Mirgorod, Połtawa i Dołgińcewo…

Początek lipca okazał się katastrofalny dla ukraińskiego lotnictwa. W szczególności bolesne okazały się ataki na ukraińskie lotniska.

Mirgoród. Najbardziej bolesne z uderzeń otrzymała ukraińska 831 brygada lotnictwa taktycznego. Brygada ta lata na samolotach Su-27, przezbrojonych m.in. w amerykańskie rakiety HARM i szybujące bomby JDAM. Podczas gdy brygada szykowała do kolejnego startu swoje samoloty, Rosjanie uderzyli w parking samolotów na lotnisku w Mirogrodzie rakietą 9K720 Iskander z głowicą kasetową. Na filmie z rosyjskiego drona widać, jak płoną dwa ukraińskie Su -27, a w polu rażenia znajdują się co jeszcze 4 ukraińskie samoloty. Według oceny amerykańskiego magazynu Forbes, w wyniku tego uderzenia ukraińskie lotnictwo straciło 5 samolotów i tym samym poniosło jedną z najkosztowniejszych strat od początku działań wojennych na Ukrainie. Według ocen specjalistów to jedno uderzenie zniszczyło 30% zdolnych do lotu ukraińskich mysliwcówSu-27. Także były rzecznik Sił Powietrznych Ukrainy Jurij Ihnat, przyznał straty po uderzeniu na lotnisko w Mirgorodzie, choć twierdzi, że są one niższe, niż deklarują Rosjanie. Samo Ministerstwo Obrony Rosji poinformowało, że systemy rakietowe „Iskander-M” zniszczyły 5 czynnych i uszkodziły 2 znajdujące się w naprawie wielozadaniowe myśliwce Su-27.

Reklama

Aktualizacja.

5 lipca 2024 ponownie zaatakowano to lotnisko 2 rakietami Iskander. Na chwilę publikacji tego artykułu nie są znane wynika ataku.

Połtawa. 2 lipca doszło do uderzenia na wojskowe lotnisko Sił Zbrojnych Ukrainy w Połtawie. Zniszczono śmigłowiec bojowy Sił Zbrojnych Ukrainy Mi-24 i pojazdy inżynieryjne służby lotniczej. Podobnie jak w przypadku uderzenia na Mirgorod, rosyjski dron spokojnie latał i korygował naprowadzanie rakiet operacyjno-taktycznych.

Dolgińcewo (Krzywy Róg). 3 lipca w wyniku uderzenia rakietą „Iskander” na znajdujące się 75 km od frontu lotnisko zniszczono ukraiński MiG-29, środki bojowe lotnictwa i pojazdy inżynieryjne służby lotniczej.

Rosyjscy pogromcy lotnisk

Warto zauważyć, że polowanie na ukraińskie samoloty nie jest łatwe i przez cały okres wojny Rosjanom nie szło to najlepiej. Wynika to z tego, że samoloty te są ciągle przemieszczane między ukraińskimi lotniskami. Dodatkowo Ukraina stale otrzymuje od NATO dane wywiadowcze o możliwych uderzeniach i podnosi maszyny w powietrze. Dlatego, dla skutecznego uderzenia między wykryciem celu a rozkazem do uderzenia powinny minąć zaledwie minuty. Tym samym, by przeprowadzić omawiane uderzenia konieczna była stała, obiektywna kontrola z powietrza na dziesiątki kilometrów od linii frontu. Wszystko wskazuje na to, że Rosjanie powołali specjalną grupę wyspecjalizowaną w polowaniu na ukraińskie samoloty i dało to pożądane przez nich rezultaty.

Iskandery M i Orłany

Rosjanie do skutecznego atakowania ukraińskich lotnisk używali w tym tygodniu przede wszystkim rakiet Iskander, które niedawno wyposażono w głowice kasetowe, idealne do ataków na lotniska. Przy tym dywizjony tych rakiet działały szybko, korzystając z danych uzyskiwanych z prostych rosyjskich bezpilotowców typu Orłan. Możliwość działania powolnych Orłanów bezpośrednio w okolicach wojskowych lotnisk świadczy o coraz słabszej obronie przeciwlotniczej Ukrainy.

Ukraina i Rosja przygotowują się na przybycie F-16

W lipcu zapowiadane jest przybycie pierwszych F-16 na Ukrainę. Ukraińscy eksperci twierdzą, że są w stanie zapewnić im bezpieczeństwo, korzystając z sieci ukraińskich lotnisk. Sytuacji nie poprawia jednak brak betonowych schronów dla samolotów na większości z tych lotnisk. Takie schrony są tylko na kilku ukraińskich lotniskach i zapewne to z nich będą operować F-16. Na marginesie z problemem braku schronów dla samolotów stykają się również Rosjanie.

Rosjanie na w tym tygodniu pokazali, że nauczyli się atakować ukraińskie lotnictwo na ziemi i ukraińskie bazy lotnicze w pobliżu frontu nie są bezpieczne. Co więcej, pokazali, że kontrolują z samolotów bezpilotowych to, co się w tych bazach dzieje. Nie wiadomo jeszcze, jak te fakty wpłyną to na tempo przekazania Ukrainie myśliwców F-16.

Sławomir Biliński