By�o rajem dla zamo�nych. "Polskie Palm Beach" przyci�ga�o znane nazwiska. "To chyba jest luksus"

Miejscowo��, znajduj�ca si� w wojew�dztwie pomorskim nazywana jest "polskim Palm Beach". By�a spe�nieniem marze� Polak�w marz�cych o kurorcie nad morzem z prawdziwego zdarzenia. Stanowi�a symbol Polski otwieraj�cej si� na �wiat.

Dziewięćdziesiąt lat temu, została zbudowana od zera. Kurort położny na mierzei Helskiej, pomiędzy Helem a Jastarnią znacznie różni się od sąsiadujących z nią miejscowości. Mowa o Juracie, która przez długie lata była jedynie ubogą wioską rybacką, by w 1928 roku zmienić się miejsce określane mianem "polskiego Palm Beach" i najpopularniejszym kurortem przedwojennej Polski.

Zobacz wideo Nauczyciel roku Przemek Staroń mówi, co powinno się zmienić w polskim systemie oświaty. Zwraca uwagę na jedną rzecz

Jurata zyskała miano polskiego "Palm Beach". Przez wielu uważana jest za miejsce ekskluzywne

Jurata od wielu lat cieszy się niezmienną popularnością, jako kurort dla elit. Miejscowość położona na Mierzei Helskiej, której lata świetności przypadają na lata 30. ubiegłego wieku, porównywana była nawet do prestiżowego "Palm Beach" w Stanach Zjednoczonych.  Anna Tomiak w swojej ksi��ce pt. "Jurata. Cały ten szpas" opisała, co działo się i jak wyglądał pobyt w tym wyjątkowym kurorcie. - Bungalowy na dużych leśnych działkach wyposażone we wszystkie wygody, łącznie z pokojem z osobnym wejściem dla służącej, kąpiele w podgrzewanej morskiej wodzie, hotel Lido i eleganckie pensjonaty, koncerty gwiazd, rajdy samochodowe i dancingi, to chyba jest luksus. - opisywała Tomiak w rozmowie z Urszulą Abucewicz z portalu podróże.gazeta.pl.

Jurata przyciągała znane nazwiska. Dziś jest ulubionym miejscem miłośników sportów wodnych

Polskie "Palm Beach" przyciągało także ludzi znanych i wpływowych. Gośćmi Juraty byli między innymi Eugeniusz Bodo, Jadwiga Smosarska, Maria Jasnorzewska-Pawlikowska, hrabiowie Potoccy i książęta Czetwertyńscy, a także generał Sikorski i Józef Beck. Wojciech Kossak miał tu nawet swoją willę i pracownię, gdzie namalował słynny obraz "Zaślubiny Polski z morzem. Z kolei prezydent Mościcki spędził tu miesiąc. Obecnie chętnie odwiedza także polska aktorka Beata Ścibakówna.

 

- Tylko Jurata przyciągała jak magnes. Tu bawił się Eugeniusz Bodo i Jadwiga Smosarska, wystąpił Jan Kiepura, przygrywała orkiestra Artura Golda i Jerzego Petersburskiego. Letnie domy mieli przedsiębiorcy, na przykład Jan Wedel czy Karol Teodor Buhle, właściciel fabryki włókienniczej w Łodzi, arystokraci i politycy. Bywał hrabia Potocki, po deptaku przechadzali się szef dyplomacji Józef Beck i generał Kazimierz Sosnkowski, w hotelu Lido tańczyła Loda Halama. Jednym słowem, kraina szczęśliwości. Latem 1939 roku, kiedy gdzie indziej w Polsce już czuło się nadciągającą wojnę, w Juracie nikt nie chciał w nią wierzyć. - relacjonowała Tomiak w tej samej rozmowie. Dziś Jurata przyciąga nie tylko znane nazwiska, ale także turystów chcących odpocząć spokojnie nad morzem, a także miłośników sportów wodnych, jak windsurfing lub kitesurfing.

Wi�cej o: