Nie zawsze warto by� mi�ym. Czasem bycie mi�ym to przekle�stwo

Mi�a osoba nie odmawia. Nie powie niczego, co mog�oby zrobi� przykro��. Wszystkich wyr�cza. Unika konflikt�w. U�miecha si� nawet do najwi�kszych wrog�w. Jacqui Marson, autorka ksi��ki "Bycie mi�ym to przekle�stwo" zwraca uwag� na to, �e bycie mi�ym za wszelk� cen� nie jest dobre. Mi�a osoba krzywdzi siebie. I wcale nie jest lubiana.
'Bycie mi�ym to przekle�stwo' Jacqui Marson, fot. wyd. Muza, materia�y promocyjne 'Bycie mi�ym to przekle�stwo' Jacqui Marson, fot. wyd. Muza, materia�y promocyjne 'Bycie mi�ym to przekle�stwo' Jacqui Marson, fot. wyd. Muza, materia�y promocyjne

Trudno odm�wi�

Osoba mi�a bywa odbierana jako dwulicowa, interesowana. Cz�owiek zawsze mi�y to dla wielu synonim lizusa. Nikt nie wierzy w szczero�� osoby, kt�ra wszystko przyjmuje z uprzejmym u�miechem. S� sytuacje, w kt�rych warto zareagowa� ostro, powiedzie� otoczeniu "nie". Nie tylko warto, ale nawet trzeba czasem wyj�� na pierwszy plan. O tym przypomina Jacqui Marson, autorka ksi��ki "Bycie mi�ym to przekle�stwo".

Psycholo�ka chce ni� pom�c wszystkim tym, kt�rzy pragn�c zawsze by� mili, daj� si� wykorzystywa� przez otoczenie. Kt�rzy nigdy nie odmawiaj�, nawet za cen� swoich potrzeb.

Oczywi�cie s� sytuacje, kiedy kluczow� rol� powinna odgrywa� troska o innych. Ale nie powinno to wynika� z potrzeby akceptacji. Bohaterowie tej ksi��ki to osoby, kt�re nie potrafi� powiedzie� "nie" i zrobi� czego� tylko dla siebie.

Autorka nikogo nie ocenia - wyja�nia przyczyny i mechanizmy zjawiska bycia mi�ym. Daje liczne wskaz�wki, jak zmieni� to, cz�sto m�cz�ce, zachowanie. Przedstawia techniki, pozwalaj�ce nabra� pewno�ci siebie. Wskazuje, jak w kontakcie z innymi wa�ny jest ton g�osu czy mowa cia�a. To w istocie ksi��ka o tym, jak porozumiewa� si� z innymi lud�mi.

Jacqui Marson jest dyplomowanym i certyfikowanym psychologiem. Pracowa�a mi�dzy innymi w szpitalu �w. Tomasza w Londynie. Prowadzi praktyk� prywatn� w Covent Garden. Jest ekspertem psychologicznym BBC. Publikuje w bran�owych czasopismach po�wi�conych psychologii. Zapraszamy do przeczytania fragment�w jej ksi��ki.

"Bycie mi�ym to przekle�stwo", Jacqui Marson, wyd. Muza 2015 rok

'Bycie mi�ym to przekle�stwo' Jacqui Marson, fot. wyd. Muza, materia�y promocyjne 'Bycie mi�ym to przekle�stwo' Jacqui Marson, fot. wyd. Muza, materia�y promocyjne 'Bycie mi�ym to przekle�stwo' Jacqui Marson, fot. wyd. Muza, materia�y promocyjne

Zmie� musz� na chc�

Fragment ksi��ki "Bycie mi�ym to przekle�stwo" Jacqui Marson: "Kr�tko po moich czterdziestych pi�tych urodzinach sta�o si� co�, co pozwoli�o mi zda� sobie spraw�, �e jestem dotkni�ta Przekle�stwem Bycia Mi��. I je�li co� z nim nie zrobi�, to ono zrobi co� ze mn�, z�amie mnie...

Wsp�lnie z m�em pojechali�my przyk�adnie do c�rki mojej kuzynki na przyj�cie z okazji jej trzydziestych urodzin. I mimo �e odbywa�o si� ono o dwie godziny drogi od nas, mia�am ochot� dobrze si� tam zabawi�, gdy� bardzo lubi� tych krewnych, niezmiernie te� lubi� sobie pota�czy�, a zapowiada�a si� niez�a pota�c�wka. Oko�o godziny dwudziestej trzeciej, maj�c naprawd� znikome ilo�ci alkoholu we krwi, pogalopowa�am (tak, w�a�nie tego s�owa chcia�am u�y�) z entuzjazmem po� mi�dzy dwoma rz�dami ta�cz�cych, ale w pewnym momencie po�lizgn�am si� i upad�am. Mojemu upadkowi towarzyszy� spory �omot. Sama nie wiem, jak go okre�li�: czy jako g�uchy odg�os upadku, czy te� odg�os p�kni�cia. Jednak by� on na tyle g�o�ny, �e wiele os�b wstrzyma�o oddech, a inni zacz�li si� dopytywa�, czy nic mi si� nie sta�o.

Ja, oczywi�cie, poderwa�am si� z pod�ogi, szczebio�cz�c, �e absolutnie nic mi nie jest i �eby nie zawracali sobie mn� g�owy. Nast�pnie dzielnie zata�czy�am jesz� cze trzy kawa�ki, mimo �e nie najlepiej si� czu�am po upadku. Do tego jeszcze usiad�am za kierownic� i ru�szy�am w drog� powrotn�, poniewa� wypada�a w�a�nie moja kolej na prowadzenie samochodu. Rami� rwa�o mnie przy ka�dej zmianie biegu, ale s�dzi�am, �e rano b�dzie lepiej.

Gdy obudzi�am si� nast�pnego dnia, rami� by�o sztyw�ne i obola�e, ale nie zdecydowa�am si� p�j�� z tym do doktora. Nie chcia�am dok�ada� pracy zabieganym leka�rzom na dy�urze, bo wychowano mnie tak, �eby nie marudzi� i nie u�ala� si� nad sob�".

'Bycie mi�ym to przekle�stwo' Jacqui Marson, fot. wyd. Muza, materia�y promocyjne 'Bycie mi�ym to przekle�stwo' Jacqui Marson, fot. wyd. Muza, materia�y promocyjne 'Bycie mi�ym to przekle�stwo' Jacqui Marson, fot. wyd. Muza, materia�y promocyjne

Dla kogo jest ta ksi��ka?

Oto dwie kwestie poruszane przy okazji omawiania przeze mnie pr�b prze�amywania Przekle�stwa Bycia Mi�ym:

1. Chyba nie chcemy, �eby ludzie stali si� mniej mili?

2. Czy ten problem dotyka jedynie kobiet?

Je�li chodzi o pierwsz� kwesti�, to moja ksi��ka nie jest skierowana do os�b, kt�re z ka�dym dniem staraj� si� by� milsze. Kieruj� j� do tych, kt�rych standardow� postaw� jest bycie zawsze mi�ym (uprzejmym, wsp�czuj�cym, zabiegaj�cym o sympati� innych itp.). I to do tego stopnia, �e godzi to w nich samych. Je�li dotarli�cie do takiego punktu w�asnego �ycia, �e czujecie si� jak zamkni�ci w pu�apce, poniewa� zawsze wasze my�li id� w t� sam� stron� i nie umiecie si� inaczej komunikowa� czy zachowywa� ni� w�a�nie ?mi�o?, w�wczas ta ksi��ka jest dla Was.

Natomiast odpowied� na drugie pytanie brzmi: Ta ksi��ka nie jest wy��cznie dla kobiet. Na pewno ka�dy z czytelnik�w zna co najmniej jednego m�czyzn�, o kt�rym inni wypowiadaj� si� jako o bardzo mi�ym, i mam przeczucie, �e on, tak jak i wszystkie mi�e kobie ty, r�wnie� postrzega to jako co� problematycznego. Jestem dyplomowanym psychologiem klinicznym, od pi�tnastu lat obserwuj�, jak �ycie, relacje z innymi, kariera zawodowa i osobiste zadowolenie wielu kobiet i m�czyzn pozostaj� przy�mione przekonaniem, �e aby by� lubianym, kochanym i akceptowanym, oni musz� nagi�� swoje zachowanie do oczekiwa� innych ludzi. Objawia si� to tym, �e: zawsze s� mili i grzeczni, pomocni, urokliwi, zabawni, wprawiaj� otoczenie w dobry humor, nie zawodz� nikogo, nigdy nie m�wi� nie, unikaj� konflikt�w i stawiaj� potrzeby innych na pierwszym miejscu. Zdecydowa�am si� nazwa� ten syndrom Przekle�stwem Bycia Mi�ym, bo to w ko�cu paradoks. Zw�aszcza �e wi�kszo�� ludzi pragnie by� postrzeganym jako mi�a osoba. Jednak dla niekt�rych ludzi takie post�powanie jest przekle�stwem, kt�re rzuci�a na nich z�a czarowni ca w momencie ich narodzin. Tacy ludzie w pewien spos�b czuj� si� zaszczuci, uginaj� si� pod ci�arem oczekiwa� innych i s� przekonani, �e jakakolwiek zmiana nie wchodzi w gr�.

Mili uwa�aj�, �e wyra�anie w�asnych potrzeb b�dzie jednoznaczne z ich odtr�ceniem i brakiem mi�o�ci ze strony otoczenia. W zwi�zku z tym t�umi� ch�� wyra�ania siebie, zw�aszcza okazywania gnie wu czy rozgoryczenia, kt�re p�niej ich dr�cz�. Nikt postronny nie zdaje sobie z tego sprawy, bo przecie� ci Mili zawsze s� tacy uprzejmi, zgodni i u�miechni�ci. A tymczasem pewnego dnia taka osoba wybucha i wszyscy s� zszokowani. Mi�y czuje brak akceptacji swojego zachowania i utwierdza si� w niczemu nies�u��cym przekonaniu, �e gniew jest nieakceptowany przez innych. I w ten spos�b ko�o si� zamyka. Ta ksi��ka podsuwa rozwi�zania, jak powoli rozpocz�� walk� z Przekle�stwem Bycia Mi�ym, uwolni� si� od kr�puj�cych oczekiwa� innych ludzi i zacz�� �y� pe�ni� �ycia.

'Bycie mi�ym to przekle�stwo' Jacqui Marson, fot. wyd. Muza, materia�y promocyjne 'Bycie mi�ym to przekle�stwo' Jacqui Marson, fot. wyd. Muza, materia�y promocyjne 'Bycie mi�ym to przekle�stwo' Jacqui Marson, fot. wyd. Muza, materia�y promocyjne

Jak korzysta� z tej ksi��ki

Uwa�am, �e zawsze najlepiej jest zacz�� od metody ma�ych krok�w, poniewa� nawet drobny sukces jest doskona�ym elementem wzmacniaj�cym i motywuj�cym do dalszego dzia�ania. Jednak prosz� korzysta� z tej ksi��ki tak, jak komu wygodnie. Kto� kiedy� za�artowa�, �e jako perfekcjonista zacznie lektur� od razu od dziewi�tego rozdzia�u, czyli od zaawansowanych eksperyment�w behawioralnych. Nie mam nic przeciwko temu, je�li czytelnikowi tak b�dzie �atwiej i lepiej, gdy� nie ma w tym wzgl�dzie �adnych obowi�zuj�cych regu�. Radzi�abym jednak przeczyta� ksi��k� w ca�o�ci, aby zobaczy� szerszy kontekst omawianego zjawiska i sprawdzi�, co najlepiej do nas przemawia. Je�li komu� przyjdzie co� na my�l lub zastosuje si� do jednej z moich rad, b�d� zachwycona, wiedz�c sama, ile w ten spos�b wynios�am ze swoich ulubionych poradnik�w. Po ich przeczytaniu zwykle od czasu do czasu do nich wracam i cz�sto przychodzi mi do g�owy kolejna refleksja, nowa my�l czy rozwi�zanie. Mo�e niekt�rym czytelnikom b�dzie �atwiej zapisywa� w zeszycie ciekawe pomys�y z ksi��ki, a tak�e w�asne sposoby lub my�l kt�re przychodz� do g�owy podczas lektury. Jednak, nie nale�y zmusza� si� do zapisywania je�li ten pomys� nie wydaje si� przekonuj�cy!

'Bycie mi�ym to przekle�stwo' Jacqui Marson, fot. wyd. Muza, materia�y promocyjne 'Bycie mi�ym to przekle�stwo' Jacqui Marson, fot. wyd. Muza, materia�y promocyjne 'Bycie mi�ym to przekle�stwo' Jacqui Marson, fot. wyd. Muza, materia�y promocyjne

W ka�dym razie - powodzenia

Mo�e si� te� okaza�, �e lektura wyzwoli w kim� potrzeb� om�wienia kilku kwestii z zaufanym przyjacielem lub cz�onkiem rodziny albo sk�oni do p�j�cia do psychologa. W ka�dym razie ? powodzenia. Prosz� te� pami�ta�, �e nie jest to olimpijska konkurencja zjazdy figurowej na lodzie i nikt nie b�dzie nikogo ocenia�. Proponuj� podej�� do tematu z ciekawo�ci�. Mam nadziej� �e w�wczas nabierze si� do niego pewnego dystansu, proponowane zmiany wyjd� na dobre, a i sama lektura sprawi przyjemno�� czytelnikowi

Wi�cej o: