W tym roku kończę 70 lat, jednak zdaniem wielu wyglądam na znacznie młodszą. Mimo to zdaję sobie sprawę z faktu, że nie należę już do najmłodszych i nie wyglądam tak dobrze, jak jeszcze kilka lat temu. Nie sądzę jednak, by mój wygląd odbierał mi prawo do cieszenia się w pełni z wypoczynku na plaży. Zdarza się, że słyszę od znajomych, że w pewnym wieku, to już czegoś nie wypada. Zupełnie tego nie rozumiem.
Temat wrócił do mnie niedawno. W czasie zakup�w przed wyjazdem, na który wybieram się wraz z koleżankami, kupiłam dwuczęściowe bikini. Były zszokowane, gdy im o tym powiedziałam. Pytały, czy nie będę się wstydziła tak wyjść na plażę. Zdziwiłam się, bo naprawdę nie widzę w tym nic zdrożnego. Uważam, że każdy z nas ma prawo ubierać się tak jak chce. Odnoszę jednak wrażenie, że zdaniem niektórych dojrzałe kobiety, powinnyśmy opalać się na plaży w ubraniach.
W tym roku skończyłam 70 lat. I absolutnie nie zamierzam ukrywać się na plaży//shuttertstock, MilanMarkovic78/shutterstock
Czasami mam wrażenie, że to tylko my Polacy mamy tego typu problemy. Kilkanaście lat temu wybrałam się wraz z mężem na plażę nudystów we Włoszech. Byli tam ludzie różnych narodowości, nie tylko Włosi. Z obecnej perspektywy mogę powiedzieć, że to doświadczenie miało na mnie bardzo pozytywny wpływ.
Wtedy zobaczyłam, jak ludzie z innych państw swobodnie podchodzą do kwestii ciała. Nie są skrępowani i nie przejmują się tym, że nie wyglądają jak modele i modelki. Nie myślą też o tym, jak ich ciała ocenią inni. I to mi się podoba! Ja sama, gdy jestem na plaży, skupiam się głównie na sobą. Nie obserwuję innych i nie oburzam się tym, że jakaś dojrzała pani zdecydowała się na odważną stylizację. Bo to przecież nie mój problem!