Czasami wystarczy wizyta u fryzjera, by nasza pewność siebie i poczucie kobiecości wzrosło. Poza tym metamorfoza uczesania potrafi dać impuls do ważnych życiowych zmian. Własnie tak było w przypadku Valentiny, która na Twitterze opublikowała swoje zdjęcie przed wizytą u fryzjera i po niej. W opisie zdjęć nawiązała do swojego byłego chłopaka.
Zakochałeś się w moich długich włosach, więc je obcięłam.
I dodaje:
I wtedy zakochałam się w swoich krótkich włosach i w końcu poczułam się na tyle silna, by od ciebie odejść.
- napisała Valentina.
Obcięte włosy symbolizowały nie tylko nieudany związek i uwolnienie się raz na zawsze od toksycznej miłości. Dla 20-latki nowa fryzura to przede wszystkim wielki przełom. Valentina zrozumiała, że nie musi ciągłe dopasowywać się do innych i dbać o ich dobro kosztem własnego komfortu. W rozmowie z Yahoo Lifestyle mówi:
Obcięłam włosy, bo chciałam na nowo poczuć kontrolę nad własnym życiem, znowu poczuć pewność siebie i przestać myśleć, co na to mój były. Od kiedy zakończyłam ten niezdrowy związek, czuje się szczęśliwa, serio.
Jej post zdobył dużą popularność na Twitterze. Zdjęcie z wymownym podpisem polubiło ponad 320 tys. osób, a prawie 60 tys. je udostępniło. Valentina nie spodziewała się aż takiej "sławy" swojego wpisu.
Mam nadzieję, że kobiety i mężczyźni zobaczą mój wpis i wyciągną z niego wnioski. Należy robić wszystko to, co nam sprawia przyjemność, a nie wciąż zadowalać innych. Jeżeli zwyczajny wypad do fryzjera doda ci pewności siebie i pomoże w podjęciu decyzji o rozstaniu albo poprawi ci humor, dlaczego masz tego nie zrobić?
- pyta Valentina i dodaje:
To tylko włosy, odrosną.