Maggie Hughes DePalo jest komiczką, która wywołała niemałe poruszenie w mediach społecznościowych. Wszystko za sprawą historii, jaką podzieliła się na krótkim nagraniu. Mówiła na nim o nieudanej wizycie w jednym z salonów fryzjerskich w Chicago w stanie Illinois. Podzieliła się również fotografią niefortunnego uczesania, z jakim wyszła z wizyty.
Poszła do fryzjera, by ułożył jej włosy. Wyszła z fryzurą, jakiej się nie spodziewała
Maggie Hughes DePalo w krótkim nagraniu na Instagramie opowiedziała o sytuacji, jakiej doświadczyła podczas wizyty w jednym z salonów fryzjerskich. Udała się tam, by profesjonaliści ułożyli jej włosy. Przyznała, że od początku nie czuła się komfortowo podczas wykonywanej usługi. Zaznaczyła, że układanie włosów nie przebiegało zbyt delikatnie i "wiele osób wściekle używało okrągłych szczotek", by ułożyć jej włosy po umyciu. Maggie podczas modelowania fryzury miała opuszczoną głowę i nie widziała dokładnie, co się dzieje. Gdy jednak podniosła wzrok po wykonanej usłudze, zaniemówiła.
Zanim Maggie pokazała zdjęcie nieudanej fryzury, ostrzegła osoby oglądające nagranie, by przygotowały się na drastyczne doznania. Po tym na filmiku pojawiło się wklejone zdjęcie kobiety, na którym miała niezadowoloną minę i osobliwe uczesanie. Jej włosy sterczały na wszystkie strony, a wszystko przez zbyt dużą objętość, jaka pojawiła się na głowie za sprawą stylizacji na wałek oraz pudru odbijającego kosmyki od nasady. Historia Maggie rozbawiła użytkowników Instagrama, którzy w sekcji komentarzy dzielili się swoimi odczuciami. Wielu nie mogło uwierzyć w to, z jaką fryzurą kobieta wyszła z salonu.
Dziewczyno, dzwonię do menadżera w twoim imieniu.
MÓJ BOŻE! Nie wiem, czy się śmiać, czy płakać.
Miałam podobnie. Wyszłam, wyglądając jak mama ze świątecznych filmów z lat 80.
Fryzura nie przypadła jej do gustu. Bała się jednak pomówić z menadżerem
Maggie Hughes DePalo na nagraniu zaznaczyła również, że pragnęła porozmawiać z menadżerem salonu o tym, że jest niezadowolona z osiągniętego efektu, ale bardzo nie chciała zostać uznana za roszczeniową osobę. Przestrzegła jednak przy tym obserwatorki, by nie popełniały jej błędu. Podpowiadała, by zawsze zgłaszały, że nie są usatysfakcjonowane usługą, jeśli coś im się nie podoba.
To informacja dla wszystkich kobiet: jeśli coś ci się nie podoba, powinnaś coś powiedzieć.
