Przesłuchałam audiobooka i choć uważam, że warto znać tę historię, to nie zostanie ona moją ulubioną.
"Frankenstein" został napisany cudownym językiem.Przesłuchałam audiobooka i choć uważam, że warto znać tę historię, to nie zostanie ona moją ulubioną.
"Frankenstein" został napisany cudownym językiem. Przez tę powieść się płynie. Wszystkie słowa ze sobą współgrają i tworzą konkretną całość.
Mary Wollstonecraft Shelley stworzyła książkę intrygującą i nieco mroczną, która stała się pierwowzorem wielu innych tworów nie tylko literackich. To opowieść o człowieczeństwie, marzeniach, wyzwaniach, smutkach i radościach. Podczas słuchania audiobooka zdarzało mi się nieco odlecieć myślami, dlatego w pewnych miejscach nie jestem pewna, czy dobrze zrozumiałam fabułę albo raczej jej drobne elementy. Tak naprawdę to nie jest żadna skomplikowana historia klasyczna, której trzeba się bać. Ona jest prosta i łatwa w odbiorze, przystępna dla każdego dorosłego czytelnika.
Jeśli jeszcze się wahacie, czy sięgnąć w ogóle po ten klasyk, to powiem Wam, że tak. Śmiało, zróbcie to. Obstawiam, że w pewnym stopniu na pewno docenicie tę książkę....more
Odnoszę wrażenie, że za sprawą filmów oglądanych w dzieciństwie, gdzieś w mojej głowie zrodził się nieco inny obraz Piorusia Pana. Pamiętam go jak2,75
Odnoszę wrażenie, że za sprawą filmów oglądanych w dzieciństwie, gdzieś w mojej głowie zrodził się nieco inny obraz Piorusia Pana. Pamiętam go jako nieustraszonego, żądnego przygód, towarzyskiego młodzieńca z głową pełną marzeń. Książka tymczasem przedstawiła mi tego niezwykłego chłopca jako zgrywusa i egoistę bojącego się dorosłego życia.
"Piotruś Pan i Wanda" to już klasyka, która mnie osobiście nie zachwyciła. Spodziewałam się po niej takiej lekkości a prawda jest taka, że miejscami ogromnie się nudziłam. Być może jestem już na tę historię za stara. Być może filmy zrobiły swoje i ciężko było mi przyjąć na klatę oryginał w wykonaniu J.M. Barrie.
Polecam czytelnikom w zdecydowanie młodszym wieku, którzy mają chęć poznać nieco magiczny świat dzieci, wróżek i piratów.
Cieszę się, że w końcu ją przeczytałam, ale na pewno nie będę do niej wracać. ...more
W ramach nadrabiania lektur szkolnych sięgnęłam po "Pamiętnik Czarnego Noska", który okazał się bardzo specyficznie napisaną książką. Już od pierw2,75
W ramach nadrabiania lektur szkolnych sięgnęłam po "Pamiętnik Czarnego Noska", który okazał się bardzo specyficznie napisaną książką. Już od pierwszych stron czułam, że jest to starsza pozycja (pierwsze wydanie - 1964 r.), gdyż niektóre zwroty były po prostu przestarzałe a nazywanie pluszowego misia "synkiem" strasznie mnie irytowało.
Czy uważam, że jest to ciekawa historia dla klas I-III? Patrząc na niektóre lektury szkolne... ;)
Joanna Porazińska pokazuje dzieciom świat widziany oczami maskotki należącej do pewnej małej dziewczynki. Miś razem z nią poznaje świat i rządzące nim reguły. Jest całkiem przyjemnie i miło, choć czasem też bardzo niebezpiecznie. Mamy nagłą powódź, stado groźnie wyglądających owiec, samotną noc w lesie i wiele innych przygód.
Jakoś ilustracje w tym wydaniu niestety nie przypadły mi do gustu. Mnie miejscami Czarny Nosek nieco... przerażał....more
4,75 Ta książka zestarzała się naprawdę fatalnie. Dowcipy podstarzałego wujka Beniamina są wręcz żenujące dla współczesnych kobiet. Oto jeden z przykła4,75 Ta książka zestarzała się naprawdę fatalnie. Dowcipy podstarzałego wujka Beniamina są wręcz żenujące dla współczesnych kobiet. Oto jeden z przykładów:
"- Jakie jest najlepsze wyjście dla kobiety? - Wyjście za mąż."
Badum tss.
Przyznaję, że świetnie się bawiłam podczas czytania "Błękitnego zamku". Teoretycznie jest to książka o ciężkiej chorobie serca, praktycznie jest to jednak opowieść o uczuciach buzujących w naszych głowach, potrzebie bycia sobą, spełnianiu marzeń i cieszeniu się daną chwilą.
Bohaterowie są świetnie wykreowani. Część z nich jest po prostu niesamowicie zaściankowa, zniewolona przez małomiasteczkowe życie, ploteczki i ogólnie przyjęte schematy. Starsze wiekiem postaci nie przyjmują do wiadomości, że coś może się zmienić. Liczy się niewinność, no i jeszcze pieniądze, Bóg oraz zapraszanie na salony. Pośród nich żyje Joanna - "stara panna przed trzydziestką", która początkowo jest zagubioną kobietą. Z biegiem historii zmienia się jednak całe jej życie.
Bardzo polecam. Uśmiałam się na niej niesamowicie. Autorce udało się mnie również zaskoczyć! I to dwa razy!
Jasne, to nie jest idealna książka. Czasem zachowanie głównej bohaterki działało mi na nerwy, ale i tak spędziłam z tą historią bardzo przyjemne chwile i nie mam problemu z tym, aby dać jej 5 na 5 gwiazdek :)...more
Ten tytuł znajduje się na liście stu książek BBC, które warto przeczytać. Gdyby nie ten fakt, pewnie nigdy bym po niego nie sięgnęła i ominęłaby mnie Ten tytuł znajduje się na liście stu książek BBC, które warto przeczytać. Gdyby nie ten fakt, pewnie nigdy bym po niego nie sięgnęła i ominęłaby mnie tak fascynująca przygoda!
"Jaskółki i Amazonki" to pełna akcji lektura dla dzieci i młodzieży. Bohaterowie są uroczy, nieporadni a przy tym po prostu zabawni. Cała historia również taka właśnie jest.
Kojarzycie pewnie te pozycje, w których jest grupa rodzeństwa/sąsiadów/znajomych, jakaś tajemnicza wyspa, piraci i te sprawy? Wszystko to znajdziecie w tej książce.
To taka typowo letnia książka, w której widzimy, jak bardzo pomysłowa bywa dziecięca wyobraźnia. Arthur Ransome stworzył piękne i niezwykłe otoczenie,w którym umieścił interesujących bohaterów. Odkrywców, których losy warto poznać. ...more
W ramach obietnicy złożonej po ukończeniu liceum postanowiłam nadrobić kolejną lekturę szkolną, której te ponad dziChyba się nie dogadam z Żeromskim.
W ramach obietnicy złożonej po ukończeniu liceum postanowiłam nadrobić kolejną lekturę szkolną, której te ponad dziesięć lat temu nie przeczytałam. Włączyłam audiobooka i...
Początek był dla mnie niesamowicie przyjemny. Rzekłabym nawet, że mnie wciągnął i czułam się tak, jakbym jednak już znała część tej historii. Prawdopodobnie kiedyś zaczęłam ją czytać i po prostu przerwałam po jakimś czasie, bo nie przypadła mi do gustu. Pewnie gdyby nie mój upór, tak byłoby i tym razem.
Opisy społeczeństwa i jego ogromnych problemów bardzo mi się podobały. Rozważania i niektóre zachowanie głównego bohatera już nie bardzo. Z każdym kolejnym rozdziałem coraz trudniej było utrzymać autorowi moje zainteresowanie. Uważam, że szybko zapomnę o tym klasyku. Cieszę się jednak, że mam go już za sobą, choć nie przypadł mi jakoś szczególnie do gustu. ...more
Dla mnie to już klasyka gatunku. Cieszę się, że w końcu udało mi się ją przeczytać. Teraz z czystym sumieniem będę mogła obejrzeć film.
Powiem tak, nie cDla mnie to już klasyka gatunku. Cieszę się, że w końcu udało mi się ją przeczytać. Teraz z czystym sumieniem będę mogła obejrzeć film.
Powiem tak, nie czytajcie opisu, bo według mnie on w ogóle nie oddaje tego, co skrywa w sobie ta historia. W pewnym momencie książka po prostu zaskakuje czytelnika. W mniejszym lub większym stopniu jesteśmy zdziwieni tym, co się dzieje, jak toczy się akcja.
"Podziemny krąg" to nie tylko lanie się po mordach, tak jak o niej myślałam jeszcze przed rozpoczęciem lektury. To walka o życie, o bycie sobą, o to, aby nie żałować popełnionych czynów. To męski, specyficzny humor, który nie każdego rozbawi. To powtórzone zdania, które nie każdemu się spodobają. Mnie wcale a wcale się nie podobały. Nie widziałam potrzeby ich ponownego umieszczania w tej opowieści. Potrafię jednak docenić sam pomysł na fabułę i styl, który pomimo ciężkich tematów, był wyjątkowo lekki i przyjemny.
Myślę, że nie będziecie żałować lektury tej pozycji. Szczególnie jeśli jeszcze nie oglądaliście filmu. Widzę, że dużo negatywnych opinii pojawia się, gdy sytuacja jest odwrotna, gdy ktoś widział ekranizację a potem sięgnął po książkę. Wtedy być może ta historia rozczarowuje. ...more
"Miasteczko jak Alice Springs" to moim zdaniem opowieść o dwojgu ciągle poszukujących się ludzi i kobiecie, która jak na tamte czasy jest niesamow3,75
"Miasteczko jak Alice Springs" to moim zdaniem opowieść o dwojgu ciągle poszukujących się ludzi i kobiecie, która jak na tamte czasy jest niesamowicie odważna.
Nevil Shute zabiera czytelnika w dość powolną, leniwie sączącą się podróż po Półwyspie Malajskim oraz rozgrzanej słońcem Australii. Opowiada o sile kobiet pędzonych z miejsca na miejsce przez kontynent azjatycki. Japońscy jeńcy wojenni bez jednego konkretnego miejsca pobytu. Śmierć z wycieńczenia, z powodu licznych chorób i wiara w to, że jutro będzie lepiej. Dramat kobiet i dzieci rozgrywający się na oczach czytelnika.
Ta książka miejscami dawała mi się we znaki i strasznie mnie nudziła. Odkładałam ją na bok, nie ,sięgając po nią nawet przez kilkanaście dni. To dlatego jej czytanie zajęło mi około miesiąca. Z drugiej strony losy dwójki głównych bohaterów bardzo mnie wciągnęły i byłam ciekawa, jak zakończy się ich historia.
Nie potrafię stwierdzić, która część tej pozycji bardziej mnie ujęła. Czy ta dotycząca ciężkiej sytuacji kobiet, czy jednak ta mająca miejsce już w australijskim interiorze?
Komu polecam? Tym spragnionym całkiem dobrej historii wojennej lub miłosnej, bo jest to w tym przypadku mocno ze sobą związane. Tym, lubiącym silne, twarde babki, które wiedzą, czego chcą. Tym, którzy lubią Australię, bo jej klimat jest mocno wyczuwalny w tej książce. ...more
To było moje pierwsze spotkanie z twórczością V. Woolf. Pierwsze, ale na pewno nie ostatnie, bo tak szybko się nie poddam.
Ogromnie ciężko się do tego To było moje pierwsze spotkanie z twórczością V. Woolf. Pierwsze, ale na pewno nie ostatnie, bo tak szybko się nie poddam.
Ogromnie ciężko się do tego przyznać, ale albo ja nie zrozumiałam tej książki (istnieje ogromne prawdopodobieństwo!), albo była ona tak słaba.
W ogóle nie zaangażowała mnie ta historia. Nie potrafiłam poczuć czegokolwiek w jej kierunku. Mam wrażenie, że tu wcale nie chodziło o Jakuba a o tych wszystkich pobocznych bohaterów, które swoje widzieli i wiedzieli.
Styl pisania Woolf o dziwo mi odpowiadał, ponieważ dobór słów był praktycznie idealny.
No cóż, nie poddam się i na pewno sięgnę po inne pozycje tej autorki. Słyszałam, że "Pokój Jakuba" to jedna z jej gorszych książek, więc może rzeczywiście coś w tym jest.
Być może Woolf nie jest dla mnie. Albo ja nie jestem dla niej.
Przepraszam za jedną gwiazdkę, ale nie potrafię inaczej. Gdybym dała dwie, byłoby to sprzeczne ze mną i z moimi odczuciami w trakcie lektury. ...more
Nie przypominam sobie, abym wcześniej czytała tę książkę. Nie oglądałam też jeszcze filmu, więc podchodziłam do tej historii z czystą głową i dzięki tNie przypominam sobie, abym wcześniej czytała tę książkę. Nie oglądałam też jeszcze filmu, więc podchodziłam do tej historii z czystą głową i dzięki temu dałam się jej zaskoczyć.
"Morderstwo w Orient Expressie" to jedna z lepszych książek Agathy Christie jaką miałam okazję przeczytać. Przynajmniej jeśli chodzi o o sam wątek kryminalny, mylące tropy, alibi podejrzanych i całą tę otoczkę związaną z dochodzeniem. Na plus oceniam także sam klimat pociągu a w związku z tym zamkniętego pomieszczenia i zacieśnionego grona osób podejrzanych. Nie do końca odpowiadało mi poprowadzenie samej akcji książki. Było one nieco inne niż w pozostałych pozycjach tej autorki, ale oczywiście było to spowodowane specyficznymi okolicznościami zaistniałej tragedii, więc jestem w stanie przymknąć na to oko.
Polecam tym, którzy lubią leniwie toczące się stare, klasyczne wręcz kryminały osnute nutką tajemnicy i nostalgii. ...more
2,5 Mam problem z tą historią, bo niezbyt mnie ona porwała. Agnes Grey wydała mi się zarówno kobietą walczącą o swoją przyszłość, ale i niesamowicie za2,5 Mam problem z tą historią, bo niezbyt mnie ona porwała. Agnes Grey wydała mi się zarówno kobietą walczącą o swoją przyszłość, ale i niesamowicie zagubioną, płochą oraz mało odważną. Rozumiem, że w tamtych czasach tak właśnie zachowywały się kobiety, ale po tylu zachwytach nad tą książką chciałam czegoś więcej niż wzdychania do faceta przez pół historii.
Współczułam głównej bohaterce, bo jej podopieczne były po prostu straszne. Losy guwernantki zostały przedstawione bardzo realistycznie i ciekawie, podobnie jak ten małomiasteczkowy klimat.
Ta klasyka nie wywołała we mnie jednak większych emocji, nie zachwycili mnie ani bohaterowie, ani styl pisania Anne Bronte. Na pewno sięgnę po coś jeszcze tej autorki i wtedy się przekonam, czy to literatura dla mnie.
Na tę chwilę było po prostu okej, nic więcej. ...more
Żałuję, że przeczytałam tę książkę dopiero teraz. Uważam, że zdecydowanie powinno się ją przeczytać przed „Rokiem 1984” Orwella i przed „Nowym wspaniaŻałuję, że przeczytałam tę książkę dopiero teraz. Uważam, że zdecydowanie powinno się ją przeczytać przed „Rokiem 1984” Orwella i przed „Nowym wspaniałym światem” Huxley’a. W końcu ta pozycja to pierwowzór tamtych historii i to widać. Cholernie widać.
Państwo Jedyne to świat bez nazwisk, w którym seks jest tylko i wyłącznie na talony. Człowiek jest numerem, ma takie same prawa jak inne numery a chaos i niesubordynacja teoretycznie nie istnieją. Główny bohater prowadzi dziennik i to właśnie jego oczami poznajemy ten wyjątkowy świat zmierzający do rewolucji. Do czego mogą prowadzić uczucia? Co czeka tych, którzy im ulegną?
Nie sądziłam, że tę historię będzie czytało się tak lekko. Spodziewałam się czegoś ciężkiego, napisanego niezrozumiałym językiem a tymczasem pozytywnie się zaskoczyłam. Dodatek od tłumacza rozłożył mnie za to na łopatki, ponieważ zawierał tyle ciężkich, trudnych i niezrozumiałych dla mnie słów, że głowa mała. Tylko utwierdziłam się w przekonaniu, że nie lubię WOS-u ;) ...more
3,75 „Szkarłatna litera” to książka po którą pewnie szybko bym nie sięgnęła, gdyby nie kolekcja Romansów Wszech Czasów od Hachette Polska. Przeczytałam3,75 „Szkarłatna litera” to książka po którą pewnie szybko bym nie sięgnęła, gdyby nie kolekcja Romansów Wszech Czasów od Hachette Polska. Przeczytałam ją w tym przepięknym, ale pełnym literówek i błędów interpunkcyjnych wydaniu. Nie odebrało mi to jednak przyjemności z powolnego czytania tej pozycji.
Hester Prynne to kobieta samotnie wychowująca córkę z „nieprawego łoża”. W związku z tym, że dopuściła się cudzołóstwa, zmuszona jest na publiczne potępienie i noszenie wyszytej na piersi szkarłatnej litery. Zniesmaczenie wśród miejscowej ludności potęguje to, że Hester nie chce zdradzić nazwiska swojego kochanka. Jak potoczą się losy kobiety? Czy prawda dotycząca tego, kto jest ojcem dziecka wyjdzie na jaw?
To strasznie niesprawiedliwa historia. Z zapartym tchem śledziłam losy głównej bohaterki, bo ogromnie chciałam wiedzieć, co się stanie z nią i z Pearl. Marzyłam o szczęśliwym zakończeniu dla nich obu. Szczególnie wtedy, gdy na jaw wyszło, kto jest ojcem dziewczynki…
Myślę, że to książka, którą warto poznać. Prynne to silna babka, która świetnie sobie radzi pomimo wszystkich przeciwności losu. ...more
4,5 Powróciłam do tej książki za sprawą kolekcji Romanse Wszechczasów od Wydawnictwa Hachette. Niestety cała ta seria - choć przepięknie wydana – budzi4,5 Powróciłam do tej książki za sprawą kolekcji Romanse Wszechczasów od Wydawnictwa Hachette. Niestety cała ta seria - choć przepięknie wydana – budzi niesmak dużą ilością literówek i słabymi, przestrzałami tłumaczeniami. Tym razem było całkiem znośnie, choć rzeczywiście pojawiające się w tekście błędy, wybijały mnie z rytmu podczas czytania.
Najciekawsze jest to, że dałam się zaskoczyć tej pozycji. Czytając ten znany i lubiany klasyk po raz drugi uzmysłowiłam sobie, że zupełnie nic z niego nie pamiętam! Nie sądziłam nawet, że to była tak smutna historia. Te kilka lat temu oceniłam ją na 3/5 gwiazdek. Teraz z czystym sumieniem nieco podwyższam swoją ocenę.
„Wielki Gatsby” to opowieść o trudnych uczuciach i ludzkiej naiwności. Ile jesteśmy w stanie zrobić, aby zostać zauważonym przez drugiego człowieka? Czy w chwilach słabości, nasi „przyjaciele” będą przy nas, czy jednak się od nas odwrócą? Czy miarą wielkości człowieka są sukcesy, które osiąga, czy może życie, które pomimo nich prowadzi?
Książka ta przepełniona jest goryczą, rozczarowaniem, pustymi zapewnieniami bez pokrycia i samotnością w świecie pełnym ludzi. Nie sądziłam, że tak mną potrząśnie, tak mnie emocjonalnie skopie i skłoni do tylu refleksji. Wydawało mi się, że nie lubię głównego bohatera a po ponownej lekturze, okazało się, że jest zupełnie inaczej niż myślałam.
Bardzo chętnie obejrzę film, bo jakoś jeszcze nie miałam okazji tego zrobić. Do książki też wrócę. Może nie do całości, ale interesujących i wartościowych fragmentów zaznaczyłam sobie na tyle dużo, że będę miała w czym wybierać....more
2.5 „Burza” prezentuje losy księcia Prospera, który za sprawą nieczystego zagrania swojego brata, zostaje wygnany z Mediolanu i trafia na bezludną wysp2.5 „Burza” prezentuje losy księcia Prospera, który za sprawą nieczystego zagrania swojego brata, zostaje wygnany z Mediolanu i trafia na bezludną wyspę, na której zamieszkuje wraz ze swoją córką Mirandą. Po latach los sprawia, że niespodziewanie lądują na niej ludzie odpowiedzialni za tamto wydarzenie. Czy uzurpatorów dosięgnie sprawiedliwość? Czy władza jest wszystkim, czego możemy żądać w zamian za wyrządzone krzywdy?
William Shakespeare zaserwował nam opowieść o władzy, marzeniach, spiskach i moralności. W utworze pojawiają się elementy magiczne, które skłaniają czytelnika do refleksji. Całość poprowadzona jest w miarę sprawnie, przez co książkę czyta się naprawdę szybko.
„Burza” nie zostanie moją ulubioną sztuką tego autora. Czytałam już dużo lepsze utwory Shakespeare’a. Tym razem akcja mnie nie wciągnęła i nie wywołała we mnie większych emocji. Dla mnie jest to po prostu poprawna książka i nic więcej. Obawiam się wręcz, że szybko mogę o niej zapomnieć. ...more
4,75 W małym, pięknie położonym angielskim miasteczku mieszka pani Browne, która po śmierci męża sama wychowuje dwoje dzieci. Maggie to urocza, niezwyk4,75 W małym, pięknie położonym angielskim miasteczku mieszka pani Browne, która po śmierci męża sama wychowuje dwoje dzieci. Maggie to urocza, niezwykle pomocna dziewczyna, która ciągle słyszy od matki, że jest niewystarczająca i nie potrafi się odpowiednio zachować. Edward to natomiast ukochany syn pani Browne, dla którego zrobiłaby wszystko, byle tylko sprawić mu przyjemność. Stosunki pomiędzy rodzeństwem są dość napięte, więc kiedy okazuje się, że Edward wpadł w poważne tarapaty a jedyną osobą mogącą uchronić go przed konsekwencjami jest Maggie, sytuacja staje się naprawdę trudna. Czy młoda, zakochana kobieta będzie w stanie poświęcić własne życie dla brata? Czy matka w końcu zwróci uwagę na swoją jedyną córkę?
„Dom na wrzosowisku” totalnie mnie zaskoczył! Przepłynęłam przez tę książkę i dałam się porwać tej pięknej powieści. Ogromnie przywiązałam się do Maggie, której historia ciekawie, ale i okrutnie pokazuje losy ówczesnych kobiet. O dziwo, podobał mi się również wątek miłosny, który idealnie pasował do tej fabuły. Zakończenie sprawiło, że uroniłam łezkę, co raczej ostatnio mi się nie zdarzało podczas czytania. To klasyka, do której chętnie wrócę za jakiś czas, aby sprawdzić, czy moje wrażenia ulegną zmianie.
Co do wydania, które czytałam (tłumaczenie - Anna Mrzygłodzka) to niestety pojawiło się w nim sporo literówek. ...more
Jaka to była wyśmienita literacka uczta dla moich uszu! Audiobook czytany przez Mariusza Bonaszewskiego zabrał mnie w świat paryskich i londyńskic4,75
Jaka to była wyśmienita literacka uczta dla moich uszu! Audiobook czytany przez Mariusza Bonaszewskiego zabrał mnie w świat paryskich i londyńskich ulic a ja całkowicie dałam się mu pochłonąć.
Przyznaję, że George Orwell potrafi opisywać społeczeństwo, jakąś zamkniętą grupę bohaterów. Pokazał mi to już w "Folwarku zwierzęcym" (swoją drogą też przesłuchanym w audiobooku), więc mam teraz problem, którą z tych książek lubię bardziej. O ile "Rok 1984"w ogóle nie przypadł mi do gustu, tak tutaj realia Paryża i Londynu mnie na swój sposób oczarowały.
Autor pokazał mi świat złodziei, rzezimieszków, prostytutek, uliczników walczących każdego dnia o miejsce noclegowe czy biednych emigrantów przybyłych do tych dwóch europejskich miast. Razem z nimi pracowaliśmy w hotelowej kuchni, sprzedawaliśmy się za przysłowiową kromkę chleba, zarabialiśmy jako artyści uliczni czy próbowaliśmy wywalczyć kawałek podłogi w schronisku dla bezdomnych. Poznaliśmy nędzę, brud, cwaniactwo i taką niepewność dnia kolejnego.
Bardzo ciekawy przekrój społeczeństwa opisany w intrygujący, ale prosty i przystępny sposób.
Polecam! Książka będzie odpowiednia nie tylko dla wielbicieli pióra Orwella, ale też dla tych, którzy lubią takie pozycje społeczne, obyczajowe, opowiadające o problemach miast i ludzi w nich mieszkających. ...more
Pewnego dnia do Nowego Jorku niespodziewanie wraca hrabina Ellen Olenska, która w środowisku uważana jest za skandalistkę. Ta młoda kobieta odeszła boPewnego dnia do Nowego Jorku niespodziewanie wraca hrabina Ellen Olenska, która w środowisku uważana jest za skandalistkę. Ta młoda kobieta odeszła bowiem od swojego męża, co w latach 70. XIX wieku uważane było za zachowanie mało przystojące damie. Bohaterka ma własne zasady, którymi się kieruje, co niejednokrotnie przyprawia towarzystwo o szybsze bicie serca. To wszystko nie przeszkodzi jej jednak w zwróceniu na siebie uwagi pewnego zaręczonego mężczyzny.
Nie bójcie się tej książki! „Wiek niewinności” nie jest typowym romansem. To bardziej książka obyczajowa skupiająca się na niesamowicie ciekawym obrazie nowojorskiego społeczeństwa, jego hierarchii i przyjętych norm zachowania. To genialny przekrój bohaterów, ich życia, pragnień i marzeń.
Rzekłabym nawet, że miłość jest tu wątkiem dość pobocznym, choć w drugiej części książki na pewno o wiele bardziej widocznym niż w pierwszej. Budzące się uczucie jest wystawiane na liczne próby a czytelnik do samego końca nie jest w stanie powiedzieć, jak to wszystko się zakończy. No właśnie, to zakończenie! Nie o taki koniec walczyłam! Żądam innego obrotu wydarzeń…
Daję 4 gwiazdki, choć to takie 3,75 (ze względu na niesatysfakcjonujące mnie zakończenie).
Warto zaznaczyć, że powieść ta została nagrodzona Pulitzerem w roku 1921, co może jeszcze dodatkowo podbić jej czytelniczą wartość. Poza tym na podstawie książki nakręcono film Martina Scorsese, który także warto zobaczyć. ...more