Remontowali stary dom. Pod salonem odkryli w�az. Trudno uwierzy�, dok�d prowadzi�

Kupno starego domu to nie lada wyzwanie, kt�re nierzadko wi��e si� z wieloma zaskakuj�cymi sytuacjami. Nie inaczej by�o w przypadku posesji nabytej w 2020 roku przez par� z USA. Okaza�o si�, �e pod jednym z pomieszcze�, gdzie sta�o jacuzzi, ukryte zosta�o tajemnicze pomieszczenie.

Cztery lata temu Hayley i jej mąż Trevor kupili w Michigan stary dom. Niedawno w jednym z pomieszczeń postanowili usunąć jacuzzi z lat 70. Wanna stała w salonie, była zepsuta i wymagała wielu napraw, więc nie było sensu jej zatrzymywać. Jakież było zdziwienie małżeństwa, gdy odkryli, co się pod nią znajduje.

Zobacz wideo To Paweł Domagała robi w wolnym czasie. Gra w grę modną wśród sportowców. "Na tenisa jestem lebiega, ale..."

Zerwali stare jacuzzi. Tego się nie spodziewali

Po usunięciu wanny oczom Hayley i Trevora ukazał się niecodzienny widok, a dokładniej tajemniczy właz, który prowadził do pokoju wypełnionego wodą. Było to dla nich o tyle zaskakujące, że nie znaleźli go w żadnym z projektów posiadłości. - W naszym domu między piętrami jest około trzech stóp (ponad 91 cm - przyp. red.) betonu — powiedziała kobieta w rozmowie z newsweek.com. Po badaniach, które potwierdziły, że woda nie stanowi niebezpieczeństwa dla zdrowia człowieka, para postanowiła zbadać nowe pomieszczenie. Całą historią podzielili się na TikToku. Pierwsza część miała ponad 23 miliony wyświetleń.

Pod starym jacuzzi odkryli dodatkowy pokój. "Jest podłączony do jeziora"

Początkowo para podejrzewała, że tajemnicze pomieszczenie jest niczym innym jak piwnicą lub szambem. Prawda okazała się inna. - Mieszkamy nad jeziorem Huron i odkryliśmy, że pokój jest podłączony do niego za pomocą dwumetrowej rury — zdradziła kobieta. Koniec rury prowadził do wcześniej wspomnianego jeziora. Huron to zbiornik wodny, który "oddziela" USA od Kanady. Jest czwarty na świecie pod względem wielkości i dzieli się na cztery części. 

Do czego służył zalany pokój? Teorii jest wiele

Wokół tajemniczego pomieszczenia krąży wiele teorii. Jedna z nich głosi, że w trakcie drugiej wojny światowej w domu ładowano solankę na frachtowce, czyli statki handlowe. Inna z kolei zakłada, że w czasach prohibicji pomieszczenie służyło do przemytu alkoholu z Kanady. - W naszej okolicy znajdujemy wiele butelek — zauważyła Hayley. Jak podaje portal nypost.com, niemal sto lat temu obszar ten był kluczowy w nielegalnym przemycie wysokoprocentowych trunków.

Pomieszczenie pod wodą jest niemal całkowicie puste, nie licząc słupa nośnego i wyłożonej boazerią ściany.  Aktualnie Hayley i Trevor planują, co zrobią z dodatkową przestrzenią, gdy uda się ją osuszyć. Pojawił się pomysł, by zorganizować tam pokój gier lub kręgielnie. Oprócz tego chcą sprawdzić, co znajduje się za drewnianą ścianą. Jeśli masz ochotę, to zagłosuj w naszej sondzie, która znajduje się poniżej.

Wi�cej o: