Na pann� m�od� spad� hejt. Posz�o o sukni�. "Nie mog� uwierzy�, �e ludzie s� ura�eni"

Ellie Gonsalves jest modelk� i aktork�, ale prowadzi r�wnie� konto na TikToku. 33-latka podczas swojego wesela w marcu mia�a na sobie ��cznie 3 imponuj�ce sukienki, kt�re pokaza�a swoim obserwuj�cym na TikToku. Trzecia kreacja mia�a by� najbardziej efektowna. Niestety, hejterzy nie czekali d�ugo.
Zobacz wideo Zobacz wideo: Lili Antoniak wspomina tropikalny ślub: Gdyby wiedzieli, to by nie przyjęli tego zlecenia

Ellie chciała zrobić swojemu m�owi miłą niespodziankę i założyła mocno wyciętą, krótką i oryginalnie skrojoną sukienkę ślubną jako trzecią stylizację w swoim wielkim dniu. Kreacja ogromnie przypadła do gustu jej wybrankowi. Niestety, niektórzy internauci natomiast zareagowali skandalicznie.

Hejterzy pisali m.in., że jej sukienka jest "zbyt seksowna" i "odkrywa zbyt dużo". "Niezbyt elegancko na wesele, moja droga" - można było przeczytać w niektórych wpisach. Jeden z nich stwierdził, że aktorka jest "tłusta i obwisła".

33-latka nie czekała długo i odpowiedziała mu w bardzo dosadnych słowach. Następnie zrobiła screena swojej odpowiedzi i zamieściła go na Instagramie. Dodała, że ludzie, którzy krytykują w ten sposób innych, powinni być gotowi na ostrą odpowiedź. 

Nie mogę uwierzyć, że ludzie są urażeni suknią ślubną" - dodała. Innym "życzliwym" odpisywała, że by "odpuścili" ponieważ jej mężowie bardzo podobał się jej weselny outfit.

"Dorośnijcie! To jej dzień, nie wasz"

Kobietę na TikToku śledzi blisko 1,2 miliona osób. Wiele z nich stanęło w jej obronie, również pytając, dlaczego krytykujący są "urażeni" jej stylizacją na ślub. W komentarzach czytamy m.in.:

Dla tych, którzy oceniają jej sukienkę i okazują moralną troską o to, co znaczy wesele...Ona nie zaplanowała waszego wymarzonego dnia, zaplanowała swój. Wygląda niesamowicie!
Ludzie mówią o tym, że nie ma 'poczucia intymności', tak jakby nie nosili mniej rzeczy na plaży czy na basenie. Dorośnijcie! To jej dzień, nie wasz

Źródła: DailyStar/TikTok/Instagram

Wi�cej o: