Więcej podobnych artykułów przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl
Danuta Martyniuk od dłuższego czasu wprowadza pozytywne zmiany w swoim życiu. Celebrytka zmieniła nawyki żywieniowe, dzięki czemu schudła już 17 kg. Co więcej, skorzystała również z zabiegów medycyny estetycznej. Niedawno poinformowała, że teraz czeka ja bardziej skomplikowana operacja.
Żona "króla disco polo" przez długi czas mierzyła się z hejtem w sieci. Pod jej zdjęciami fani muzyka krytykowali jej wygląd. - Internauci pisali, że jestem gruba, brzydka, że wyglądam jak mama Zenka i mąż powinien znaleźć sobie kogoś młodszego, atrakcyjniejszego. Bardzo mnie to zabolało - tłumaczyła w rozmowie z "Party" - Wreszcie przyszedł ten moment, kiedy pomyślałam: ja wam jeszcze pokażę! - podkreślała.
Danuta Martyniuk zamieniła słowa w czyny. Na drodze do utraty wagi postawiła na ruch, zmianę nawyków żywieniowych oraz częste picie wody. W rezultacie schudła 17 kilogramów. Dodatkowo zdecydowała się poddać kilku zabiegom medycyny estetycznej. Były to m.in. nieoperacyjny lifting twarzy, korekcja nosa i zagęszczenie skóry twarzy ultradźwiękami. W jednym z ostatnich wywiadów wyznała, że to nie koniec zmian w jej wyglądzie.
W rozmowie z portalem swiatgwiazd.pl żona słynnego artysty wyznała, że ma już zaplanowany kolejny zabieg. Tym razem operacja będzie o wiele bardziej skomplikowana niż poprzednie. Aby się do niej właściwie przygotować, celebrytka poddaje się regularnym zabiegom mezoterapii stymulującej tkanki. Co zamierza zmienić w wyglądzie? - Na początku września czeka mnie operacyjny lifting twarzy. To poważny zabieg, który wymaga przygotowania, by potem człowiek mógł szybko wrócić do formy - wyznała - Jako wykwalifikowana pielęgniarka wiem jakie to ważne - podreślała.