Przywiezienie pamiątki z wakacji to nic niezwykłego. Czasem wystarczy zwykła kartka, magnes lub wywołanie zdjęć. Wiele osób pamiątki kupuje na straganach i stoiskach, zarówno w Polsce, jak i za granicą. Są też tacy, którzy zbierają na plaży muszelki, kamienie i inne "dary morza". Tymczasem okazuje się, że niewiedza lub bezmyślność mogą skutkować poważnymi konsekwencjami.
Kobieta wracająca z urlopu w Egipcie miała pecha, bo tego dnia funkcjonariusze Służby Celno-Skarbowej Portu Lotniczego Wrocław-Strachowice wytypowali do rutynowej kontroli jej walizkę. W środku czekała na nich niespodzianka. Celnicy znaleźli tam okazy rafy koralowej. Jeden z koralowców wyrastał na muszli przydaczni, największego małża na świecie. Łącznie znaleziono trzy okazy. Pasażerka nie zgłosiła do kontroli, że przywozi te zagrożone wyginięciem zwierz�ta, nie miała też odpowiedniego pozwolenia, które wymagane jest przez przepisy UE. Popełniła więc błąd, który może ją sporo kosztować.
Przewóz tego typu fragmentów rafy koralowej jest przestępstwem i podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5
- podkreślili celnicy.
Rafa koralowa Fot. Krajowa Administracja Skarbowa (KAS)
Lista pamiątek zakazanych to coś, z czym warto zapoznać się przed każdą podróżą zagraniczną. Kwestie te regulowane są przez poszczególne kraje, ale większość z nich respektuje Konwencję Waszyngtońską (CITES). Chroni ona przede wszystkim gatunki zagrożone wyginięciem. Na liście tej znalazło się ok. 35 tys. gatunków, wystarczy jednak zapamiętać, by nie kupować i nie przywozić z wakacji niczego, co zostało wykonane ze zwierząt. Podejrzliwość powinny także wzbudzić egzotyczne rośliny sprzedawane np. na miejscowych targowiskach. Przywóz zarówno żywych ro�lin, jak i cebulek i bulw m.in. storczyków, kaktusów czy wilczomleczy wymaga odpowiedniego zezwolenia i świadectwa. Czego nie wolno przywozić z wakacji? To m.in.: