyniki starej ankiety badającej to, jak grało się w naszym kraju na początku lat 90.

10 najlepszych gier 1995 roku: Wipeout zasuwa, a Dark Forces pokonuje Dooma mocą Gwiezdnych Wojen
10 najlepszych gier 1995 roku: Wipeout zasuwa, a Dark Forces pokonuje Dooma mocą Gwiezdnych Wojen

W 1995 roku na wielką scenę wkroczyło pierwsze PlayStation i od razu trochę namieszało w niewzruszonym do tej pory bastionie pecetów. Mocne Pentium nagle zaczęło odstawać grafiką w takich hitach jak Rayman czy Wipeout. A w co jeszcze graliśmy w 1995 roku?

Lara i Duke wstrząśnięci, nie zmieszani - 10 najlepszych gier 1996 roku
Lara i Duke wstrząśnięci, nie zmieszani - 10 najlepszych gier 1996 roku

Kontynuujemy naszą podróż w czasie po latach 90. Tym razem wracamy do roku 1996 – czasów, w których rządzili Quake, Lara Croft i Duke Nukem, a wszystkie te gry razem wzięte i tak rozstawiał po kątach Mario.