Przędziorek to popularny szkodnik, żerujący na domowych roślinach. To niewidoczny gołym okiem gatunek roztocza. Nazywany bywa również czerwonym pajączkiem. To z powodu samic tego gatunku, które zimą przyjmują pomarańczową barwę, co ułatwia dostrzeżenie ich na tle np. zielonego liścia. Dorosłe osobniki są jasnozielone i malutkie, praktycznie niezauważalne. Gdzie najczęściej bytują? Znajdziemy je pod spodnią stroną liści, w okolicach nerwów głównych. To właśnie tam składają jaja.
Mikroskopijny rozmiar to tylko pozory, ponieważ może on wyrządzić naszym roślin poważne szkody. Przędziorki wysysają substancje z komórek roślinnych, stopniowo doprowadzając do całkowitej degradacji rośliny. Niszczenie komórek roślinnych prowadzi do ograniczania procesu fotosyntezy oraz zwiększenia transpiracji (czyli czynnego parowania wody z nadziemnych części roślin przez: aparaty szparkowe skórkę i przetchlinki).
W ostateczności działania przędziorka prowadzą do obumarcia rośliny. Znacznie szybciej, niż samego przędziorka, zauważymy wymiar zniszczeń, jakich ten pajęczak zdążył dokonać. Dlatego też lepiej mieć się na baczności i raz na jakiś czas profilaktycznie doglądać stanu roślin.
Ślady bytowania przędziorka, czyli charakterystyczne pajęczynki pomiędzy liśćmi Shutterstock/Mariya Surmacheva
Rośliny, które stanowią "smakowity kąsek" dla przędziorka, zazwyczaj potrzebują bardzo wysokiej wilgotności powietrza, którą trudno zapewnić w mieszkaniu bez nawilżaczy. Ponadto są to bardzo popularne gatunki roślin domowych. Należą do nich m.in.:
Jeśli nie udało się nam utrzymać odpowiedniej wilgotności powietrza w miejscu, gdzie rosną nasi zieloni podopieczni lub jeśli przędziorek przywędrował do naszego domu na nowo zakupionej roślinie, możemy sięgnąć po stare, sprawdzone sposoby, które stosowały nasze babcie i mamy już w czasach PRL-u. Z uwagi na brak odpowiedniego asortymentu w sklepach, musia�y radzić sobie za pomocą produktów, które miały np. w kuchni lub w łazience. Dziś sposoby te wracają do łask. Zwłaszcza że nie są kosztowne, w przeciwieństwie do wielu środków chemicznych w sklepach ogrodniczych.
Pierwszy sposób to roztwór myjący z szarego mydła potasowego. Przędziorki nie znoszą szarego mydła, więc metoda charakteryzuje się wysoką skutecznością. Aby przygotować roztwór z szarego mydła, będziemy potrzebować:
Szare mydło rozpuszczamy w litrze letniej wody i dokładnie mieszamy. Tak przygotowanym roztworem możemy nasączyć czystą szmatkę i przemywać nią łodygi oraz liście. Można też przelać roztwór do butelki ze spryskiwaczem i stosować w formie oprysku. Po zabiegu należy obficie opłukać roślinę wodą. Najlepiej powtarzać tę czynność co 5 dni, aby upewnić się, że "wykurzyliśmy" przędziorka raz, a porządnie. Profilaktycznie warto natomiast stosować ten zabieg raz w tygodniu.
Czosnek to stary "wróg" przędziorków. Aby pozbyć się ich z naszych doniczek, możemy zastosować np. oprysk z wyciągiem z czosnku. Będziemy potrzebować:
Wspomnianą ilość czosnku musimy najpierw wymoczyć w litrze ciepłej wody przez dobę. Następnie odcedzamy ciecz i przelewamy ją do butelki ze spryskiwaczem. Na koniec obficie spryskujemy roślinę. Aby zaoszczędzić czas, możemy też sporządzić oprysk z naparu czosnkowego. Aby go przygotować, wrzucamy rozgniecioną główkę czosnku do szklanki gorącej wody. Czekamy, aż substancja ostygnie i rozcieńczamy ją litrem wody. Oprysk gotowy!
PORADA! Przędziorki z łatwością przenoszą się na inne rośliny w domu, dlatego bezpośrednio przed zakupem nowej roślinie powinniśmy dokładnie ją obejrzeć. Zwróćmy uwagę przede wszystkim na stan liści. Kiedy roślina wydaje nam się zdrowa, mimo wszystko powinna w domu przejść tzw. kwarantannę. Przez jakiś czas należy trzymać ją z daleka od innych roślin. Jeśli masz ochotę, zagłosuj w naszej sondzie, która znajduje się poniżej.
Jak utrzymać porządek w domu? Kobieta.gazeta.pl