G�rale szykuj� ofert� pod arabskich turyst�w. W planach dania halal i menu po arabsku

Zakopane cieszy si� nies�abn�c� popularno�ci� w�r�d turyst�w z P�wyspu Arabskiego. Z wakacyjnych rezerwacji wynika, �e w tym roku na Podhalu zn�w mo�na spodziewa� si� m.in. mieszka�c�w Zjednoczonych Emirat�w Arabskich, Arabii Saudyjskiej, Omanu i Kuwejtu. G�rale szykuj� dla nich specjaln� ofert�.

Tatrzańska Izba Gospodarcza nie ukrywa, że goście z Półwyspu Arabskiego to turyści, którzy zostawiają na Podhalu sporo pieni�dzy. Podróżują, zwiedzają, konsumują i są w stanie sporo dopłacić za zrealizowanie swoich zachcianek. W tym roku lokalne restauracje i osoby świadczące usługi turystyczne chcą wprowadzić kilka udogodnień. W planach jest m.in. urozmaicenie oferty gastronomicznej o dania halal i wprowadzenie menu po arabsku. Czego jeszcze można się spodziewać?

Zobacz wideo Mieszka w Polsce od 12 lat. Odbudowuje tu swoje "małe Indie"

Arabscy turyści na Podhalu

Jak informuje w rozmowie z Business Insider Agata Wojtowicz, prezes Tatrzańskiej Izby Gospodarczej, turyści z Półwyspu Arabskiego wybierają w Zakopanem różne formy zakwaterowania: zarówno apartamenty, jak i 5-gwiazdkowe hotele. Najczęściej podróżują całymi rodzinami. "Rodzina to zwykle co najmniej dwie-trzy żony i minimum sześcioro dzieci" - czytamy. 

DLOKRDLOKR Fot. Marek Podmokły / Agencja Wyborcza.pl

Wraz z potrzebami nowych klientów zmienia się lokalny rynek. W Zakopanem pojawiają się banery skierowane do arabskich turystów, a Tatrzańska Izba Gospodarcza rozważa wprowadzenie kursów z języka arabskiego dla miejscowych usługodawców i szkoleń, które pomogą zrozumieć odmienne zwyczaje kulturowe. Już teraz w kilku restauracjach można spotkać dania halal i menu po arabsku.

Arabscy turyści pokochali polskie krajobrazy 

Różnią się też sposoby spędzania wolnego czasu. Arabscy turyści stronią od trekkingu i górskich wędrówek. Zamiast tego spacerują po miastach, wypoczywają nad rzeką, oglądają przyrodę. Chętnie kupują rękodzieło i lokalne pamiątki. - Na Krupówkach, gdy zaczyna padać deszcz, Polacy uciekają do restauracji i karczm, a turyści z krajów arabskich cieszą się, że pada i wcale się nie chowają. W ubiegłym roku byłam świadkiem, jak rodzina robiła sobie zdjęcia przy rabatkach z kwiatami. Dla nas to dziwne, ale oni tego u siebie nie mają - opowiadała w Business Insider Agata Wojtowicz.

Wi�cej o: