Pierwsza Komunia Święta to wydarzenie, w którym co roku biorą udział tysiące Polaków. Kilkulatkowie wraz z rodzinami szykują się do niego przez wiele miesięcy. Poza samym przygotowaniem się do przyjęcia sakramentu Komunia tradycyjnie wymaga zorganizowania przyjęcia dla rodziny. I tu pojawia się kilka mniejszych lub większych problemów.
Przyjęcie komunijne to nie lada wyzwanie zarówno dla rodziców, jak i gości. Rodzice starają się przygotować wszystko tak, by było bez zastrzeżeń. Goście zastanawiają się, jakie prezenty kupić lub ile pieni�dzy włożyć do koperty. Poza tym wiele osób zastanawia się nad tym, jak w ogóle nazywa się dziecko, które ma przystąpić do Pierwszej Komunii Świętej.
Najczęściej w stosunku do niego pada żartobliwe "komunista" lub "pierwszokomunista". Wydaje się to jednak nie do końca trafionym określeniem, a w niektórych środowiskach mocno niestosownym. Inną propozycją jest słowo "komunikant", tak, jak to wygląda w języku niemieckim. Po polsku jednak słowem tym określa się opłatek, a to może wprawiać w konsternację.
Jakie jest stanowisko ekspertów od języka polskiego? Jak czytamy w serwisie Eska, okazuje się, że mimo tego, że sakrament ten obchodzimy w Polsce od wielu lat, w dalszym ciągu nie ma oficjalnego stanowiska odnośnie do tego, jak nazywa się dziecko idące do Komunii.
Oba występujące w uzusie wyrazy - komunista i pierwszokomunista - są nacechowane stylistycznie, co sprawia, że nie można się nimi w pełni swobodnie posługiwać w określonych stylach funkcjonalnych
- odpowiedział Esce ekspert z Poradni Językowej PWN Adam Wolański. Jednak przez to, że w dalszym ciągu nie mamy jednego słowa, którym można określić dziecko idące do Komunii, wskazał najlepszy swoim zdaniem wybór.
Jak nazywa się dziecko, idące do Komunii? Żaden 'komunista'! Fot. Krzysztof Szatkowski / Agencja Wyborcza.pl
Z uwagi na swoją przejrzystość słowotwórczą, 'pierwszokomunista' jest lepszym wyborem i - mimo swej potoczności - jest dużo częściej spotykany w tekstach medialnych
- wyjaśnił Adam Wolański.