Często możemy spotkać się z opinią, że brwi są dla naszej twarzy, jak rama dla obrazu. Nie dziwi więc fakt, że zależy nam na tym, by wyglądały jak najlepiej. Trendy dotyczące piel�gnacji i makijażu brwi cieszą się ogromną popularnością. Oto zaskakujące zjawisko, które na przestrzeni lat zaobserwowali styliści.
"Ślepota brwi" - o co tak właściwie chodzi?
Mowa o "ślepocie brwi" (ang. eyebrow blindness). Termin ten w ostatnim czasie dosyć często pojawia się w mediach społecznościowych. Zjawisko dotyczy zmieniających się na przestrzeni lat trendów. - Chodzi o podążanie za czymś, co jest modne, ale niekoniecznie korzystne długoterminowo dla naszego zdrowia i urody - wyjaśniła w rozmowie z USA Today ekspertka medycyny estetycznej Cassandra Bankson.
Jeszcze na przełomie lat dziewięćdziesiątych i dwutysięcznych ogromną popularnością cieszyły się ekstremalnie cienkie brwi. Wówczas taki trend lansowały różne światowej sławy gwiazdy - między innymi Jennifer Lopez, Gwen Stefani, Reese Witherspoon. W tamtym czasie kobiety bardzo często decydowały się na radykalną zmianę swojego wyglądu. Nie miały oporu przed tym, by wyrywać brwi pęsetą, aby nadążyć za aktualnymi trendami.
Cienkie brwi wracają? Nie dajmy się zwieść modzie
Problem pojawił się, gdy moda uległa całkowitej zmianie. Mniej więcej dziesięć lat temu popularnością zaczęły cieszyć się grube, ciemne brwi. Okazało się jednak, że osoby, które wcześniej zdecydowały się na wyrwanie ich pesetą, nie są w stanie w naturalny sposób osiągnąć takiego efektu. To dlatego, że włoski usunięte w ten sposób bardzo często już nie odrastają.
Pokolenie Z uwielbia czerpać z przeszłości. Od niedawna modne stają się ponownie ekstremalnie cienkie brwi, które wielu z nas pamięta jeszcze z przełomu wieków. Prawdopodobnie osoby, które pamiętają, czym skończyło się w ich przypadku wyrywanie włosków pęsetą, zaczęły głośno mówić o zadziwiającym zjawisku. Natomiast styliści apelują, by nie ulegać szybko zmieniającym się trendom. Po czasie możemy tego bardzo żałować.
