Robienie prania to dla wielu osób jeden z bardziej nielubianych obowiązków domowych. Jednak na sklepowych półkach aż roi się od produktów kuszących zapachem i kolorem, które mają nam tę czynność umilić. Ba! Większość z nas regularnie daje się na to złapać. No bo jak wstawić pranie bez ulubionego płynu do płukania? Okazuje się jednak, że jest to jeden z produktów chemii domowej, którego powinniśmy się pozbyć jak najszybciej.
Płyn do płukania dość często ląduje w naszym koszyku zakupowym. Zmiękcza ciuchy i sprawia, że ładniej i dłużej pachną. Mamy więc wrażenie, że ubrania są czystsze. Nie każdy jest świadomy tego, jak działa ten środek. Mechanika jest tu prosta - płyn do zmiękczania dosłownie oblepia włókna ubrań, a także wnętrze pralki. O jego szkodliwości pisała jakiś czas temu na Instagramie chemiczka, Sylwia Panek:
Może śmiesznie brzmi to stwierdzenie, ale produkty te używane są na etapie płukania, więc sam płyn nie jest już niczym spłukiwany. Pozostaje we włóknach tkaniny i pozostaje w naszej pralce, zanieczyszczając ją.
Okazuje się, że możemy mieć świeże ubrania i wcale nie musimy wydawać kroci ani narażać na zniszczenia tkanin i pralek. Domowy płyn do płukania z zaledwie jednego składnika zadziała znacznie lepiej niż te kupne. Wystarczy nastawić pranie tak, jak zazwyczaj, a do przegródki na zmiękczacz wlać pół szklanki (lub nieco mniej) najzwyklejszego octu. Ocet do płukania ubrań sprawdzi się doskonale. Odkaża, wybiela i zmiękcza tkaniny, a w dodatku zapobiega ich elektryzowaniu. Poza tym kupimy go w każdym sklepie za dosłownie kilka złotych.
PORADA! Boisz się, że drażniący zapach octu pozostanie na ubraniach po praniu? Spokojnie, ten środek szybko wietrzeje, więc odzież po krótkim czasie powinna pachnieć "normalnie". Jeśli jednak masz obawy, możesz dodać do octu kilka kropli naturalnego olejku eterycznego o wybranym zapachu.
OSTRZEŻENIE! W sieci znaleźć można wiele przepisów na płyn do płukania z octu i sody oczyszczonej. Łączenie tych dwóch substancji jest wielu przypadkach bez sensu. "Soda i ocet reagują ze sobą, a w konsekwencji otrzymujemy 3 substancje: wodę, dwutlenek węgla i octan sodu. Woda cudownych właściwości czyszczących nie ma, dwutlenek węgla to gaz więc ulatuje (to dzięki niemu ta reakcja tak buzuje), a octan sodu to sól. Soda świetnie czyści, ocet świetnie czyści, ale sam octan sodu nie ma aż takich fajnych właściwości" - przypomniała Sylwia Panek w jednym ze swoich postów.