Aktor Andrzej Łapicki i teatrolożka Kamila Mścichowska poznali się w redakcji magazynu "Teatr". Już w czasie pierwszej rozmowy między nimi zaiskrzyło. Kiedy okazało się, że 25-latka odwzajemnia uczucie aktora, zapad�a decyzja o ślubie. Po trzech miesiącach znajomości stanęli przed ołtarzem i powiedzieli sobie ceremonialne "tak". Wówczas zaczęto plotkować. Zarzucano teatrolożce, że wyszła za starszego o 60 lat Łapickiego tylko dla spadku. Para podkreślała natomiast, że połączyło ich szczere uczucie. Niestety historia miłosna nie trwała długo.
Śmierć Andrzeja Łapickiego
Para regularnie pojawiała się razem na wydarzeniach branżowych i nie szczędzili sobie czułości. Jednak po trzech latach od zawarcia małżeństwa śmierć aktora rozłączyła zakochanych. Andrzej Łapicki zmarł 21 lipca 2012. Okazało się wtedy, że nie uwzględnił żony w swoim testamencie. Cały jego majątek trafił w ręce córki - Zuzanny. Mówiono, że wraz z upływem czasu ich uczucie się wypaliło i wspólne życie nie było tak udane, jak na początku znajomości. To miało skłonić aktora do zmiany testamentu.
Wychodziła rano, wracała wieczorem, zachłysnęła się karierą, którą zaczęła robić dzięki jego nazwisku. Musiał zamawiać taksówkę, żeby jeździć na dializy
- miał powiedzieć mediom ktoś z ich najbliższego otoczenia.
Zniknęła ze świata show-biznesu
Po śmierci m�a Kamila Łapicka usunęła się w cień i zniknęła ze świata polskich celebrytów. Zamiast tego realizuje się w świecie nauki. Jak informuje Jastrząb Post, ukończyła studia doktoranckie na Uniwersytecie Warszawskim i zajęła się przygotowywaniem monografii, na którą otrzymała Stypendium Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego. Swoją wiedzą na temat teatru dzieli się na blogu.
