Danuta Holecka pracowała w Telewizji Polskiej od 1993 roku. Jak ustaliła Gazeta.pl, od 13 grudnia prezenterka zniknie z wizji. Z tego powodu na Facebooku zorganizowano nawet wydarzenie "Wielkie Narodowe Oglądanie Ostatnich Wiadomości z Danutą Holecką". Udziałem w nim jest zainteresowanych ponad 100 tysięcy osób. W zwi�zku z odejściem Holeckiej z Wiadomości przypominamy jej liczne metamorfozy.
Danuta Holecka i jej fryzury z różnych etapów kariery
Przejrzeliśmy archiwalne zdjęcia prezenterki TVP. Możemy na nich zauważyć, że na początku swojej kariery Holecka stawiała zazwyczaj na ciemne kolory. Jednak ponad roku temu zaczęło się to zmieniać. W marcu 2023 roku zaprezentowała się swoim widzom w nowej fryzurze. Była już wtedy blondynką, a po włosach w kolorze ciemnego brązy nie było już śladu.
Danuta Holecka zaskoczyła nową fryzurą. Po ciemnych włosach nie ma już śladu (zdjęcie ilustracyjne) TVP Info / YouTube screen
- Pani Danuta ewidentnie szuka nowego stylu, ale niestety zbłądziła i wyszła na bezdroża. Kobiety, które mają okrągłe ramiona i większy biust, gdy zakładają rzeczy nieprzylegające do ciała i jeszcze zaczesują do tyłu w�osy, robią sobie krzywdę. Przede wszystkim optycznie powiększają sobie bardzo ramiona i biust. (...) Pani Danucie zdecydowanie jest lepiej w ciemniejszych rozpuszconych włosach i eleganckich marynarkach. Ostatnie stylizacje dodały jej lat, a to przecież piękna kobieta - skomentowała wówczas stylistka Ewa Rubasi�ska-Ianiro w rozmowie z Faktem. Jednak nie była to jedyna metamorfoza w karierze Holeckiej. W naszej galerii zdjęć możecie zobaczyć jej fryzury z różnych etapów jej pracy dla telewizji publicznej:
Danuta Holecka w TVP. Jak wyglądała jej kariera?
Danuta Holecka w roli prezenterki "Wiadomości" zadebiutowała w 1997 r. Później od 2010 roku przez sześć lat nie widzieliśmy jej w tym programie. Jednak niedługo po zwycięstwie Prawa i Sprawiedliwości w wyborach parlamentarnych w 2015 toku, wróciła do "Wiadomości".
Co ciekawe, Holecka początkowo nie marzyła o karierze telewizyjnej. W 1993 roku spontanicznie zgłosiła się jednak na konkurs na prezenterów. - Najpierw czytało się tekst do kamery, potem była rozmowa kwalifikacyjna. Po tym wszystkim miałam przeświadczenie, że jest to mój ostatni pobyt w telewizji i że wypadłam fatalnie. Ku swojemu zdziwieniu i radości, dostałam zaproszenie na drugi etap i... tak to się zaczęło - wspominała w rozmowie z "Galą"
