Curtain bangs dosłownie oznacza grzywkę kurtyknę i od kilku sezonów jest jedną z najpopularniejszych fryzur. Charakteryzuje się dłuższym, cieniowanym cięciem i okala twarz po obu stronach. Co ciekawe, taka grzywka była już modna w latach 50. i 70. XX wieku. Takie fryzury nosiły wówczas takie gwiazdy, jak Brigitte Bardot i Farrah Fawcett.
W ostatnich miesiącach curtain bangs ponownie podbija serca kobiet. Tym razem jednak stylizowana jest w konkretny sposób, na nadające objętości wałki, przypominając fryzury supermodelek lat 90. Taka fryzura zdaniem niektórych osób wpisuje się także w popularny ostatnio styl old money. Influencerka Estelle Berglin postanowiła samodzielnie zrobić sobie taką grzywkę, a cały proces obcinania włosów oraz efekt końcowy uwieczniła na filmiku, który opublikowała na swoim facebookowym profilu.
Wideo na Facebooku obejrzało ponad 2,8 mln osób, a pod postem pojawiły się setki komentarzy. - "Wygląda uroczo! Świetna robota!", "Niesamowite, że świetnie się spisałaś z fryzurą. Bardzo przyciąga wzrok", "Pięknie", "Wygląda świetnie", "Zrobiłam i wyszło!" - piszą internautki. Niektóre osoby słusznie zauważyły, że jedyne, do czego można się przyczepić to nożyczki, którymi kobieta zdecydowała się obciąć swoje włosy. - "O mój Boże... Tylko nie te nożyczki. Najlepiej kupić nożyczki do włosów. Nożyczki kuchenne naprawdę nie są zalecane, niszczą włosy..." - napisała jedna z nich.
Curtain bangs to grzywka, która pasuje większości kobiet, niezależnie od wieku czy kszta�tu twarzy. Optycznie wysmukla okrągłą twarz, kwadratowej łagodzi rysy, a pociągłe skraca. Ponadto wizualnie odmładza i podkreśla urodę, a przy odpowiednim cięciu idzie w parze z każdą półdługą i długą fryzurą, a także fakturą włosów.