może nawet bardziej takie 3,5/5, szczególnie że ta część podobała mi się chyba najmniej, ale ogólnie Zakrzewski - uwielbiam! całość nadal z fajnym temmoże nawet bardziej takie 3,5/5, szczególnie że ta część podobała mi się chyba najmniej, ale ogólnie Zakrzewski - uwielbiam! całość nadal z fajnym tempem, ale jednak to, ile tu było zwrotów akcji i to czasem takich naprawdę nie do końca możliwych/realnych była za duża i przez to ta historia była taka aż ZA BARDZO. co nie zmienia faktu, że fajne zakończenie serii!...more
chyba nie mogę powiedzieć, że mi się ta książka podobała. sam pomysł przedstawienia trudnego tematu (chociażby morderstwo, rasizm) w formie filmowego chyba nie mogę powiedzieć, że mi się ta książka podobała. sam pomysł przedstawienia trudnego tematu (chociażby morderstwo, rasizm) w formie filmowego scenariusza może i jest fajny, bo jest czymś nowym, ale to jest takie niezgłębione. wydarzenia, bohaterowie, ich emocje, ich rodziny, przeszłość - no wszystko przedstawione tak totalnie powierzchownie. za to duży plus za zakończenie. nie chcę spoilerować, ale ten dualizm wydaje mi się taki bardzo w punkt w całej tej historii....more
czy spodziewałam się, że młodzieżówka Remigiusza Mroza będzie czymś dobry? nie. czy musiałam to sprawdzić? tak. czy totalnie niespodziewanie okazała siczy spodziewałam się, że młodzieżówka Remigiusza Mroza będzie czymś dobry? nie. czy musiałam to sprawdzić? tak. czy totalnie niespodziewanie okazała się sztosem w czystej postaci? OWSZEM.
co to jest za zakończenie, dajcie mi drugą część natychmiast....more
no nieee, a gdzie jest Konrad? i przede wszystkim: gdzie jest Licho ze swoim uczuleniem na pierze i "alleluja"? niby to fajne, ale od poprzednich częśno nieee, a gdzie jest Konrad? i przede wszystkim: gdzie jest Licho ze swoim uczuleniem na pierze i "alleluja"? niby to fajne, ale od poprzednich części odstaje bardzo :(...more
Są takie książki, których totalnie nie ocenia się pod kątem ich walorów językowych i stylu napisania, bo bierze się pod uwagę tylko ich treść i przesłSą takie książki, których totalnie nie ocenia się pod kątem ich walorów językowych i stylu napisania, bo bierze się pod uwagę tylko ich treść i przesłanie. I chociaż nie mam zupełnie nic do zarzucenia tej książce w kwestii języka, bo jest przystępny i dopasowany do tego, o czym akurat jest opowieść, to najważniejszą rzeczą jest tu zupełnie coś innego. Sama historia.
Patryk Galewski dał się nam poznać w filmie "Johnny", ale dopiero tutaj - w "Synku księdza Kaczkowskiego" - ta historia jest pełna. Nie jest okrojona, wybiórcza. Jest smutna, wzruszająca i, koniec końców, dająca nadzieję. Wiecie co, prawda jest taka, że czegokolwiek bym tu teraz nie napisała, to będzie za mało. Tę książkę trzeba przeczytać, żeby to wszystko poczuć, tak po prostu. Dopiero wtedy zrozumiecie dlaczego uważam, że jest jedną z ważniejszych książek, jakie powstały.
Na milion sposobów płynie z niej nauka, że warto jest być dobrym człowiekiem dla każdego, nawet jeśli dla świata może wydawać się to bezsensowne. Nie zliczę, ile razy się przy czytaniu popłakałam, ale - co bardzo ważne - częściej były to łzy wzruszenia, niż smutku. Niesamowite, ile jest w niej emocji, których nie da się uniknąć, bo poznając tę historię cały czas ma się świadomość, że to zdarzyło się naprawdę. Przeczytajcie to, proszę. ...more
Jakie to było dobre! Uwielbiam tę historię, naprawdę. Fajnie było wrócić do tego świata i poznać zakończenie, które okazało się dokładnie tym, na co cJakie to było dobre! Uwielbiam tę historię, naprawdę. Fajnie było wrócić do tego świata i poznać zakończenie, które okazało się dokładnie tym, na co czekałam. Czymś, co ujęło mnie tutaj najbardziej była chyba historia przeszłości Finna - sztos! Brie nadal momentami mnie irytowała, ale już nie tak bardzo, jak w pierwszej części, więc to zdecydowanie na plus. Widać tu naprawdę dużo podobieństw do "Dworów" Maas, ale jednak jest to coś innego. No może poza relacjami między Brie a Finnem i Sebastianem, ale czy mi to przeszkadzało? Nie.
Mogłabym się przyczepić ewentualnie do tego, że dużo więcej tu wątku romantycznego, który sam w sobie jest spoko i mi się podobał, ale mam wrażenie, że kosztem tego było okrojenie tej książki z takich, hm, scen treningów/akcji, którymi kupiła mnie pierwsza część. Tyle że to też nie jest tak, że "Nasze zerwane więzi" nagle przestały być fantastyką, więc ten mały minus jest zdecydowanie do wybaczenia!...more
Opis tej książki trochę mnie zmylił, bo spodziewałam się czegoś innego. Myślałam, że będzie to bardziej tajemnicze i pójdzie w kierunku takiej mroczneOpis tej książki trochę mnie zmylił, bo spodziewałam się czegoś innego. Myślałam, że będzie to bardziej tajemnicze i pójdzie w kierunku takiej mrocznej zagadki, a jest to po prostu thriller. Nie jest to w żadnym razie nic złego, bo spełnia swoją rolę trzymania w napięciu, a poza tym jest dosyć oryginalny pod względem narracji, bo cała historia opowiadana jest przez nastolatkę.
Wiele rzeczy w tej powieści jest złych, ale żebyście dobrze zrozumieli - złych pod względem zachowań bohaterów, nie pod względem samej książki. Bo to tak naprawdę opowieść o złych wydarzeniach w złych rodzinach, które mieszkają w złej dzielnicy. I kiedy nagle, w samym środku tego zła, dzieje się coś jeszcze gorszego, ludzie zdają się wstrząśnięci.
Mamy tutaj sporo niedopowiedzeń. Takich rzeczy, których z jednej strony możemy się domyślić, a z drugiej - niekoniecznie chcemy. I właśnie przez to uważam, że ta książka ma IDEALNY tytuł....more
podobało mi się! prawdę mówiąc ta końcówka taka trochę zaskakująco-niewiarygodna, ale z drugiej strony dostałam coś, na co czekałam bardzo długo, więcpodobało mi się! prawdę mówiąc ta końcówka taka trochę zaskakująco-niewiarygodna, ale z drugiej strony dostałam coś, na co czekałam bardzo długo, więc wybaczam jakieś tam drobne minusy. Seweryn, czekam na ciebie w kolejnym tomie z niecierpliwością!...more
No tak nie wiem.. w zeszłym roku czytałam pierwszą część tej serii i była średnia, ale "Festiwalu lodowych serc" niestety nawet do średniawek nie mogęNo tak nie wiem.. w zeszłym roku czytałam pierwszą część tej serii i była średnia, ale "Festiwalu lodowych serc" niestety nawet do średniawek nie mogę zaliczyć. Dwie rzeczy: bardzo to było przewidywane pod wieloma względami, a przez to po prostu nudne i do tego jeszcze mam poczucie, że jest to naprawdę słabo napisane. Zarówno dialogi, jak i część opisów jest taka zupełnie nierealistyczna, co sprawia, że nie czyta się tej książki z przyjemnością. I chociaż wiele jestem w stanie świątecznym książkom wybaczyć, bo one często są dla mnie po prostu czystą rozrywką, to tutaj za dużo rzeczy jest na nie, żebym umiała przymknąć na to oko. ...more
Oficjalnie kocham rodzinę Królów! Tomek i dwa jego nad wyraz rezolutne szkraby - Patryk i Matylda - to najlepsze, co tutaj dostałam. Czy mogę prosić oOficjalnie kocham rodzinę Królów! Tomek i dwa jego nad wyraz rezolutne szkraby - Patryk i Matylda - to najlepsze, co tutaj dostałam. Czy mogę prosić o kontynuację ich historii? Będę bardzo ukontentowana!
Ta książka jest połączeniem "Listów do M." (wiecie - kilka historii i te sprawy, a w dodatku wątek Tomka i dzieciaków przypomina mi bardzo mocno jeden z tych filmowych) i serii "Cztery płatki śniegu" (chyba do dziś jestem oczarowana tą trylogią o bohaterach z jednej ulicy). Jest tu wiele fajnych rzeczy, ale wśród książek Joanny Szarańskiej są inne świąteczne opowieści, które podobały mi się dużo bardziej....more
Lubię to, w jaki sposób Natalia Sońska pisze książki, szczególnie te zimowe. To jest zawsze taki lekki styl, dzięki któremu te historie czyta się naprLubię to, w jaki sposób Natalia Sońska pisze książki, szczególnie te zimowe. To jest zawsze taki lekki styl, dzięki któremu te historie czyta się naprawdę z przyjemnością. Tutaj też tak było, ten aspekt mnie nie zawiódł. Trochę w przeciwieństwie do fabuły.
To jest takie typowe grumpy/sunshine, więc mogłoby być naprawdę fajnie, ale to było takie za bardzo. Za dużo wątków i nieprawdopodobieństw, nawet jak na świąteczną opowieść, które przecież słyną z wielkiej słodziakowatości i mniejszych czy większych cudów.
Istnieje spore ryzyko, że uważam tak, bo w tym roku jakoś zupełnie nie czuję klimatu świąt, ale it is what it is. ...more
Niestety, ale.. nie. Strasznie słabe to było. Mam wrażenie, że cała ta książka jest przegadana, a przez to nie spełnia swojej, można powiedzieć, że poNiestety, ale.. nie. Strasznie słabe to było. Mam wrażenie, że cała ta książka jest przegadana, a przez to nie spełnia swojej, można powiedzieć, że podstawowej funkcji thrillera, czyli trzymania w napięciu. W ogóle tego nie czuć, ale nawet nie to jest najgorsze, bo oprócz tego cała ta historia po prostu nie jest ciekawa. Łatwo poszło mi domyślenie się, na czym w głównej mierze opierał się tytułowy klub, a to chyba zabrało taki moment zaskoczenia.
Muszę też dodać, że wszystkie te niedopowiedzenia, które bardzo często działy się na koniec rozdziałów, nie były intrygujące - wręcz przeciwnie! Okropnie mnie irytowały, chociaż w innych książkach serio mi się takie rzeczy podobają.
Wiele tu nie zabanglało, przez co czytanie tej historii nie było dla mnie ani trochę czymś fajnym....more
3,5/5 niczego nowego się z niej nie dowiedziałam (pewnie jest to kwestia tego, że dużo o tej sprawie czytałam wcześniej), ale jest to rzetelne i przyst3,5/5 niczego nowego się z niej nie dowiedziałam (pewnie jest to kwestia tego, że dużo o tej sprawie czytałam wcześniej), ale jest to rzetelne i przystępnie napisane...more