Urodzi� si� w skromnej rodzinie nauczycieli. Dzisiaj jego nazwisko jest warte miliardy

Tw�rca odkurzacza bezworkowego, suszarki do r�k, oczyszczacza powietrza. Jak twierdzi, innowacja to "jedyna rzecz, kt�ra tak naprawd� si� liczy". Od lat jest jednym z najbogatszych obywateli Wielkiej Brytanii. Jednak pocz�tki Jamesa Dysona nie by�y wcale takie �atwe. Przez pi�� lat, gdy pracowa� nad swoim najs�ynniejszym urz�dzeniem, utrzymywa�a go �ona. A on sam w tym czasie wielokrotnie chcia� si� podda�.

James Dyson to z pewnością postać nietuzinkowa. Jego historia pokazuje, że aby odnieść ogromny sukces, nie musimy mieć wcale dwudziestu czy trzydziestu lat. 

Dyson przyszedł na świat w 1947 roku w niewielkiej miejscowości Cromer w rodzinie nauczycieli. Gdy miał 9 lat, zmarł jego ojciec. Jak wspominał po latach, było to jedno z najtrudniejszych doświadczeń w jego życiu. Później studiował architekturę wnętrz i projektowanie mebli w Royal College of Art. Podobno to właśnie w tej szkole odkrył możliwość łączenia designu z inżynierią, co miało ogromny wpływ na jego przyszłość. 

Zobacz wideo Za dużo prania na za małą suszarkę? Mamy na to patent:

Jak zdradził Dyson, pod koniec lat 70. ubiegłego wieku irytowała go malejąca wydajność domowego odkurzacza. Gdy rozłożył go na części, zauważył, że worek jest całkowicie zapchany przez kurz. To natomiast powodowało spadek siły ssania. Ta obserwacja zmotywowała go do pracy. Po pięciu latach udało mu się stworzyć pierwszy odkurzacz bezworkowy. Nie było to jednak takie łatwe zadanie. W trakcie prac popełnił wiele błędów i niejednokrotnie chciał się poddać. - Gdyby zawsze wszystko wychodziło, to życie byłoby zbyt proste. Innowacyjny biznes jest jak hazard i dostarcza podobnego dreszczyku emocji - powiedział w rozmowie z Forbes.pl. Warto wspomnieć, że w opublikowanej na łamach "Sunday Times" liście najbogatszych Brytyjczyków w 2021 roku, zajął czwarte miejsce z majątkiem szacowanym na 16,3 mld funtów. 

Nie miał żadnego dochodu, utrzymywała go żona

Po tym wynalazku Dyson nie spoczął jednak na laurach. Jak podkreślał w wielu wywiadach, "innowacja to jedyna rzecz, która naprawdę się liczy". W kolejnych latach jego firma stworzyła także między innymi suszarkę do rąk, oczyszczacz powietrza, a także cieszące się popularnością na całym świecie produkty do stylizacji włosów. Warto wspomnieć, że ogromną rolę w tworzeniu odkurzacza bezworkowego odegrała żona Dysona, czyli Deirdre Hindmarsh. To ona utrzymywała rodzinę, gdy jej mąż pracował nad innowacyjnym sprzętem. Kobieta była nauczycielką, więc udzielała korepetycji. Dyson, mimo że był już po czterdziestce, nie miał w tym czasie żadnego dochodu. 

James Dyson: kto to? Historia jednego z najbogatszych BrytyjczykówJames Dyson: kto to? Historia jednego z najbogatszych Brytyjczyków James Dyson: kto to? Historia jednego z najbogatszych Brytyjczyków//wikimedia commons

Królowa nadała mu tytuł szlachecki

76-latek oprócz ogromnych pieniędzy zdobył także prestiż. W 2014 roku ówczesny premier Wielkiej Brytanii, David Cameron, stwierdził, że firma Dyson prezentuje "wspaniałą historię brytyjskiego sukcesu". Natomiast Elżbieta II odznaczyła go Orderem Zasługi i Orderem Imperium Brytyjskiego, a także nadała mu tytuł szlachecki. Poza tym przedsiębiorca został członkiem elitarnego Towarzystwa Królewskiego i Królewskiej Akademii Inżynierskiej.

Zwolennik brexitu

Nie możemy jednak zapominać o tym, że w ostatnich latach jego postać w Wielkiej Brytanii zaczęła budzić spore kontrowersje. To dlatego, że Dyson otwarcie popierał brexitowców i namawiał Brytyjczyków do głosowania w referendum za wyjściem z Unii Europejskiej. W rozmowie z "The Telegraph" stwierdził, że szybki brexit będzie opłacał się "zarówno finansowo, jak i duchowo". Co ciekawe, kilka tygodni przed brexitem zarząd firmy Dyson ogłosił, że przenosi siedzibę główną z Wiltshire do Singapuru. Obecnie możemy spotkać się z komentarzami, które mówią, że dla zwolenników wyjścia z Unii Europejskiej był to akt zdrady. Natomiast przeciwnicy brexitu twierdzili, że jest to typowy przykład hipokryzji. - Bezwstydna hipokryzja naczelnych brexitowców nie zna granic - stwierdziła Jo Stevens z Partii Pracy. 

Wi�cej o: