Kilka tygodni temu byliśmy na weselu u koleżanki. Przez cały czas miałam wrażenie, że dziwnie się na nas patrzyła zarówno ona, jak i jej mąż. Mój mnie uspokajał, mówił, że mi się wydaje. Ale to nie dawało mi spokoju. Nie wiem, jakaś intuicja czy coś. Pewności nabrałam jakiś czas później. Dzwoniłam do niej kilkukrotnie, najpierw po prostu chciałam jeszcze raz pogratulować i podziękować za zabawę. Za którymś nieodebranym telefonem wkroczyła już moja ciekawość, dlaczego nie odbiera. Na sms-y też nie odpisywała. Nie lubię niejasności, więc zadzwoniłam do jej matki. I wtedy wszystko stało się jasne.
Wesele bez dzieci? "Byliśmy zaskoczeni, że nie było dla córki nakrycia przy stole"
Okazało się, że znajomi obrazili się na nas, bo przyszliśmy na wesele z dzieckiem! Córka ma 5 lat, więc jest już kumata. Owszem, biegała i tańczyła, ale to też nie tak, że wpadała ludziom pod nogi albo przerywała pierwszy taniec pary młodej. Fakt, byliśmy zaskoczeni, że nie było dla niej nakrycia przy stole, ale stwierdziliśmy, że może tak się teraz robi, że skoro dziecko jest małe, to pewnie mało je i w ogóle niewiele przebywa przy tym stole.
Wesele bez dzieci? 'Byliśmy zaskoczeni, że nie było dla córki nakrycia przy stole' fot. ilustracyjne: shutterstock / Pawel Rajtar
Na zaproszeniach byliśmy wypisani razem z mężem, ale nie było ani słowa o tym, żeby nie zabierać ze sobą Lenki. Nie było to wspomniane ani na zaproszeniu, ani przez samych narzeczonych. Szczerze mówiąc, to nawet nam nie przyszło do głowy, że mielibyśmy się pojawić tylko we dwójkę. Raz, że każdy z nas jest członkiem rodziny, a dwa, że nie za bardzo mieliśmy z kim zostawić córkę.
Jak usłyszałam, że oni się na nas za to obrazili, to mnie zamurowało. Nie wiem, co teraz zrobić. Nie chcę jakiegoś cichego konfliktu, ale jednocześnie czuję się trochę zlekceważona. Tym bardziej że mogła po prostu odebrać ode mnie telefon i po ludzku wyjaśnić, o co chodzi. Jeśli macie jakieś porady, to chętnie się zapoznam. A ja ze swojej strony podpowiadam, żeby zawsze upewniać się, czy dzieci są zaproszone, czy nie. Bo potem może być nieprzyjemnie. Beata.
Wesele bez dzieci. Jak uniknąć nieprzyjemności?
Wesela bez dzieci są coraz bardziej popularne. Państwo młodzi mają prawo mieć swoje powody, by zorganizować taką imprezę. Mogą to być kwestie finansowe, ograniczona pojemność sali weselnej albo sam charakter przyjęcia. Goście na taką informację mogą zareagować różnie, jednak nic nie zastąpi szczerej rozmowy. Może to oszczędzić wielu zgrzytów zarówno ze strony pary młodej, jak i gości.
