W drogeriach dostaniemy masę kosmetyków, które mają poprawić wygląd naszej skóry. Niejednokrotnie jednak musimy wydać na nie naprawdę duże sumy. A efekt nie zawsze idzie w parze z tym wydatkiem. By pozbyć się zmarszczek, możemy też udać się do salonów i klinik kosmetycznych. Takie wizyty jednak również często nie są tanie - choć tu już efekt zwykle jest widoczny od razu.
Działa na zmarszczki jak żelazko
Zanim zdecydujemy się na większą ingerencję w swój wygląd, warto sprawdzić domowe metody. Nie kosztują wiele, a często naprawdę można poczuć i zobaczyć różnicę. Wśród produktów, które możemy zastosować na skórę, znajduje się mnóstwo tych, znajdujących się w każdej lodówce. Dokładnie taka sytuacja dotyczy maseczki, o której dziś piszemy.
Doskonale odżywia skórę, uelastycznia ją i sprawia, że zmarszczki są naciągnięte i mniej widoczne. Świetnie sprawdza się właśnie na te wokół ust, czyli tak zwane zmarszczki palacza. A do jej przygotowania wystarczą zaledwie dwa składniki, które znajdują się w niemal każdej lodówce. Mowa o ogórku i jajku, a konkretnie białku. Ogórek delikatnie naciąga skórę i ją nawilża (nawilżenie to podstawa, jeśli chcemy, by nasza twarz wyglądała promiennie i gładko), zaś białko - jako źródło między innymi kolagenu i elastyny - ściąga pory i poprawia elastyczność skóry.
Jak zrobić maseczkę na "zmarszczki palacza"?
Wystarczy rozdrobnić ogórka, można to zrobić za pomocą noża lub blendera. Odciskamy nadmiar wody, a sam miąższ łączymy z białkiem. Maseczkę nakładamy na twarz, skupiając się na skórze wokół ust i pozostawiamy na kilkanaście minut. Po tym czasie zmywamy za pomocą ciepłej wody. Taki zabieg warto powtarzać co kilka dni.
By pozbyć się zmarszczek wokół ust, warto też wprowadzić kilka zmian do codziennej rutyny i swojej diety. Jak wspomnieliśmy, podstawą jest odpowiednie nawilżenie organizmu - nie tylko samej skóry. Warto więc pić codziennie przynajmniej 1,5 litra wody. Dodatkowo dobrze włączyć codzienny uelastyczniający masaż twarzy.
