REKLAMA
GRA GIEŁDOWA

OPINIAVIG/C-Quadrat TFI: GPW ma perspektywy wzrostu, ale ich motorem nie będą banki

2024-04-09 16:50, akt.2024-04-09 17:51
publikacja
2024-04-09 16:50
aktualizacja
2024-04-09 17:51

GPW ma perspektywy wzrostu, ale ich motorem nie będą banki - uważają zarządzający VIG/C-Quadrat TFI. Dlaczego? "Obecne zyski są ponadprzeciętne wskutek ponadprzeciętnej marży odsetkowej".

VIG/C-Quadrat TFI: GPW ma perspektywy wzrostu, ale ich motorem nie będą banki
VIG/C-Quadrat TFI: GPW ma perspektywy wzrostu, ale ich motorem nie będą banki
fot. Robert Gardziński / / FORUM

"Rynek akcji oceniam pozytywnie. Nie oczekujemy już absolutnie takiej dynamiki stóp zwrotu jaka była za ostatnie parę miesięcy. Jako warunki konieczne do kontynuacji wzrostów na rynkach akcji widzimy dwa elementy. Jeden element to jest zwiększenie na rynkach globalnych, przejście bardziej do spółek czy rynków cyklicznych. Jeśli chodzi o kwestie Polski - warunkiem jest potwierdzenie się dobrej koniunktury na rynku surowców i wzrost konsumpcji wewnętrznej, które w efekcie doprowadzą do wzrostu spółek związanych z tymi segmentami" - powiedział na konferencji prasowej prezes Michał Szymański.

"Widzimy małe szanse na to, aby możliwa była kontynuacja wzrostu zysków na polskim rynku przez wzrost zysków w sektorze bankowym, który "ciągnął" zyski na polskiej giełdzie przez ostatni rok, półtora roku. Ten motor się wyczerpał - żeby był podtrzymywany musi zaskoczyć coś innego. Szansą dla polskiego rynku jest re-rating, czyli podniesienie się ogólnego poziomu wskaźników - nawet w przypadku sektora bankowego - wskutek obniżenia się premii za ryzyko. Do końca 2024 r. bankom zacznie ciążyć oczekiwanie, że jednak ten poziom marży odsetkowej, ten poziom zysków jest nie do utrzymania" - dodał.

Prezes wskazał, że im bliżej końca 2024 r., tym bardziej będzie wzrastać wpływ czynnika ryzyka spadku zysków dla banków - dlatego, że obecne zyski są ponadprzeciętne wskutek ponadprzeciętnej marży odsetkowej.

"Jeśli chodzi o elementy ryzyka to dostrzegamy element bardzo dużej koncentracji dobrej koniunktury na świecie - czyli technologia, największe spółki AI. To pewnie będzie zwiększało wrażliwość rynku, zwłaszcza na jakikolwiek element powiększenia się koniunktury gospodarczej. Tam zaszyte są bardzo duże oczekiwania wzrostu zysków. Jeżeli koniunktura gospodarcza będzie słabnąć - skoro tamte zyski spadną, a te wzrosty/koniunktura były skoncentrowane - to siłą rzeczy będzie tam duża przecena" - powiedział Michał Szymański.

"Na polskim rynku akcji jesteśmy po dużym wzroście (ok. 40 proc.), pytanie co dalej. Złapaliśmy już oddech po 2022 r., trzeba czegoś więcej, żeby wzrosty były kontynuowane. To są dwa elementy - potencjalne postrzeganie przez inwestorów zagranicznych i kwestia zysków. (...) Obecnie obserwujemy poprawianie się koniunktury globalnej - poprawa koniunktury polepszy perspektywy spółek cyklicznych" - dodał prezes.

W prezentacji wskazano także, że od początku roku VIG/C-Quadrat TFI widzi wzrosty na rynku surowców. Podano, że jest to scenariusz korzystny dla polskiego rynku akcji, który jest zdominowany przez spółki cykliczne, a wzrost cen surowców potwierdza globalne odbicie w przemyśle. Wskazano też na długie okresy przewagi spółek wzrostowych na tle spółek typu „value”, które mogą wchodzić w relatywnie lepszy okres.

"Jeśli chodzi o VIG/C-Quadrat TFI, to przekroczyliśmy wartość 1,2 miliarda złotych aktywów, z czego 700 milionów to są fundusze inwestycyjne, a pozostała część to są portfele asset management. Udało nam się zbudować jako nowemu, młodemu TFI dość szeroką ofertę i paletę produktów. (...) Zarządzamy ubezpieczeniowymi funduszami kapitałowymi, ale także funduszami PPK" - powiedział prezes.

Jak wskazano w prezentacji, w ciągu najbliższych 2 lat zarządzający VIG/C-Quadrat TFI spodziewają się dynamicznego ożywienia gospodarczego w związku ze wzrostem konsumpcji i znaczącym wzrostem inwestycji. Skumulowany wzrost PKB w latach 2024 i 2025 (6,3 proc.) będzie wyróżniał się nie tylko na tle UE (2,7 proc.).

"Widzimy dwa silniki, które będą driverem wzrostu PKB. Jeden - który wydaje nam się, że nie odpali tak od razu - to jest konsumpcja. Drugi silnik, który jest obarczony niepewnością, to są inwestycje. Można powiedzieć, że ten drugi silnik jest "na przeglądzie" - pytanie kiedy przegląd tego silnika się skończy" - powiedział dyrektor inwestycyjny Fryderyk Krawczyk.

"Konsumpcja - to, co kulało w zeszłym roku, wydaje nam się, że to będzie coś, co będzie bardzo mocno napędzało wzrost PKB w tym roku. Widzimy tutaj wiele czynników, które będą poprawiały konsumpcję - przede wszystkim dochód rozporządzalny. (...) Cały czas wysoki, nominalny i dwucyfrowy wzrost płac - uważamy, że to się nie zmieni - takie płace dalej będą się utrzymywać przy ciasnym rynku pracy, przy napływie kapitału" - dodał.

Fryderyk Krawczyk wskazał, że płace podbijane są też przez sektor budżetowy i wzrost płacy minimalnej.

"Jednak widzimy, że pomimo wzrostu dochodu rozporządzalnego i realnego wzrostu wynagrodzeń przy takiej dynamice, ta konsumpcja jakoś silnie w pierwszych miesiącach tego roku jeszcze nie wystartowała. Wydaje się, że po redukcji poziomu oszczędności w zeszłym roku mamy okres niepewności, odbudowywania oszczędności, ale także przyglądania się temu, co się dzieje. Jeżeli sytuacja dalej będzie się utrzymywała pozytywna - a my tak uważamy - konsumpcja ruszy. W Polsce konsument lubi wydawać pieniądze, mało który konsument te pieniądze oszczędza" - powiedział Krawczyk.

"Drugim silnikiem są inwestycje. Mamy odblokowane środki z KPO. Są też jednak pewne zagrożenia. Jeśli chodzi o inwestycje samorządowe to widzimy spowolnienie - jest to wynikiem cyklu wyborczego. (...) Jak popatrzymy na prognozy to napływ środków z UE w 2024/2025 będzie dużo ważył. Tam, gdzie widzimy zagrożenie dla inwestycji z KPO to jest krótki czas" - dodał.

Jak wskazano w prezentacji, jeśli okres na wykorzystanie KPO nie zostanie przedłużonych istnieje ryzyko, że Polska nie zdąży wykorzystać środków z KPO (2 lata opóźnienia). Problemem jest również kondycja finansowa samorządów – w wyniku reformy „Polskiego Ładu” nastąpił drastyczny spadek dochodów i możliwości finansowania inwestycji na szczeblu lokalnym.

Podano, że ścieżka inflacji w krótkim terminie uzależniona jest od działań fiskalnych, a w średnim terminie wraca do celu. Zagrożeniem w temacie inflacji jest odbicie cen surowców – w maju 2023 doświadczaliśmy największej kontrybucji deflacji na surowcach. Wskazano, że historycznie odbicie cen surowców (rdr) przekładało się z ok. 12 miesięcznym opóźnieniem na ceny producentów (PPI), a później również CPI. (PAP Biznes)

alk/ ana/

Źródło:PAP Biznes
Tematy
Słuchawki AirPods 3 gen za kartę. Bank kusi fanów Apple

Słuchawki AirPods 3 gen za kartę. Bank kusi fanów Apple

Komentarze (2)

dodaj komentarz
newcommer
Motorem zmian na GPW będą kolejne regulacje określane jako zielony wał. Koszt prądu wzrasta, koszt utrzymania GPW wzrasta to i logiczne, że wartość akcji wszystkiego na prąd bedzie rosła.

Powiązane: Wzrosty na GPW

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki