2,75 Przez te wszystkie instagramowe zachwyty chyba miałam wobec niej zbyt wysokie wymagania, bo ostatecznie uważam tę książkę za spore rozczarowanie t2,75 Przez te wszystkie instagramowe zachwyty chyba miałam wobec niej zbyt wysokie wymagania, bo ostatecznie uważam tę książkę za spore rozczarowanie tego roku.
Zacznę od tego, że dla mnie nie jest to książka świąteczna a jedynie obyczajowa z wątkiem świątecznym w tle, którego równie dobrze mogłoby nie być, bo akurat on nie wprowadził żadnego klimatu do tej opowieści.
Sama historia mocno bazuje na więzach rodzinnych, na tajemnicach z przeszłości. Główna bohaterka powoli odkrywa wszystkie karty pozostawione jej przez zmarłą babcię. Trochę nie rozumiem, dlaczego ktoś poświęcił tyle lat, tyle pracy i zaangażowania, aby zrobić z tego taki wielki sekret, zamiast po prostu porozmawiać z wnuczką. Nie wiem, bardzo mi to zgrzytało w tej relacji.
Mam wrażenie, że szybko zapomnę o tej książce......more
Nie będzie to moja ulubiona świąteczna książka, ale dobrze się na niej bawiłam podczas słuchania (nie licząc irytującego mnie głosu lektorki).
Jak częNie będzie to moja ulubiona świąteczna książka, ale dobrze się na niej bawiłam podczas słuchania (nie licząc irytującego mnie głosu lektorki).
Jak często w świątecznych książkach bywa, historia łączy losy różnych bohaterów. Każdy z nich jest inny, ma swoje wady i zalety a także tajemnice, które chciałby ukryć.
Policjant, dziewczyna z tatuażami, wdowa z dzieckiem i szalona kobieta rakieta to tylko niektórzy z bohaterów tej powieści. Pod koniec lektury czuć w niej magię świąt i zaufania dla drugiego człowieka. ...more
2,75 Nie była to moja wymarzona powieść świąteczna.
Najbardziej podobały mi się wątki związane z sesjami zdjęciowymi i pracą fotografki, czyli głównej 2,75 Nie była to moja wymarzona powieść świąteczna.
Najbardziej podobały mi się wątki związane z sesjami zdjęciowymi i pracą fotografki, czyli głównej bohaterki.
Książka jest bardzo przewidywalna. Z góry wiadomo jak zakończy się cała historia. Świąteczny klimat jest tutaj całkiem, całkiem wyczuwalny, co wielu uzna za duży plus.
Zawsze zastanawiam się, dlaczego dorośli ludzie nie potrafią ze sobą rozmawiać tylko snują jakieś domysły i sami rozwalają tym swoje relacje? Naprawdę zawsze mnie to strasznie irytuje. Gdyby nie takie dramy, książki byłyby o 1/3 krótsze. I lepsze.
Historia sprzed lat sprawia, że daję jej ostatecznie 3 gwiazdki a nie 2, bo nawet wywołała we mnie jakieś emocje....more
2,75 Słuchałam jej w audiobooku i muszę przyznać, że się bardzo wciągnęłam, choć totalnie się tego nie spodziewałam.
Podobał mi się humor głównego bohat2,75 Słuchałam jej w audiobooku i muszę przyznać, że się bardzo wciągnęłam, choć totalnie się tego nie spodziewałam.
Podobał mi się humor głównego bohatera, był taki w moim stylu. To dzięki niemu dobrze bawiłam się na tej historii. Jeśli chodzi o postać kobiecą to nie wzbudziła mojej sympatii i nie interesowały mnie jej losy, choć w związku z tym, że to romans, były one ściśle połączone z losami lubianego przeze mnie faceta.
Klimat Zakopca i atmosfera świąt była tu wyczuwalna. Ten domek z cienkimi ścianami był dla mnie taką komfortową odskocznią od rzeczywistości. Realia biurowe też były spoko opisane.
Nie podobał mi się pomysł z wciśnięciem do książki sceny z córką gospodarzy. Uważam ten motyw za niepotrzebny i potraktowany po łebkach.
Opisy uniesień erotycznych też się tu pojawiają i to całkiem często, więc miejcie to na uwadze, że to lektura nie dla każdego....more
Największym plusem tej książki są dla mnie przeurocze ilustracje. Krótkie rozdziały podzielone na każdy dzień grudnia także są pozytywną stroną tej poNajwiększym plusem tej książki są dla mnie przeurocze ilustracje. Krótkie rozdziały podzielone na każdy dzień grudnia także są pozytywną stroną tej pozycji.
Sama historia nie jest zła, ale nie jest też wyjątkowa. Ot, taka tam okejkowa opowieść. Wątpię, aby została w mojej głowie na dłużej. Bardzo magiczna, wyłącznie dla tych, którzy mocno wierzą w magię świąt i Świętego Mikołaja. Raczej trudno dzieciom wyjaśnić, że nie każdy razem z Mikołajem uda się jego saniami do domu w Finlandii ...more
Dla mnie to bardziej obyczajówka niż książka typowo świąteczna, ale i tak bardzo dobrze się na niej bawiłam.
Niektórzy bohaterowie strasznie schema3,75
Dla mnie to bardziej obyczajówka niż książka typowo świąteczna, ale i tak bardzo dobrze się na niej bawiłam.
Niektórzy bohaterowie strasznie schematyczni przez co ich wątki stały się przewidywalne do bólu i oklepane. Najgorszy kobieciarz musiał przecież poznać najbardziej "szarą myszkę" ...more
Moje pierwsze spotkanie z tym autorem nie należy do udanych. Podejrzewam, że za jakiś czas zrobię kolejne podejście do jego twórczości i jeśli kolejnaMoje pierwsze spotkanie z tym autorem nie należy do udanych. Podejrzewam, że za jakiś czas zrobię kolejne podejście do jego twórczości i jeśli kolejna książka nie zrobi na mnie wrażenia to już więcej prób nie będzie....more
Podobał mi się temat, był ciekawy i potrzebny w polskiej rzeczywistości. Czułam jednak, że w tej histori3,75
Książka co do której mam mieszane uczucia.
Podobał mi się temat, był ciekawy i potrzebny w polskiej rzeczywistości. Czułam jednak, że w tej historii mocno czuć pracę osoby, która na ten pomysł w ogóle wpadła. Niby się nie dziwię, bo to jednak taki hołd dla pracy i życia Lidii Ostałowskiej, ale jakieś ale we mnie pozostaje.
W porównaniu do poprzednich książek autora w tej czegoś mi zabrakło, choć sama nie wiem czego. Nadal uważam, że to dobra pozycja, choć nie moja. Z wieloma rzeczami się zgadzam, wiele ujęłabym inaczej. Szanuję pracę autora i to z jakim uczuciem o niej opowiadał na spotkaniu autorskim. Wiele z jego słów zostało w mojej głowie......more
Zacznę od plusów. Po pierwsze, opisy Sulejówka. W końcu jakieś inne polskie miasto. Po drugie, opisy ty1,5 Odbiłam się od tej książki, od tej historii.
Zacznę od plusów. Po pierwsze, opisy Sulejówka. W końcu jakieś inne polskie miasto. Po drugie, opisy tych wszystkich cudnych rzeczy, które główna bohaterka sprzedawała w swoim sklepiku. No i jeszcze piesek. I patyczak. I kolorowa Łucja.
Atmosfery świąt niestety nie poczułam. To wszystko było zbyt rozwleczone, nie potrafiłam się skupić na fabule, nie polubiłam głównej bohaterki, która była bardzo zagubioną kobietą. Jej matka miała więcej energii i życia niż ona sama. Trudno byłoby mi się z nią porozumieć w realnym życiu, dlatego nie interesowały mnie zbytnio jej losy. Szczególnie te sercowe, które zmieniały się co chwilę.
Zakończenie całej historii i wątku miłosnego też nie jest dla mnie satysfakcjonujące. Miały być emocje, ja ich nie doświadczyłam. Było mi zupełnie obojętne, czy bohaterowie się zejdą, czy nie....more
3,75 Przed lekturą tej książki nie miałam większego pojęcia o Słowenii. Teraz czuję się bogatsza o wiedzę na temat tego kraju.
"Słowenia. Mały kraj wiel3,75 Przed lekturą tej książki nie miałam większego pojęcia o Słowenii. Teraz czuję się bogatsza o wiedzę na temat tego kraju.
"Słowenia. Mały kraj wielkich odległości" to pozycja ciekawa, choć jak dla mnie nieco chaotyczna. Niektóre fragmenty moim zdaniem nie były potrzebne, o innych bohaterach znów poczytałabym chętnie więcej. Dużo polityki, historii, sporo tematów nawiązujących do kultury tego państwa. Jest rozdział o kobietach, LGBT+, aborcji. W tekście znaleźć można też kilka porównań do Polski.
Najbardziej wstrząsnęły mną historie ludzi wykreślonych... strasznie smutne....more
Kiedy zobaczyłam zapowiedź tej książki, wiedziałam, że ją przeczytam. Moja praca magisterska była oparta na rzekach, więc czułam, że ta historia może Kiedy zobaczyłam zapowiedź tej książki, wiedziałam, że ją przeczytam. Moja praca magisterska była oparta na rzekach, więc czułam, że ta historia może być da mnie czymś inspirującym.
"Bez opowieści miejsca i rzeczy pozostają nieme i potrafią wiele ukryć."
To nie była prosta przeprawa. Siedziałam w tej pozycji dłużej niż zamierzałam, bo ściany tekstu mnie pokonały. Moim zdaniem to nie będzie dobra pozycja na pierwsze spotkanie z tym autorem. Odradzam, bo niestety taka forma może Was odrzucić a to byłaby wielka strata.
Wit Szostak tak pięknie dobiera słowa, że choć jego książki nie są takie "moje" to i tak są dla mnie mega dobre. Lubię to, jak i w tej powieści oczarował mnie słowem. Jak meadrował, kluczył pomiędzy opowieściami, pomiędzy bohaterami i jak wplótł w to wszystko odrębny (a może jednak wcale nie odrębny?) esej o rzece.
To książka poruszająca wiele ważnych tematów. Przewija się tu zarówno młodość, jak i starość. Miłość i rozczarowanie. Smutek i radość. Mamy żałobę, stratę, odkrywanie rodzinnych sekretów. Mamy emigrację, która wcale nie jest taka bajeczna, jak się ją przedstawia w listach. Mamy historię ukrytą w służbówce, która wywołała we mnie mnóstwo emocji.
Ostatnie strony wiele wyjaśniają, rozwiewają wątpliwości czytelnika. Warto było do tego dotrzeć. Warto było poznać prawdę. Wszystkie furtki zostały zamknięte. Wszystkie rzeki wpłynęły w swoje koryta....more
"Najcenniejszy podarunek" to na pewno bardzo klimatyczna książka. Główni bohaterowie pracują w warszawskich lokalach gastronomicznych, więc ze str3,75
"Najcenniejszy podarunek" to na pewno bardzo klimatyczna książka. Główni bohaterowie pracują w warszawskich lokalach gastronomicznych, więc ze stron wręcz wylewają się opisy i nawiązania do świątecznych potraw i słodkości. Do tego nie brakuje jarmarków, opadów śniegu, zimowych piosenek i takiej rodzinnej krzątaniny i atmosfery.
Pomysł na pudełko z zadaniami ogromnie mi się spodobał i sama mogłabym takie dostać. Nie mam nic przeciwko! Co prawda niektóre zachowania bohaterów były dziecinne, bo jednak ich konflikt mógłby się zakończyć, gdyby tylko ze sobą szczerze porozmawiali. Mam jednak wrażenie, że w książkach dorośli ludzie rzadko ze sobą rozmawiają...
Dobrze słuchało mi się audiobooka, choć czasem przewracałam oczami, bo z góry można było domyślić się zakończenia całej akcji. Może coś w tym jest, że książki świąteczne muszą mieć szczęśliwe zakończenia?
Czy motyw trójkątu miłosnego był tutaj potrzebny? Nie sądzę.
Jeśli szukasz klimatycznej, świątecznej książki to myślę, że ją tu znajdziesz. Przymknij jednak oko na przewidywalne wątki romantyczne....more
Byłam przekonana, że będzie to książka mocno świąteczna (patrz: okładka!), ale niestety tak nie było.Druga część tej serii okazała się rozczarowująca.
Byłam przekonana, że będzie to książka mocno świąteczna (patrz: okładka!), ale niestety tak nie było. Owszem, ciągle mamy nawiązania do tego, że już niedługo święta, że prezenty, że kolacja wigilijna, ale to takie powierzchowne i oklepane. Dla mnie to już za mało, abym poczuła magię świąt w danej książce.
Igor okazał się dla mnie bohaterem nie do przejścia i jak wcześniej go lubiłam tak teraz nie mogę go znieść. Nie lubię takich niezdecydowanych facetów.
Uwielbiam takie klimatyczne małe dworki, rodzinne tajemnice i wątki kulinarne w książkach.
Polubiłam też boJak ja się świetnie bawiłam na tej książce!
Uwielbiam takie klimatyczne małe dworki, rodzinne tajemnice i wątki kulinarne w książkach.
Polubiłam też bohaterów i ich problemy. Wątek wypadku samochodowego był dla mnie tragiczny a to, co potem wyszło na wierzch w związku z tym wydarzeniem...
Polecam jeśli szukacie czegoś spokojnego, z realnymi problemami i wątkami, które intrygują....more
3,5 Dobre polskie opowiadania. Początkowo myślałam, że zachwycą mnie na tyle, aby trafić do topki roku, ale jednak po czasie uważam, że niestety słabo 3,5 Dobre polskie opowiadania. Początkowo myślałam, że zachwycą mnie na tyle, aby trafić do topki roku, ale jednak po czasie uważam, że niestety słabo je zapamiętałam. Możliwe, że to wina zabieganej końcówki roku i mojego słabego zaangażowania w tę lekturę, bo myśli uciekały zupełnie gdzie indziej.
Jeśli jednak szukacie dobrych opowiadań to sięgnijcie właśnie po "Ciężar skóry'....more
Jedno z większych czytelniczych rozczarowań tego roku.
Zacznę od samego wydania - sporo literówek, mnóstwo światła na stronie kontra ładne zdjęcia przyJedno z większych czytelniczych rozczarowań tego roku.
Zacznę od samego wydania - sporo literówek, mnóstwo światła na stronie kontra ładne zdjęcia przywołujące wspomnienia i cudowna w dotyku okładka.
Jeśli nigdy nie byłeś w Paryżu, nie czytałeś nic o tym mieście to może być pozycja dla Ciebie.
Jeśli odwiedziłeś stolicę Francji choć raz albo czytałeś lub oglądałeś cokolwiek o tym mieście to ta pozycja może stanowić dla Ciebie źródło wspomnień.
Jedynie źródło wspomnień.
Niestety nie znalazłam zbyt wiele w tej książce. Autorka opowiada o swoim paryskim życiu w sposób ciekawy, ale jak dla mnie ta opowieść mogłaby być dłuższa lub bardziej szczegółowa. Niektóre rzeczy zostały opisane w dosłownie 3-4 zdaniach. Rozdziały są krótkie, autorka skacze z tematu na temat, czasem nawet powtarza to samo, tylko w innym znaczeniu. Nie wiem, naprawdę mam problem z tą pozycją. Była okej i tyle. Bez szału. Niczym się dla mnie nie wyróżniała....more