Lato to idealny moment na metamorfozę. W dobry nastrój może wprawić nas nie tylko odważne cięcie, lecz także nowy kolor włosów. Teraz w mediach społecznościowych absolutną furorę robi Teddy Bear Blonde. "Misiowy blond" to jedna z koloryzacji, która dosłownie podbiła świat. Na czym dokładnie polega efekt Teddy Bear Blonde? To połączenie blondu i brązu, w którym harmonijnie łączą się tony obydwu barw. Niektórym kojarzy się on z futerkiem pluszowych misiów - stąd właśnie jego zabawna nazwa.
Styliści wykonują "misiowy blond" najczęściej za pomocą techniki baleyage, co daje naturalny oraz wielowymiarowy efekt. Sprawdza się ona zarówno w przypadku blondynek, jak i brunetek. Dodatkową zaletą takiej koloryzacji jest to, że odrosty nie są aż tak widoczne, jak w przypadku innych koloryzacji, dzięki czemu częste wizyty na fotelu fryzjerskim nie są potrzebne.
Na Teddy Bear Blonde z pewnością powinny postawić osoby, które cenią sobie naturalnie wyglądający efekt metamorfozy. Zwłaszcza że "misiowy blond" pozwala na wiele możliwości. Stylista może np. dobrać odcień odpowiednio do danej karnacji. Poza tym tego rodzaju rozjaśnienie naturalnego koloru wizualnie odejmuje lat.
Pamiętajmy, że z czasem kolor wypłukuje się, zmieniając nieco swoją pierwotną barwę. Aby jak najdłużej cieszyć się głębią koloru, warto pamiętać o kilku zasadach.
PORADA! Farbowane włosy wymagają odpowiedniej pielęgnacji, a dobór kosmetyków jest kluczowy. Te przeznaczone do włosów farbowanych pozwolą dłużej zachować kolor, zapobiegając przedwczesnemu wypłukaniu.
Koreańska pielęgnacja twarzy krok po kroku Kobieta.gazeta.pl