Więcej odcinków "Mamy czas" znajdziecie na stronie głównej Gazeta.pl
Wokół botoksu narosło sporo mitów. Jednym z najpopularniejszych jest stwierdzenie, że "ktoś ma nabotoksowane usta". Nasza gościni Marta Zwierzchowska obala ten mit, tłumacząc, że botoks nie jest wypełniaczem, w odróżnieniu od kwasu hialuronowego, który wykorzystuje się np. do powiększenia ust. Oczywiście toksyna botulinowa ma szerokie zastosowanie w medycynie estetycznej, ale jak się okazuje, pomoże również w takich problemach jak nadpotliwość czy migrena. Jak to działa? Posłuchajcie sami. W drugiej części programu Katarzyna Złotkowska pokaże nam masaż na opadające powieki.
Jedną z najczęstszych dolegliwości, przy której wykorzystuje się toksynę botulinową, jest nadpotliwość. Ten problem dotyka tysięcy Polaków. Marta Zwierzchowska zdradza, że możemy ją zastosować na każdą partię ciała, gdzie się pocimy. Mogą to być ręce, stopy, pachy czy plecy. A co z innymi dolegliwościami? Toksyna botulinowa poradzi sobie również z bruksizmem. Działa w ten sposób, że osłabia nadreaktywne mięśnie żwaczy. - Jest to dobra metoda, żeby poprawić komfort życia pacjentów - mówi w rozmowie z nami.
Toksyną botulinową leczymy też migreny. Jest to często polecane przez neurologów, ale też lekarzy medycyny estetycznej
- dodaje.
Masaż twarzy staje się coraz bardziej popularny. Możemy go wykonać nie tylko w profesjonalnym gabinecie, ale również zaciszu domowym. Katarzyna Złotkowska (@jogahormonalna) tym razem pokaże nam masaż na opadającą powiekę. Pamiętajcie, by zawsze przed jego wykonaniem dokładnie oczyścić twarz i nałożyć ulubiony krem czy olejek.
Nowe odcinki "Mamy czas" w każdą niedzielę o godz. 10 na stronie głównej Gazeta.pl