Chociaż wkładamy do szafy tylko uprane rzeczy, czasem unoszący się w niej zapach pozostawia wiele do życzenia. Mimo używania dobrej jakości proszków i płynów do płukania o ładnym zapachu w szufladach da się wyczuć specyficzną woń. Przez to niechętnie zakładamy jakąś rzecz i wylewamy później na siebie flakon perfum. Na szczęście wcale nie musi tak być. Z pomocą przychodzi jedna ro�lina.
Założenie pięknie pachnącej bielizny od razu poprawia humor. Jest to komfortowe i przyjemne, a ty przez cały dzień czujesz się świeżo. Wcale nie musi wiązać się to z używaniem detergentów o sztucznym zapachu, które mogą podrażnić miejsca intymne i wywołać alergię.
Lepszym wyborem będzie odświeżenie szafy domowym sposobem. Wystarczy włożyć do szuflady jeden woreczek wypełniony lawendą. Roślina ma ziołowy, lekko słodki i relaksujący zapach. Często rozpyla się ją w sypialni, żeby łatwiej było zasnąć. Jeśli włożysz ją do szafy, skarpetki i biustonosze cały czas będą pachnieć tak ładnie, jak od razu po wyciągnięciu z pralki.
Co włożyć do szafy, żeby pachniało? pexels.com/Francesco Paggiaro
Woreczek należy wyprać raz w tygodniu i włożyć do niego świeżą lawendę. Nie bez przyczyny idealnie współgra ona z bielizną. Roślina jest składnikiem wielu perfum i olejków eterycznych, właśnie ze względu na uwodzicielski, kobiecy zapach. Jej zapach skutecznie odstraszy też mole. Podobne działanie ma mięta, tymianek oraz goździki. W szufladzie z bielizną możesz też postawić mały słoiczek z solą do kąpieli. W zależności od rodzaju może ona mieć przyjemny zapach kwiat�w, owoców czy migdałów. Z powodzeniem zastąpi saszetki zapachowe do szafy, które można kupić w drogeriach.