W nadchodzących dniach NATO ogłosi nowy pakiet wsparcia Ukrainy sprzętem o wartości co najmniej 40 mld USD, powoła dowództwo w Niemczech ws. szkolenia i wyposażania wojska Ukrainy oraz ogłosi utworzenie biura NATO w Kijowie - powiedział we wtorek doradca ds. bezpieczeństwa narodowego USA Jake Sullivan.
![Sullivan: NATO ogłosi 40 mld USD wsparcia dla Ukrainy i biuro sojuszu w Kijowie](https://cdn.statically.io/img/galeria.bankier.pl/p/8/a/01fce9009ffdda-948-568-322-397-2675-1604.jpg)
![Sullivan: NATO ogłosi 40 mld USD wsparcia dla Ukrainy i biuro sojuszu w Kijowie](https://cdn.statically.io/img/galeria.bankier.pl/p/8/a/01fce9009ffdda-948-568-322-397-2675-1604.jpg)
Dodał, że decyzje te mają pokazać Rosji, że nie przeczeka Zachodu.
"W nadchodzących dniach NATO ogłosi nowe silne środki wsparcia, w tym nowe dowództwo wojskowe NATO w Niemczech, prowadzone przez trzygwiazdkowego generała, które uruchomi program szkolenia i wyposażenia ukraińskich wojsk, a także obietnicę wszystkich sojuszników, by razem dostarczyć Ukrainie pomocy wojskowej o wartości co najmniej 40 mld euro w tym roku" - ogłosił Sullivan podczas wystąpienia otwierającego NATO Defense Industry Forum, wydarzenie poświęcone przemysłowi zbrojeniowemu towarzyszące szczytowi Sojuszu.
Doradca prezydenta USA Joe Bidena zapowiedział również nowe inicjatywy w zakresie zwiększenia zdolności obrony powietrznej Ukrainy i sił powietrznych, m.in. poprzez dostarczenie jej myśliwców F-16.
Jak dodał Sullivan, amerykański prezydent powoła w Waszyngtonie grupę państw, zwaną "Ukraine Compact", które podpisały dwustronne umowy bezpieczeństwa z Ukrainą. Ponadto poinformował, że w Kijowie otwarte zostanie biuro przedstawiciela NATO w Kijowie, który ma służyć jako łącznik między Sojuszem a Ukrainą.
"Wszystkie te kroki jasno zakomunikują, że Putin nas nie podzieli, nie przeczeka, nie osłabi. I że to Ukraina, a nie Rosja, zwycięży w tej wojnie" - oznajmił.
Doradca Bidena podkreślił też, że nowy impet otrzyma współpraca NATO z partnerami z regionu Indo-Pacyfiku: Japonią, Koreą Płd., Australią i Nową Zelandią. Państwa te mają ogłosić cztery nowe wspólne projekty dotyczące Ukrainy, sztucznej inteligencji, walki z dezinformacją i rozwoju społeczeństwa obywatelskiego.
Przedstawiciel NATO: Rosji brakuje środków, aby rozpocząć poważną ofensywę na Ukrainie
Rosji brakuje amunicji i żołnierzy, aby rozpocząć poważną ofensywę na Ukrainie - oświadczył we wtorek wysoki rangą urzędnik NATO, cytowany przez agencję Reutera. Jego zdaniem Moskwa musi zabezpieczać się poprzez znaczne dostawy amunicji z innych krajów.
Urzędnik NATO zwrócił uwagę, że siły ukraińskie od miesięcy pozostają w tyle na polu bitwy, podczas gdy wojska rosyjskie utrzymują silną presję ofensywną i powoli posuwają się w głąb Ukrainy.
"Dzisiaj widzimy nadal bardzo wysokie straty rosyjskie. Rosja próbuje umocnić swoje pozycje, ale widać znaczną poprawę ukraińskiej obronności" – stwierdził.
Ocenił, że Rosja będzie w stanie utrzymać gospodarkę w trybie wojennym jeszcze przez trzy do czterech lat.
Zaznaczył też, że Chiny ciągle dostarczają Rosji "kluczowe elementy wspierające” rosyjski przemysł wojenny.
Jak dodał, "minie trochę czasu", zanim Ukraina zgromadzi amunicję i personel potrzebny do przeprowadzenia nowych operacji ofensywnych na dużą skalę. "Widzimy jednak, że z dnia na dzień sytuacja żołnierzy ukraińskich jest coraz lepsza" – powiedział.
Zwrócił także uwagę, że znacząco polepszyła się wymiana informacji wywiadowczych między członkami NATO, dzięki czemu "mamy wspólny obraz tego, co się dzieje".
Zdaniem cytowanego przez Reutersa urzędnika Putin "nadal uważa, że czas działa na jego korzyść", i jest skłonny znieść "naprawdę oszałamiającą liczbę ofiar wojskowych". Jego zdaniem Rosja werbuje około 30 tys. żołnierzy miesięcznie, co pozwala jej ponosić duże straty na polu bitwy, ale długoterminowo będzie to miało bardzo poważne konsekwencje społeczne i gospodarcze dla kraju.
Urzędnik NATO powiedział, że Putin prowadzi w Europie tajną kampanię, obejmującą plany zamachów, sabotaże i podpalenia, aby podważyć poparcie społeczne dla Ukrainy.
We wtorek wieczorem w Waszyngtonie rozpocznie się szczyt NATO, który potrwa do czwartku. Wezmą w nim udział liderzy wszystkich 32 państw członkowskich, a także przedstawiciele krajów współpracujących z NATO, m.in. Ukrainy.
Sekretarz generalny NATO Jens Stoltenberg zapowiedział, że na szczycie mają zapaść decyzje o przyznaniu Ukrainie kolejnego dużego pakietu wsparcia dla obrony przed rosyjską inwazją. W planach są także działania zmierzające do przejęcia przez Sojusz koordynacji dużej części przekazywanej Ukrainie pomocy.(PAP)
zm/ akl/
Z Waszyngtonu Oskar Górzyński (PAP)
osk/ akl/