Jeśli dojeżdżasz do pracy, możesz ubiegać się o zwrot poniesionych kosztów i zyskać na tym nawet 3600 zł rocznie. Nie każdy jednak będzie mógł skorzystać z ulgi, ponieważ przysługuje ona tylko niektórym pracownikom. Co należy zrobić, by ją otrzymać i kto może ubiegać się o zwrot? Podpowiadamy.
Więcej podobnych artykułów przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl
Koszty związane z dojazdem do pracy traktuje się jako koszty uzyskania przychodu. Dzięki temu można zmniejszyć podstawę opodatkowania, a tym samym odprowadzić do Urzędu Skarbowego mniejszy podatek. Ustawa z dnia 26 lipca 1991 roku o podatku dochodowym od osób fizycznych mówi o tym, że zaliczają się do tego między innymi wydatki na paliwo czy bilety komunikacji miejskiej. Warto jednak pamiętać, że taka ulga nie przysługuje każdemu. Kto może z niej skorzystać? Ulga za dojazd do pracy przyznawana jest jedynie osobom, które spełnią wymagane warunki. Przede wszystkim muszą być zatrudnione na podstawie umowy o pracę, a do tego nie mogą pobierać dodatku za rozłąkę. Należy dopełnić jeszcze pewnych formalności.
Jeśli chcesz skorzystać z ulgi na dojazd do pracy i spełniasz wymagane warunki, musisz jeszcze złożyć do pracodawcy odpowiedni wniosek. Dzięki temu zostanie ona uwzględniona już na etapie obliczania wynagrodzenia, czyli zaliczki na podatek dochodowy, a tym samym na konto pracownika co miesiąc trafi nieco wyższa wyp�ata. Pracodawca nie uwzględnia ulgi? Warto rozliczyć ją samodzielnie, ujmując koszty podczas składania deklaracji PIT za 2023 rok, dlatego będzie można zrobić to dopiero w przyszłym roku. Należy wówczas w sekcji D formularza PIT-37 lub w części E w formularzu PIT-36 wpisać odpowiednie kwoty. Ile można zyskać?
Zgodnie z art. 22 ustawy o PIT można uwzględnić jedynie koszty mieszczące się w ustalonych limitach i zależą one od dystansu, jaki dzieli nas od zakładu pracy. Jeśli pracujesz w miejscu zamieszkania, przysługuje ci 250 zł miesięcznie (3000 zł rocznie) lub 300 zł miesięcznie (3600 zł rocznie), gdy dojeżdżasz do pracy z innej miejscowości. Warto pamiętać, że gdy ktoś zatrudniony jest w co najmniej dwóch miejscach na umowę o prace, limit zwiększa się do 4500 zł rocznie w przypadku dojeżdżania do zakładu znajdującego się w tej samej miejscowości. Analogicznie, gdy osoba dojeżdża poza miejsce zamieszkania i ma co najmniej dwa stosunki pracy, limit zmienia się do 5400 zł rocznie. Należy jednak pamiętać, że takie pieniądze nie trafią bezpośrednio na konta pracowników. Realnie będzie to około 100 zł rocznie.