Mhm, do momentu kiedy Bethesda nie zamknie ostatecznie usługi i nagle okaże się, że zakupione gry po prostu przestały działać. Ale jak lubisz mieć smycz na szyi i jeszcze się z tego cieszysz, twoja sprawa.
No stary, żelazna logika po prostu, as wywiadu jak się patrzy. Co prawda trochę oderwany od rzeczywistości, ale kto by się przejmował.
I sprawdź definicję pojęć jakich używasz, bo ewidentnie słabo wychodzi ci ich zrozumienie :P
Cholera, grałem ostatnio w RAGE'a 2 na moim PS4 Pro. Dziwnym trafem zero wsparcia dla HDR-a. Ot, taki szczegół. Czyżbyś funkcjonował w jakimś alternatywnym wymiarze gdzie nagle wszystkie 2019 gier na PS4 wspiera HDR, zamiast tych kilkudziesięciu wybranych?
EDIT: Niesamowite, całe 38 gier wspiera HDR na całą bibliotekę platformy. To jest dopiero standard.
Wiesz w ogóle kim jest Jason Schreier i jaką ma pozycję jako dziennikarz growy? Ten facet to najpewniejsze źródło informacji w całej branży, więc ten news można spokojnie wziąć za pewnik.
Tak, Hydro, szkoda, że HDR wspiera tylko kilkadziesiąt gier. Masz bardzo ciekawe kryteria oceny.
Pozwolisz, że lekko zmienię twój post:
"Dyski SSD były przełomem dla graczy już dawno temu (tatuś z mamusią kupili mi komputer ze 128 gigowym SSD na SATA 3 i uważam się za lepszego). Teraz co najwyżej będą przełomem dla plebsu (nie mam pojęcia o czym mówię, ale odkąd zaczęły rosnąć mi włosy na jajkach i pod pachami mam ciągłą chęć wydłużać sobie mentalnego wacka) i naprawdę nie ma w tym nic złego, że się z tego cieszą tak jak my się cieszyliśmy kilka lat temu."
Od razu lepiej. Pieprzycie wszyscy takie bzdury, że aż szkliwo z zębów schodzi.
Odpuść sobie, idź do liceum - jedyne co wyniesiesz z technikum to co najwyżej kilka metrów skrętki i wydatne straty na kondycji intelektualnej. Zaoszczędzisz rok, lepiej przygotujesz się do matury, unikniesz czterech lat sausage party, same plusy.
Hałwa Wielkiej Polsce, co nie, Whisper_of_Ice? Spokojnie, Tusk nawet nie chciałby być prezydentem tego śmietniska - nikt o zdrowych zmysłach po dwukrotnej kadencji jako przewodniczący Rady Europejskiej nie degradowałby się do roli podtrzymującego żyrandol na Belwederze, bo taką też "władzę" sprawuje prezydent w Polsce.
Ale sądzę, że Duduś Wesołek idealnie zadowoli twoje wewnętrzne potrzeby - jak mu dobrze napiszą skrypt, to działa w imię ojczyzny, że aż miło popatrzeć.
Leżała tak bardzo, że nawet na słabszym sprzęcie gra zapieprzała w stałych 60 klatkach na sekundę. Try harder.
Damn, trzeba przekazać Ryslawowi, że jest Januszem tłumaczenia. Nic, że ma ponad 20 lat doświadczenia, dziesiątki zlokalizowanych gier na koncie, kierunkowe wykształcenie i potworną wiedzę w temacie. DanuelX, nasza forumowa wyrocznia przemówił, więc tak na pewno jest.
Pan P. - Trzon Albionu to trzon Albionu, CD Projekt korzystał z ich usług od samego początku, to właśnie oni odpowiadają za lokalizację wszystkich gier na Infinity Engine.
O cholera, nie trzymałem się i podmuch zmiótł mnie sprzed komputera, zatrzymałem się dopiero w drugim pokoju przelatując przez ścianę z płyty G-K.
Spin-off Wiedźmina i "another triple-A IP" się nawzajem wykluczają. No wiecie, IP to akronim od Intellectual Property czyli marki. Wiedźmin to jest marka, nowa gra będąca spin-offem wiedźmińskiej trylogii nadal tej marki byłaby częścią.
Więc jeśli to jest coś nowego, to na sto procent nie będzie to związane ani z Wiedźminem, ani z Cyberpunkiem. Pamiętam, że hen, dawno temu, wspominali coś o planach na stworzenie w pełni autorskiego projektu.
Wine IMPLEMENTUJE biblioteki DirectX i prowadzi translację ich wywołań na natywne wywołania API graficznych obecnych na Linuksie (OpenGL, Vulkan).
Tak więc TO NIE JEST EMULACJA.
I nie, MS niczego zabronić nie może, wystarczy zadać sobie tyle trudu żeby przeczytać FAQ na oficjalnej stronie projektu - cała praca nad tym odbywa się przy pomocy techniki black-box reverse engineeringu, tak żeby choćby przypadkiem nie wykorzystać nawet kawałka kodu który mógłby znajdować się w oryginalnym produkcie.
Cholerni dziennikarze, jak pączki w maśle żyją, wszyscy im płacą, forsa sypie się z prawej i lewej.
W momencie kiedy wyświetli Ci się ekran powitalny HP, podczas uruchamiania komputera, przyciśnij klawisz ESC. Wejdziesz do menu opcji, potem możesz wcisnąć F10 żeby przejść bezpośrednio do BIOS-u.
No ba, tragedia graficzna, nie? Aż się na wymioty zbiera... Co za przeklęci konsolowcy, olaboga.
"Studio odpowiedzialne za grę już nawet pewnie nie istnieje."
Jak na nieistniejące studio ich ostatnia zapowiedź nowego Beyond Good & Evil była całkiem imponująca. Oh, wait...
192 centymetry i 78 kilogramów - to co ja mam powiedzieć? A taką pizzę sam bym z chęcią wszamał.
Nie chcę Cię rozczarowywać, ale to są najzwyczajniejsze w świecie mikrofilmy
64 na 77, oczywiście poległem na nieszczęsnych dungeon crawlerach, poszczególne tytuły ciężko rozpoznać :/
Może to jest tajemnica słabej celności szturmowców - szkło tak grube, że światła dociera do środka zbyt mało żeby mogli w cokolwiek dokładnie trafić.
Good job, man - koleś napisał, że ma dwa i pół tysiąca do wydania na skrzynkę, a ty proponujesz mu zestaw ledwie trzy stówy oddalony od limitu i radzisz żeby zamienił dwie kluczowe części na coś, co podniesie cenę całości o przeszło tysiąc złotych.
https://www.microsoft.com/pl-pl/software-download/windows10
Klikasz na "Pobierz narzędzie", przekieruje Cię na stronę z której możesz pobrać Media Creation Tool - ten programik pozwoli wybrać odpowiednią wersję systemu, pobierze obraz ISO i pozwoli zadecydować, czy wypalić go na płytce czy umieścić na pendrivie.
Jaką, psia mać, płytkę? Kontroler kupiłem bez jakiejkolwiek płyty w opakowaniu, podpiąłem go i zadziałał bez problemów. Stuprocentowa wygoda. Jedyna osoba która w tym wątku wprowadza kogokolwiek w błąd to tylko ty.
Także uważam ostatnią misję za pamiętną, głównie dlatego, że jej ostatni fragment i rzeczoną strzelaninę przeszedłem mając cały czas 1 HP ;P Niewiele etapów w grach dało mi tak w kość i zjadło tyle nerwów co ten poziom.
Czytając ten wątek mam wielką ochotę wrócić do gry, szczególnie, że ostatni raz ukończyłem ją ładnych 8 lat temu - sam jestem ciekaw jak teraz poszedłby poziom w dokach czy na farmie, które swego czasu potrafiły napsuć sporo krwi. Poziom z wyścigiem był za to relatywnie łatwy, ale to dlatego, że grałem już na spatchowanej wersji. Niemniej jednak, z perspektywy czasu spoglądając, nie uważam żeby to była gra o szczególnie wyśrubowanym poziomie trudności - nie odbiegał za bardzo od tego co prezentowały inne gry w tamtym okresie. Ot, dzisiejsze produkcje rozleniwiają i czynią człowieka zbyt pewnym siebie po prostu.
Wszystkie e-booki na tej stronce są "darmowe", kwestia legalności jest cokolwiek dyskusyjna w tym przypadku ;P
Niemniej jednak, przy wciąż panującej biedzie na polskim rynku wydawnictw IT (chociaż od kilku lat się to poprawia), strona jak najbardziej przydatna.
Pomyłki się zdarzają :D Grunt, że poprawna godzina jest już na miejscu.
Nareszcie event nadawany o jakieś ludzkiej porze.
Względem tego czasu, czy przypadkiem autor newsa się nie pomylił? Gdzie nie sprawdzam, to 11:30 czasu EDT na nasz czas przekłada się na 17:30.
Kolejny raz kiedy EA pozytywnie zaskakuje - Nox zainteresowałem się dłuższy czas temu, niestety nigdy nie miałem okazji w to zagrać, a tutaj taka niespodzianka. Pora sprawdzić jak Westwood radzi sobie w konwencji hack'n'slashy.
"a tylko to się liczy - reszta nie istnieje"
Pudełka, wydania cyfrowe, cóż to za pusty konflikt - nie od dziś wiemy, że istnieje tylko umysł, a tak zwana rzeczywistość to jego subiektywny wytwór. Tej łyżki nie ma...
Na razie jedyne dofinansowanie jakie otrzymali, to to ze środków Unii Europejskiej, na produkcję "Krwi i Wina" jeśli dobrze pamiętam.
Na bieżąco nie jestem, ale z tego co widziałem jako ostatnie, nadal wszelakie wsparcie dla twórców gier ze strony rządu nie wyszło nawet z fazy rozmów. Niech mnie ktoś oświeci, jeśli coś się zmieniło w międzyczasie.
Poza tym osobiście wolałbym żeby do takich rzeczy nie doszło - ta branża radziła sobie tak dobrze właśnie dlatego, że nikt ze strony politycznej jej uwagi nie poświęcał.
Jak już bawimy się w śmieszne cytaciki:
"The Java- prefix suggests that JavaScript is somehow related to Java, that it is a subset or less capable version of Java. It seems that the name was intentionally selected to create confusion, and from confusion comes misunderstanding. JavaScript is not interpreted Java. Java is interpreted Java. JavaScript is a different language.
JavaScript has a syntactic similarity to Java, much as Java has to C. But it is no more a subset of Java than Java is a subset of C. It is better than Java in the applications that Java (fka Oak) was originally intended for.
JavaScript was not developed at Sun Microsystems, the home of Java. JavaScript was developed at Netscape. It was originally called LiveScript, but that name wasn't confusing enough.
The -Script suffix suggests that it is not a real programming language, that a scripting language is less than a programming language. But it is really a matter of specialization. Compared to C, JavaScript trades performance for expressive power and dynamism."
Ale spoko, jak chcesz zaklinać rzeczywistość, to rób to dalej. W końcu dorożka może stanowić podzbiór silnika odrzutowego.
Żeby nie było, powyższy cytat to słowa Douglasa Crockforda, resztę można wygooglać samemu.
Studio rozrasta się przez nadchodzące dofinansowanie? Ciekawy przypadek załamania czasoprzestrzeni, skutek poprzedza przyczynę, fizycy musieli się solidnie zadumać...
spoiler start
PS: Jakiekolwiek dofinansowanie to kropla w morzu pieniędzy jakimi to studio operuje ;P
spoiler stop
W przypadku C# wypowiedzieć się nie mogę, ale w kwestii C++ polecam to samo co pan w poście drugim - "Szkołę programowania" Stephena Praty, fenomenalny podręcznik napisany bardzo lekkim i szybko przyswajalnym stylem, autor ma zresztą ogromne doświadczenie w efektywnym nauczaniu programowania. To powinna być podstawa, a jak już ogarniesz podstawy, to powinieneś poznać bibliotekę standardową ("C++. Biblioteka standardowa. Podręcznik programisty" - Nicolai M. Josuttis) i pogłębiać dalej wiedzę (chociażby "Thinking in C++" od Bruce'a Eckela).
Po takim pakiecie startowym dalej sam będziesz już wiedział w jakim kierunku iść.
"Symfonii" od Grębosza nie polecam, bo ten podręcznik jest już mocno leciwy, a na rynku mamy znacznie więcej, znacznie lepszych i bardziej aktualnych źródeł wiedzy (dobrze jest poznać język od razu od C++ 11, więcej materiału, ale sporo rzeczy ujednolicono, dodano kilka naprawdę ułatwiających życie ficzerów, dodatkowo nie będziesz musiał walczyć z oduczeniem się nawyków które przestały być potrzebne po aktualizacji standardu).
Blog Xiona nada się raczej jako miejsce do podpatrzenia kilku przydatnych tricków i pozyskanie ciekawostek na temat samego programowania, to raczej można wpisać w "dalsze pogłębianie wiedzy". Sam megatutorial "Od zera do gier kodera" był pisany kiedy Xion miał znacznie mniejsze doświadczenie, więc kilka rzeczy stamtąd jest albo mało poprawnych, albo w ogóle nieaktualnych, to lepiej sobie odpuścić i skupić się na podręcznikach.
A jako porada z dobrego serca (pewnie i tak zaraz ktoś stwierdzi, że bawię się w marketing szeptany :P), jakbyś chciał zaoszczędzić trochę grosza, to polecam tą księgarnię: http://komputeks.pl/ - mają wszystkie książki Helionu i sporo z innych wydawnictw, ale zazwyczaj po niższych cenach ("OpenGL. Księga eksperta" kosztował tam 35 złotych, kiedy na oficjalnej stronie Helionu gwizdali sobie 120).
"Despite some naming, syntactic, and standard library similarities, JavaScript and Java are otherwise unrelated and have very different semantics."
Obiektywnie tytuł wątku wypadł Ci trochę kulą w płot. Poza tym ostatni spam związany z tymi książkami jest zabawny po prostu.
Zanim spróbujesz zabłysnąć czymkolwiek najpierw zweryfikuj informacje jakie posiadasz, bo może się okazać, że wyjdziesz na idiotę...
https://en.wikipedia.org/wiki/Adrian_Carmack
Szczególnie, że płeć mózgu i płeć biologiczna nigdy nie pokrywają się ze sobą w stu procentach.
Dobra, ale na pieniądze można przymknąć oko i okraść NBP. Skoro państwo dyma obywateli, to niech oni zrobią z nim to samo.
Ot, tego rodzaju logika.
Tak, kup sobie porządny komputer :P
Dostałeś odpowiedź kilka postów temu, a nadal uparcie obstajesz przy swoim. Po co w takim razie wychodziłeś z pytaniem?
"Nie zmienia to faktu, że Carmack i Romero podpatrzyli i wykorzystali mapowanie tekstur z UU przy produkcji Catacombs 3D."
Monumentalny bullshit...
Wypowiedź prosto z Facebookowego profilu Johna Romero:
"Someone pointed me to the "First-Person Shooter" page on Wikipedia. There's a part that mentions that Paul Neurath showed me a build of Ultima Underworld in 1991 and that I "described the graphics to id programmer John Carmack, who remarked that he 'could write a faster texture mapper.'"
This is absurdly false. I learned that Paul was using texture mapping over a phone call with him in 1990 while we were making Commander Keen. I was never shown a build of Ultima Underworld. John Carmack had never seen UU either. The first time we saw it was when everyone else in the world saw it, in late March 1992. About 5 weeks before we launched Wolfenstein 3D. So we knew about texture mapping 18 months before Wolf3D shipped, and Wolf3D took us 4 months to make.
Another ridiculous wording in the article says Ultima Underworld introduced texture mapping in 1992, but we had shipped Catacomb 3D in November 1991. That means id Software introduced texture mapping with Catacomb 3D in November 1991, not Ultima Underworld."
GeForce 840 w wersji laptopowej nie jest szczególnie adekwatny do czegokolwiek, a Wiedźmin 2 to nadal gra która potrafi dać w kość sprzętowi. Do tego i3 w laptopie to procesor raczej z gatunku tych energooszczędnych niż demonów wydajności - krótko mówiąc, nie pograsz sobie w więcej niż tych 20 klatkach.
Projekt poziomów? Soundtrack NiN? Klimat? Multik który przerodził się w QuakeWorld i wytworzył prężną scenę i masę klanów, nie wiem czy część nie grywa do dzisiaj?
Come on, rozumiem, że można mieć swoje preferencje, ale niekiedy robi się to zabawne.
Swoją drogą, przypomniało mi to toczącą się kilkanaście lat temu na forum wojenkę pomiędzy zwolennikami Dooma 3 i Half-Life'a 2.
Z reguły nie mam zwyczaju wdawać się w tego rodzaju dyskusje, ale biorąc pod uwagę Twoją ostatnią aktywność mam pytanie - czy jesteś idiotą?
Ale zdajesz sobie sprawę, że produkcja tych gier trwa znacznie dłużej niż 2 lata? Po prostu działają nad tym różne studia deweloperskie, a terminy produkcji się na siebie nakładają. Pod tym względem Ubisoft ma wypracowany już cały system, a prace nad sequelem pewnie i tak rozpoczęły się przed premierą części pierwszej, bo wydawca ułożył plany na kilka lat wprzód.
Poza tym tworzenie pierwszej części zawsze trwa najdłużej, bo praktycznie od podstaw powstaje całe uniwersum, lore i granice w których będą później operować. Kolejne części to już znacznie mniej pracy koncepcyjnej, bo pewien kierunek mają już wypracowany i narzucony.
Niemniej, także mam mieszane uczucia - działanie na tej samej bazie prowadzi do bardzo wyraźnego recyklingu, tak charakterystycznego dla Ubi. Zobaczymy co z tego wyjdzie, oby przyjemne zaskoczenie, bo marka ma jednak potencjał.
"I oczywiście polskiego dublingu ni ma..."
Właściwie rzecz biorąc to co rozbijanie się po stolicy Irlandii ma wspólnego z Polską i grami w ogóle?
Co do narzekań na wymagania - GOL-owi specjaliści od programowania gier jak zawsze są słodcy. Powinniście się zebrać wreszcie i otworzyć własne studio, z taką wiedzą sam Carmack przychodziłby do was na praktyki.
EDIT: Szlag by to, Mephistopheles musiał mnie wyprzedzić...
"„nie wspierają asynchronicznego cieniowania, a przynajmniej nie natywnie” Ja tam akurat tej funkcji nie potrzebuję jak dla mnie to zbędne męczenie karty graficznej i całego komputera podczas gry. Sam używam kary zielonych i to właśnie z powodu DirectX 12 przesiadłem się na 10."
Ale zdajesz sobie ogólnie sprawę, że asynchroniczne shadery to jest właśnie podstawowa rzecz jaka odpowiada za wzrost wydajności? Wiesz w ogóle jak to działa czy napisałeś to z czystego fanatyzmu dla sprzętu zielonych?
Zresztą, cytat z PurePC: "Jak działa wspomniana technologia? Generalnie chodzi o kolejkowanie rozkazów w odpowiedni (asynchroniczny) sposób za pomocą trzech potoków. Pierwszy jest przeznaczony do zadań, które muszą zostać wykonane we właściwej kolejności, natomiast drugi i trzeci pozwala na swobodne aranżowanie ich pracy w przypadku poleceń, jakie nie wymagają określonej chronologii np.: postprocessing lub obliczenia fizyki obiektów. Dzięki temu możliwe jest maksymalne obciążenie układu graficznego, zredukowanie przestojów w oczekiwaniu na wykonanie poprzedniej operacji i poprawienie ogólnej wydajności."
Jakkolwiek rozumiem, że tempo postępu jest przytłaczające, nie usprawiedliwia to jednak ignorancji w zakresie tego jak funkcjonuje dzisiejszy sprzęt...
A wyniki jednego benchmarka o niczym nie przesądzają - obsługa DirectX 12 przez współczesne karty jest czysto teoretyczna, specyfikacja podlega nieustannym zmianom i o czymś takim jak przewaga jednego producenta nad drugim będzie można mówić dopiero w momencie premiery pierwszych gier DX 12 wspierających czyli za dobre kilka miesięcy.
Nie, po prostu kolega kodu wcześniej nie użył, gwizdnąłeś mu go sprzed nosa i teraz będzie gorzko żałował swojego debilizmu... Podzielcie się kontem, misiaczki.
Nic mnie tak nie uspokaja jak wieczorny seans Johna Rambo, jednego z arcydzieł kinematografii...
[14] - Naprawdę nie widzisz różnicy między światem prawdziwym, a wirtualnym? Psychiatra czeka.
[3] - potężnych modów może nie ale można skorzystać z napisanego przez Kentiego renderera działającego w oparciu o DirectX 10: http://kentie.net/article/d3d10drv/index.htm
Korzystałem przy okazji Deus Eksa i tam w połączeniu z New Vision działał świetnie i bardzo poprawiał odczucia płynące z gry.
Szybka wizyta w Google'ach pozwala także znaleźć to: http://www.unrealtexture.com/Unreal/Unreal.htm
Tak czy siak, polecam skorzystać z nowocześniejszego modułu renderującego.
A za kilkanaście godzin konferencja Unity na GDC - ciekaw jestem czym odpowiedzą na ogłoszenie Epic. Jedno jest pewne - będzie się działo.
Ruch ze strony Epic zaskakujący, ale niezwykle miły biorąc pod uwagę wartość tego silnika jako narzędzia. I co ciekawe to faktycznie jest całość - sprawdziłem na koncie na githubie, bez problemu uzyskałem dostęp do kodu źródłowego. Pomijając nawet sam aspekt tworzenia kolejnych gier nie można odmówić UE4 absolutnie fenomenalnej wartości edukacyjnej i chociażby dlatego to jest naprawdę wielkie wydarzenie.
[9] Gadasz sam ze sobą, schizofrenia? Ani w komentarzach, ani w wywiadzie, nie padło stwierdzenie, że są już na poziomie Bethesdy - polecam wizytę w podstawówce ponowną, bo czytanie ze zrozumieniem ciężko ci idzie. Ach, poprawna forma to "tuzów", a nie "tuz".
Inna rzecz - co niby takiego genialnego BioWare, nasz uroczy gigancik, wydał w ostatnich latach, że RED-om tak bardzo brakuje? Dragon Age 2? Mass Effect 3 ze swoim smakowitym endingiem? Błagam... Za to Bethesda ma wypracowany system klepania kolejnych Scrollsów, ze zmianą lokacji i wprowadzeniem kilku pomniejszych nowalijek - nie powiem, gry niezłe, ale fabularnie są ubogie i miałkie.
REDzi, ze swoimi dwoma tytułami na koncie, nie mają się absolutnie czego wstydzić, ani nawet za bardzo kogo gonić - jasne, Wiedźminy miały swoje problemy, kilka nietrafionych decyzji projektowych czy niekiedy sporo bugów "uprzyjemniających" rozgrywkę, ale pod względem narracji, fabuły, świata czy budowy postaci zostawiają konkurencję daleko w tyle.
"Chcą przebić czas oczekiwań DNF."
Ciekawe czy poziom niedopracowania produktu końcowego także chcą przebić.
Tak swoją drogą, gdzie się podział Goozys? Swego czasu został przecież dopuszczony do wiedzy tajemnej na temat Half-Life'a 3, chyba nawet opublikował wpis na ten temat na swoim blogu na gameplayu.
Dostałeś już odpowiedź w poście dziewiątym - przeczytaj dokładnie treść tamtej strony.
Dennis Ritchie sprzedawał na dyskietkach, wysyłkowo - ale to jak jeszcze żył, teraz już za późno niestety :C
Nie, nie działałoby - jedyny pad jaki ta gra obsługuje to kontroler od Xboksa 360. Możesz użyć za to programu x360ce żeby gra traktowała tego Saiteka jako pad od Xpudła.
Tylko błagam, to już sobie wygoogle'uj i nie zadawaj dalszych 500 tysięcy pytań na temat rzeczy które można znaleźć po 5 sekundach używania wyszukiwarki.
Co prawda na Malinie nigdy nie siedziałem, za to chciałbym się odnieść do jednego:
"Ja na razie chce wrzucic jedna pod nauke Linucha"
Nie sądzisz, że to trochę ciężkie podejście do nauki? Zależy oczywiście od tego o jaką naukę Linuksa Ci chodzi, ale jeśli w ogóle nie znasz tych systemów to zaczynanie od Raspbiana lub innej dystrybucji na SoC może być po prostu za ciężkie.
Może trochę nie na temat, ale pozwolę sobie sparafrazować ekipę Warszawskiego Koksa: Rysław, Ty dziku!
Jestem pod wrażeniem tego co zrobiłeś przez ten czas YouTube'owej nieobecności, szacunek.
Z moich prób swego czasu pamiętam, że pobrać się to dało (bodaj ze strony Blizza, bez użycia klienta battle.netu) za to już uruchomić nie - gra powstała jeszcze na architekturze PowerPC, dzisiejsze Maki to x86-64, a nowe Mac OS-y nie zapewniają emulacji starej architektury.
Podejrzewam, że stawianie Windowsa przez BootCampa cię nie interesuje, więc niestety raczej sobie nie pograsz.
Ufam, że grasz na Windowsie 7 albo 8. Pomaga użycie PlayerKita i modyfikacja pliku z konfiguracją gry.
Tutaj masz w miarę dokładne informacje na ten temat, sam niedawno zmagałem się z podobnym problemem grając na "Ósemce" - https://www.youtube.com/watch?v=u61qjDBLzPg
Także się zastanawiam skąd ta awersja u ludzi względem oprawy graficznej - czerń i złoto to po prostu część stylu gry, w mojej opinii w bardzo ciekawy sposób budowało to klimat cyber-renesansu i stanowiło jeden z atutów całości i jej swoisty znak rozpoznawczy. Jeśli kontynuacja będzie trzymała się wytyczonego przez poprzedniczkę toru, to osobiście nie mam nic przeciwko.
[5] - wątpię mimo wszystko w to, że multiplayer znajdzie się tutaj w jakiejkolwiek formie - to po prostu nie pasuje do formy jaką Eidos nadał Human Revolution i jaką niewątpliwie będą podtrzymywać kolejne części. Podobnie jak idiotyczne łączenie singla z multi w Ubisoftowym stylu.
[6] - fakt, punkt dla ciebie, z perspektywy tej serii sfera techniczna wcale najważniejsza nie jest (ba, pierwszy Deus Ex już w momencie premiery nie wyglądał szczególnie dobrze, pomimo oparcia go na Unreal Engine) - jeśli tylko utrzymają poziom Human Revolution to będzie dobrze. Aczkolwiek tym razem zakończenie mogłoby być lepsze - widać było ewidentnie, że albo zabrakło im czasu, albo pomysłów, na finisz równie dobry co w części pierwszej.
Niebywale klimatyczna i jak żadna inna zdradza inspirację Blade Runnerem, to fakt. Aczkolwiek prawdziwa zabawa zaczyna się dopiero po zejściu do laboratoriów VersaLife.
[1] - widzę, że przespało się ostatnie 14 lat. Multiplayer był w części pierwszej i swego czasu zapewnił fanom sporo emocjonującej rozrywki. Nie wiem czy jeszcze ktoś siedzi na serwerach, ale multi to dla tej serii nie pierwszyzna. Powrót takiej formy rozrywki wieloosobowej powitałbym z otwartymi ramionami, Deus Eksa w formie MMO - stanowczo nie.
[3] - pierdołami? Pewnie dlatego panowała przez ostatnie 3 lata cisza na temat sequela, pracowano nad silnikiem na którym ma działać - pod pierdoły ciężko to podciągnąć. Liczę na to, że na Game Awards padnie jakaś oficjalna zapowiedź, ujawnienie silnika na dzień przed raczej przypadkowe nie jest.
To nie bug, spotkasz ją jeszcze później w Hong Kongu, dowiesz się przy okazji dlaczego wysłała cię na posterunek policji w poszukiwaniu tych data cube'ów.
Bezczelna firma. Jak w ogole smiala postawic sie przestepcom.
To pewnie koledzy archiveDB, z tego samego gimnazjum.
Z tego co pamiętam (aczkolwiek głowy sobie uciąć nie dam) to w DLC-ku znajduje się kilka naprawdę ważnych wątków które oprócz rozbudowywania wiedzy o świecie gry (i dodatkowego irytowania, gdzie do diabła jest sequel?) dosyć mocno spoilerowały wątek główny - w tym kilka rzeczy związanych z Panchaeą. Tak więc polecam ukończyć grę i dopiero wtedy zabrać się za dodatek - który zresztą jest także bardzo dobry.
W takim razie włącz tryb dla niewidomych i graj bez kłopotania karty graficznej. W międzyczasie sprawdź czy nie możesz ściągnąć przy okazji trochę rozumu.
Jeśli to in-game footage to jestem pod dużym wrażeniem - wygląda to nader zacnie i dobrze pokazuje co zdolne osoby są w stanie zrobić przy pomocy UE4.
Ciężko nie odnieść wrażenia, że wszyscy "letsplejerzy" mają po prostu chuja w uszach jeśli idzie o dobór podkładu dźwiękowego do swoich klepanych bez większego wyczucia wprowadzeń i inszych zapowiedzi.
Powinieneś złożyć ofiarę mrocznym bogom za to, że w ogóle zdołałeś uruchomić tą grę na tym złomie...
To po prostu nie używaj tego wątpliwej jakości i pochodzenia patchera - grałem w oryginalne polskie wydanie, jeszcze z 99 roku, na 64 bitowym Windowsie 7 i gra działała od razu po instalacji, bez jakiegokolwiek kombinowania.
To bardzo słabe wytłumaczenie, a jeśli wiążesz z programowaniem jakieś plany na przyszłość to sugerowałbym je szybko zweryfikować - programowanie to umiejętność rozwiązywania problemów, rozwiązywania ich samodzielnie. Pytania jakie aktualnie zadajesz dotyczą rzeczy elementarnych, wystarczyło chwilę ruszyć głową. A jeśli masz słabego nauczyciela to po prostu zakręć się wokół jakiś kursów w necie, darmowych podręczników (megatutorial Xiona) czy po prostu kup dobry podręcznik w księgarni (ostatnio wysypało po empikach książkami, nawet jest kilka pozycji poświęconych C++ 11).
EDIT: Zamienić na typ "string" i włączyć do kodu plik nagłówkowy <string> (little tip: dyrektywa #include ;P)
Bo "char" to zmienna jedno bajtowa służąca do przechowywania pojedynczych znaków. Musiałbyś zainicjować całą tablicę znaków żeby to zadziałało, w C++ wygodniej jest użyć po prostu zmiennej typu "std::string" (plik nagłówkowy "string").
No i wyrzuć to "#include <stdio.h>" - po co Ci pliki nagłówkowe dla dwóch różnych sposobów obsługi wejścia i wyjścia?
American McGee's Alice? Jeśli dobrze pamiętam to cała historia Alicji miała początek w szpitalu dla umysłowo chorych (cóż, dom dziecka to niestety nie jest), a wszystkie wydarzenia rozgrywały się w jej głowie właśnie.
https://www.gry-online.pl/gry/american-mcgees-alice/z058c#pc
Widzę, że tak zwana "pogoń za sensacją" dopadła nawet Gry-OnLine. Ładnie to tak opierać się na niepotwierdzonej plotce rzuconej do neta po tym jak ktoś przepuścił wypowiedź Diantoro przez Google Translate?
Może od razu dorzućcie te farmazony, że Windows 9 ma porzucić 32 bity na rzecz 128.
Może to Prehistorik? Co prawda widok z boku, ale pod względem tej kolorowości, zbierania "owoców" i tym podobnych rzeczy, by się zgadzało.
http://www.abandonia.com/en/games/9/Prehistorik1.htm
Post wyżej dobrze opisuje sytuację. Dodać należy jeszcze, że ze względów czysto praktycznych (kombinowanie, szczególnie pośród początkujących, może wysypać dystrybucję) wszelkie dane trzyma się na oddzielnej partycji zamontowanej jako /HOME. No i rzecz jasna obowiązkowa partycja wymiany. 50 gigabajtów to dla Linuksa aż nadto, zakładając, że nie będziesz dzień i noc pobierał filmów z torrentów.
A mi ten pająk z miejsca skojarzył się z Raymanem 2, z tym, że to skojarzenie dosyć odległe, bo ani to gra przygodowa, ani strategiczna...
Panie strelnikov, ależ mi się w Skyrima grało świetnie (nawet w wersji waniliowej) i doceniam w pełni jego możliwości jako platformy do modowania, po prostu nie znoszę takich postów jak ten sprezentowany przez pana legolasa93, ot, musiałem jakoś zgryźliwie odpowiedzieć.
Czekałem na pierwszy komentarz w takim tonie, GOL jak zwykle nie zawodzi <3 Brakuje mi tylko "zrobiłbym lepiej" i kilku tekstów o tym, że idą na łatwiznę...
A tak na poważnie - czym innym są statyczne obrazki, a czym innym gra w ruchu, albo jeszcze lepiej - granie w rzeczoną grę.
The Chronicles of Riddick: Escape from Butcher Bay - najcięższe więzienie w galaktyce musi być, rzecz jasna ;-)
"Ależ samolub, nie każdemu spieszno do grobu."
22 lata to nie jest tak mało, można sobie zadekować cieplutkie miejsce w jakimś bunkrze i zebrać zapasy.
"oczywiście podstawka, bo zmodowanego nie pokona nigdy"
Oczywiście, że nie pokona - do Wiedźmina nie można doinstalować 500 gigabajtów modów które sprawiają, że mocno wyeksploatowany silnik gry jest niestabilny niczym jądro Kryptona, a które zapewniają takie atrakcje jak cycate kajittki w strojach sado-maso walczące ramię w ramię z Power Rangersami i latające na magicznych ciuchciach :C
A po cóż zmieniać trajektorię? Jak uderzy nie będziemy musieli wypatrywać ewentualnego sequela RAGE-a, przeżyjemy to sami...
Tyle bicia piany o talię kart, w momencie kiedy zawartość gry nadal pozostaje ta sama na wszystkich trzech platformach... Nie macie już co robić, ewidentnie - to już podpada pod szukanie chuja do dupy i typowo polską próbę oplucia kogoś wyszukując najdrobniejsze potknięcia czy wady - widać dotychczas REDzi po prostu za dobrze traktowali graczy.
Wygląda to po prostu bajecznie - dialogi nawet po angielsku to językowa uczta, nie mogę się doczekać aż usłyszę polską wersję w akcji. Do tego czerpanie garściami z naszej mitologii, wspaniały soundtrack, pieszcząca oczy oprawa graficzna - oj, ciężko będzie mi wyczekać do lutego, na premierę gry. Absolutnie nie żałuję, że zamówiłem kolekcjonerkę - to będzie jeden z najlepszych zakupów growych jakie poczyniłem.
A gdzież znalazłeś tak sensacyjne wiadomości, że nowy Wiedźmin zarzyna 8 rdzeni i Tytana? Przyśniło się?
Poza tym jeśli nie widzicie różnicy między dwójką, a trójką to polecam wybrać się do okulisty - wystarczy porównać zwiastuny powstałe jeszcze na poprzedniej iteracji RED Engine z tym co zostało ukazane na ostatnim zwiastunie - różnica jest kolosalna, a gra wygląda prześlicznie.
Za to na pewno stworzy ją fizyk z Twojego pierwszego postu, albo neurobiolog którego wiedza ogranicza się do tego jak funkcjonują neurony... Stworzenie sztucznej inteligencji to JEST WŁAŚNIE zagadnienie interdyscyplinarne i NIE DOKONA TEGO pojedyncza osoba - to co tak pięknie określiłeś mianem "niewiadomoco" jest odpowiedzią na problemy płynące z zagadnienia AI i najprędzej sztab ludzi z dobrym zapleczem technicznym, finansowym i wszechstronnym wykształceniem dokona takiego osiągnięcia.
W kwestii drugiej gry to dosyć odległy strzał, ale może chodzi Ci o Cannon Fodder?
Naprawdę, wykazujesz się perfekcyjną znajomością tematu i zasobem informacji z zakresu kognitywistyki, sądzę, że to jednak Ty poprowadzisz nas ku AI, mistrzu...
Ale Loon i Bonzo to nadal reptilianie, chociaż umiejętnie się z tym kryją.
Wysia napisali reptilianie, w ramach programu wdrożenia tajnej aplikacji szpiegującej i początku inwazji na Ziemię.
Ja obstawiam, że pan Heniu spod czwórki - wczoraj naprawił mi pralkę, a kwadrans później zamontował w niej silnik z Sokoła Millenium.
Fucktycznie, brak dźwięku i uszkodzenie danych było wyreżyserowane, podobnie jak improwizacja Douga... Stuknijcie się w czerepy czymś ciężkim.
Cóż, nowy silnik byłby dobrym momentem na zapowiedź Half-Life'a 3 - koniec końców to właśnie Source był jednym z głównych ficzerów części drugiej i tym elementem który wywoływał zwyczajne "wow".
"Na całe szczęście, bo z pasji nie tworzy się dla pieniędzy tylko mieszka się w kartonie..."
Albo w Sosnowcu :C
Cóż to za pieprzenie o zupełnym braku tekstur? Przecież to celowe, pokazany poziom był poziomem testowym, do wypróbowania mechanizmów gameplaya - chyba tylko skończony idiota dokładałby sobie roboty chcąc po prostu sprawdzić czy mechanika gry działa jak należy.
Tak na marginesie, zauważył ktoś jeszcze, że w filmiku pojawia się przez chwilę także kolejna inkarnacja legendarnego Deck 17?
Od siebie dorzuciłbym do tej listy "Zemsta najlepiej smakuje na zimno" Abercrombiego i dylogię o Ascendentach Estorei autorstwa Jamesa Barclaya (u nas dotychczas wydano niestety tylko tom pierwszy - "Płacz narodzonych").
Unreal Engine 4 albo Unity Engine - nie będziesz potrzebował posiadać wiedzy o programowaniu żeby w ekspresowym tempie prototypować i stawiać w miarę grywalne projekty, a podejrzewam, że o to Ci chodzi. Programowanie silników do gier to sprawa skomplikowana i nawet jak masz gotowy silnik chcąc zrobić coś bardziej skomplikowanego niż korytarzowy shooter trzeba się solidnie napocić i mieć dużą wiedzę. Tutaj za to dostajesz do ręki gotowe, potężne edytory i całą masę narzędzi dzięki którym nawet totalny laik może w miarę szybko zrobić prosty projekt.
W 13 lat postarzałeś się o 28 lat? O psia mać, mistrzu, naucz mnie tego...
A już myślałem - po prostu tematyka wątku strasznie odpowiadała temu co dzisiaj widziałem idąc przez miasto. Mogliby wybudować im jakiś rezerwat.
[7] - no ba, jak małpeczki w ZOO - w pewnym momencie nawet samiec alfa zaczyna obrzucać kupą swoich rywali, a w ramach nagrody samica da mu na ławce pod blokiem.
Dobrze, że powyżej pewnego poziomu IQ zachowania ludzi się zmieniają i znacznie bardziej przypominają efekt tysięcy lat ewolucji.
Napisz po prostu, że dzisiaj mecz jest i dostałeś wpierdol od kibiców Legii - jak wracałem z roboty to akurat minął mnie autobus wypełniony tą szarańczą.
W moim przypadku będzie to także Bezimienny ale nie ten z Gothica, a z Tormenta - niesamowita postać skłaniająca do refleksji.
Stary chłop, a jednak wierzy w każdy farmazon który napotka na necie... Z czego to konkretnie wynika - niezadowolenia własnym życiem, stagnacji, nudy? Strasznie wam spieszno do obalania wszystkiego jak leci i zmieniania, ciągłego zmieniania.
"Do Night Powler - Duke 3D nie był w pełni trójwymiarowy, bo wszyscy przeciwnicy to były "sprajty" 2D. Więc sam "piepsznołeś" farmazon."
Uprzejmie prosiłbym administrację forum żeby dodała opcję wyraźnego cytowania postów innych użytkowników, bo jak widzę idiotów którzy nie potrafią odróżnić napisanego kursywą, poszarzałego tekstu od reszty wypowiedzi nie brakuje.
Napisałem bardzo, ale to bardzo wyraźnie, że gra nie posiadała składających się z wielokątów, oteksturowanych modeli i podkreśliłem fakt, że gra trójwymiarowa w pełni nie była - przeczytaj mój post tak ze 2, 3 razy i zastanów się czemu jesteś ślepym kretynem.
Ciężko porównywać te gry, bo obie są od siebie niezwykle różne - Wiedźmin to wspaniała fabuła, dojrzałe, niejednoznaczne wybory i zamknięty świat, Skyrim to czysta radość z eksploracji (niestety gra fabularnie leży i kwiczy). Warto zagrać w obydwie, ale ja osobiście brałbym Wieśka, Skyrim ma to do siebie, że po pewnym czasie potrafi niestety wynudzić.
I nie, nie dałbyś rady grać od pierwszych Scrollsów - toporność potrafi być zabójcza już w Morrowindzie (którego kocham, wielbię i przechodziłem razy kilka, żeby nie było), najlepiej zabrać się za Skyrima właśnie.
Nie żeby coś ale Final Fantasy: The Spirits Within wygląda lepiej od tego, pomimo faktu, że ma już dobre 13 lat.
Za każdym razem odnoszę wrażenie, że po prostu boli was nieludzko dupa, bo sami siedzicie przed monitorami i dosłownie gówno robicie - zapraszam, lećcie do Game Makerów, kompilatorów czy co tam preferujecie i wypuszczajcie te swoje niezwykle ambitne, oryginalne i warte 10 dolarów produkcje.
Wrzucić screeny, nie zamazać nicku - jesteś stuprocentowym idiotą, inaczej się tego nazwać nie da. Tak jak napisał hopkins, ktoś już pewnie doniósł na Ciebie.
"I co znaczy uwaga, że "Duke" nie mógł poszczycić się pełną trójwymiarowością?????? Grałem w tę grę w 96 roku. Była w pełni trójwymiarowa!"
Sprawdź sobie milion dwieście tysięcy razy co znaczy określenie "w pełni trójwymiarowa" zanim pieprzniesz podobny farmazon. Grafika w Duke Nukem 3D nosiła bardzo ładne miano 2,5D, bo tak naprawdę silnik obsługiwał dwuwymiarowe plansze które później były rzutowane na trójwymiar, z dodaniem wysokości. Nie było tam czegoś takiego jak oteksturowane modele składające się z wielokątów.
Jak widać nadal elementarna różnica pomiędzy SILNIKIEM GIER, a SILNIKIEM GRAFICZNYM jest tutaj najzupełniej w świecie niedostrzegana. Ja rozumiem, że skróty myślowe są bardzo wygodne ale są pewne granice ignorancji.
[16] - nie, jak widać nie posiada nawet tej bardzo podstawowej jeśli nie potrafi rozróżnić jednego od drugiego i wyodrębnić części renderującej.
Czwarte miejsce Wiedźmina 2, to musi być działanie tajnej loży polskiej która skupowała grę na potęgę! Nie, to pewnie sami twórcy rzucili się żeby podbijać sobie wyniki sprzedaży!
Psia mać, ciekawe co na to tutejsza cebulowa gwardia, z mnkh na czele.
"Skąd wiesz jaki jest UE4 skoro na razie nikt z niego nie korzystał?"
Wait, what? Silnik dostępny od marca i nikt z niego nie korzystał? Skąd w ogóle bierzesz te swoje informacje? Poza tym CryEngine do pięt nie dorasta UE4 pod względem szybkości i łatwości tworzenia, że nie wspomnę o wsparciu ze strony całego community.
Chodzi po prostu o symulację kolejnych łańcuchów białek które mogłyby stanowić potencjalny lek na raka, przynajmniej tyle wiem, w bardzo dużym uproszczeniu - biochemikiem niestety nie jestem.
Jedyne co mi przychodzi na dobrą sprawę do głowy - jest sporo projektów które można wspomóc swoją mocą obliczeniową, od poszukiwania pozaziemskich cywilizacji, poprzez znajdowanie coraz większych liczb pierwszych w ramach kryptografii, na poszukiwaniu lekarstwa na raka kończąc.
Jak nie masz karty graficznej która wspiera CUDA to wykorzystuje po prostu moc procka.
"to jednak uważam że zespół Kojimy cierpi na bardzo popularny ostatnio wśród developerów syndrom mydlenia graczom oczu"
Hohoho, no tak, wiadomo, że trzeba mieć wyższe wykształcenie, by dojść do wniosku, że wygenerowanie sceny w otwartym, zabudowanym i pokrytym roślinnością terenie wymaga jednak większej mocy niż pokazanie zamkniętego, pomalowanego na jaskrawe kolory pokoiku ze stolikiem i kilkoma krzesełkami - Kojima, you bastard!
To było tylko i wyłącznie tech-demo, mające pokazać w sensownej formie ficzery silnika, a nie zapowiadać zawartość ich kolejnych gier.
Gdyby to była gra UBI lub EA to już pod tym newsem byłoby 100 komentarzy hejtujących firmę.
Misiu, pysiu, to jest gra wujka Hideo - to, że jedna teksturka będzie trochę mniej ostra mnie mało interesuje, bo wiem, że dostanę rozbudowaną, wielowątkową i świetnie napisaną fabułę, a do tego odpowiednie mechanizmy rozgrywki, które zapewnią mi wiele godzin wybornej zabawy. Gównowojny na temat oprawy graficznej to sobie można pod Watch Dogsami prowadzić.
"Przenieśli premierę nie ze względu na optymalizację, która i tak zapewne będzie kiepska, ale dlatego, bo przestraszyli się konkurencji w postaci Dragon Age III. Ot cała tajemnica."
To prawda - Geralt nie może wejść w związek homoseksualny z Jaskrem, przez co przegraliby walkę o portfele graczy :(
A zdajesz sobie sprawę, że gdyby to były artefakty i problem z kartą graficzną to nie uchwyciłbyś tego na screenie w tej grze zrobionym? Nie wspominając o fakcie, że to wygląda na zwykłe odbicie światła.
Odpocząć, to powinien sobie, klepany równie hurtowo co wrogowie w Diablo 3, cholerny Assassin's Creed. Może kiedyś doczekam się nowego Prince of Persia...
"Karta graficzna nVIDIA GeForce GT625" i "problem z płynnością gry na mocnym sprzęcie"
Chyba sobie kpisz...
"-Heretycka kusza sprzeczna z kodeksem wiedźmińskim. "
Psia mać, dobrze, że nie jest sprzeczna z 10 przykazaniami i kodeksem Hammurabiego. Rzygać mi się chce jak widzę wasze niektóre komentarze, bando żałosnych trolli.
"Czy Ty właśnie zaspojlerowałeś mi końcówkę Sezonu Burz, mówiąc o ślubie?"
Ostatnio wzrosło na tym forum natężenie inteligentnych inaczej...
A ja miałem na myśli wstrzymywanie się z zakupem kolekcjonerki, bo ktoś chce jednak wersję na Steam - podejście totalnie dla mnie niezrozumiałe, szczególnie kiedy ktoś dobrowolnie się zgadza żeby uleciała mu spora część "fizycznej" przyjemności.
"Poza tym jednak wolałbym Steamówkę..."
To tak jak napisać, że woli się oglądanie porno od uprawiania seksu.
No i nie chcę nic mówić, ale kolekcjonerki na PC i PS4 są już wyprzedane.
Tak się zastanawiam co to za stwór na koniu, przed Geraltem - może to i doppler, może i coś innego, na pewno wygląda obrzydliwie, podejrzewam, że zgodnie z zamierzeniem.
W ogóle projekty i modele potworów wyglądają fenomenalnie.
Jakieś 30, 40 minut temu wyprzedane zostały też wszystkie egzemplarze na PC - został tylko Shitbox One (czemu mnie to nie dziwi?)
[223] - jak tam twoja cebula? Swoją drogą, to zabawne ile Polaków w takim razie na Zachodzie musi być...
Zacznijmy od tego, że nie ma czegoś takiego jak "programowanie w HTML". HTML to język opisu służący do definiowania wyglądu strony, wszelkie interaktywne akcje to już inna sprawa - w HTML-u nie programujemy :P I w końcu chcesz nauczyć się programować, czy tworzyć strony internetowe? Zdecyduj się, chłopie.
A kursów na necie jest cała masa, tak po polsku jak i po angielsku, wystarczy skorzystać z Google'arki.
[10] - zapowiedzi nowych gier od Square Enix mają być dwie więc miejsca starczy i na nowego Tomb Raidera, i na nowego Deus Eksa. No, chyba, że kolesie ze Square nas czymś konkretnym zaskoczą.
W takim razie Doughnut_In_Butter.
Ewentualnie zajrzyj do słownika i wal na chybił, trafił - np: Formaldehyde_Astigmatic_Dispenser.
EDIT: Cholera, mogłem odświeżyć stronę...
"Zaczynał wrzucać filmiki do sieci jako 13-latek." - Gonciarz to nie tylko człowiek sukcesu, to cudotwórca.
I zastanawiam się gdzie on te filmiki wrzucał do tej sieci w 1999 roku. Anyway, coś się autorce wywiadu popieprzyło, bo Gonciowi ewidentnie chodziło o to, że w '99 zaczął publikować materiały tekstowe. Cóż, gazeta.pl.
Opis ten ujął me serce i wierzę w chłopaków (i dziewczyny) z Arkane Studios. Byle do oficjalnej zapowiedzi.
Biorąc pod uwagę, że prace nad grą rozpoczęły się na początku tego miesiąca (wystarczyło przeczytać oficjalną notkę od Epic) ciężko oczekiwać żeby zaprezentowali coś więcej...
Chociaż nie, zapomniałem, że to GOL - wy w miesiąc wydalibyście gotowy produkt.
Tu nie chodzi o ból dupy tylko o minimalny szacunek do innych, że o swoim ojczystym języku nie wspomnę - rośnie nowe pokolenie totalnych analfabetów. A izotoniki jako nawodnienie podczas intensywnego wysiłku sprawdzają się dobrze, ale lepiej z nimi nie przesadzać.
A może napiszesz nam jaki masz system operacyjny w takim razie? Siedzisz na Pingwinie czy na Maku?
W przypadku Linuksa godnym polecenia wydaje się być Lightworks (darmowy):
http://www.lwks.com/index.php?option=com_lwks&view=download&Itemid=206
Problem w tym, że silnik graficzny, a silnik gry to dwie odmienne od siebie rzeczy które nie powinny być ze sobą mylone, a co do rzeczonej umowności - jakoś nigdy nie miałem tego okazji zauważyć :P
Fuck my life, ja zawsze odnosiłem wrażenie, że id Tech 5 i cała reszta id Techów to są silniki gier, a nie silniki graficzne, a tutaj cholera jasna, myliłem się...
O, tutaj macie przykład silnika graficznego: http://www.ogre3d.org/ - idźcie i nie mylcie się więcej, błogosławię was.
Źle się dzieje w id i mam okropnie złe przeczucia co do Dooma 4. Zresztą, smutne to wieści i niemiło jest widzieć jak legenda spada na dno.
Właśnie przechodzę po raz trzeci drugi epizod, zaliczywszy uprzednio po raz kolejny podstawkę i pierwszy dodatek, rozkoszuję się grą, rozmyślam nad kolejnymi teoriami o G-Manie i w związku ze zbliżającym się E3 znowu mam naiwną nadzieję, że Valve zapowie część trzecią...
Ech, zakończyć grę w tak miażdżącym stylu, wręcz kazać czekać na więcej, a tutaj tyle lat i zero kontynuacji :(
A tak baj de łej - osobiście uważam, że Episode Two jest jeszcze lepsze niż podstawka - Valve po prostu wzniosło się tutaj na istne wyżyny i ciężko będzie im to przebić.
Jak patrzę na wypowiedzi niektórych - co z tego, że taki Far Cry miał "lepszą grafikę"? Szczegółowość modeli czy ilość speculara i blooma nie świadczy o jakości oprawy graficznej.
Half-Life miał bardzo realistyczny styl, naprawdę doskonale wykonane modele postaci i co najważniejsze fenomenalne animacje i do dzisiaj imponującą mimikę i ruchy ust bohaterów - a także te cechy są niezwykle ważne. Ta gra po prostu wygląda przekonująco i pozwala na maksymalne wczucie się w to co dzieje się na ekranie.
A tak poza grafiką - fabuła, styl opowiadania historii, świetnie nakreślone postaci, realia, zagadki środowiskowe, fizyka gry, motyw współpracy z Alyx na poszczególnych poziomach czy tajemnicza postać G-Mana... Tak, to jest rewelacyjna gra.
Odnoszę wrażenie, że to po prostu prześmiewczy post będący odpowiedzią na wypociny użytkownika "kylo19"...
"w Damaszku w IX wieku wymyślono bombę atomową" - cholera, wygląda na to, że teraz powinniśmy mieć napędy antygrawitacyjne i podróże międzywymiarowe...
Jedyne na co mam nadzieję to zapowiedź nowego Deus Eksa - przy Human Revolution mam już te 128 godzin naliczone i jestem głodny sequela :D
Pozwolę sobie tu zacytować trzy definicje słowa "incepcja" jakie dane mi było znaleźć w Internecie (tyczą się one oryginalnej jego wersji):
The beginning of something, such as an undertaking; a commencement.
the beginning, as of a project or undertaking
beginning; commencement.
Nadal mam nieuleczalną nadzieję, że ludzie raz na zawsze wbiją sobie do łbów co to tak naprawdę oznacza.
PS: Gdzieś tak w pierwszych 15 albo 20 minutach filmu było WYŁOŻONE CZARNO NA BIAŁYM czym jest incepcja. Zjawisko snu w śnie czyli tak zwane "pozorne przebudzenie" TO ZUPEŁNIE CO INNEGO. Psia mać, ulżyło mi.
spoiler start
Tak, chodziło o umieszczenie w czyjeś głowie zalążka IDEI żeby dana persona myślała, że to właśnie ona wpadła na dany POMYSŁ i w ogólnym rozrachunku zrobiła to o co chodziło umieszczającemu - tada, ot cała intryga!
spoiler stop
Ale o co Ci chodzi? Jasno napisali ile procent z każdego egzemplarza idzie na wsparcie turnieju, kupujący zdają sobie doskonale sprawę od kogo to kupują i kto na tym zarabia - boli Cię rzyć z tego powodu? Że nie wspomnę o fakcie, że to VALVE organizuje sam turniej, co oznacza, że sporo kasy pójdzie na wynajęcie hali, elektronikę, oprawę czy streaming relacji z całości.
Aktualnie głównym targetem twórców cały czas pozostaje europa, europa wschodnia na której dominuje jedna platforma.
Cholera, dobrze, że nie Afryka... Do pudełek z grą mogliby dodawać od razu komputery.
Ech, ciekawi mnie ile czasu będziecie żyć w swoich wyimaginowanych światach i pieprzyć ciągle te same bzdury.
Render przywodzący na myśl początek stulecia (ach, te drętwe animacje) i naprawdę solidne zerżnięcie motywu z trailera do Deus Ex: Human Revolution...
Cóż, zobaczymy jak wypadnie sama gra w akcji, ale przeczuwam schematyczną łupaninę z drętwym humorem.
Czyżby to było Cold Zero: Ostatni Sprawiedliwy?
https://www.gry-online.pl/gry/cold-zero-the-last-stand/z21089#pc
Coś mi świta, że była tam misja w dokach lub podobnym miejscu. I na pewno pomiędzy kolejnymi zadaniami można było chodzić po sklepach i uzupełniać wyposażenie.
"czy filtrowanie tekstur. To ostatnie sprawiło, że po podejściu do ściany w grze FPS nasz ekran nie wypełniał się olbrzymimi pikselami."
Że jak? Że co? W tekście znajduje się sporo kwiatków, ale postanowiłem, że akurat przyczepię się do tego - autor mógłby naprawdę solidnie sprawdzić to co powypisywał zanim oddał artykuł do publikacji.
"Tylko, że ja sobie nie wyobrażam na jakiej zasadzie to ma działać. Powiedzmy pare moderów będzie mieszało tą samą część kodu gry, będą mieli odmienne zdania co do niego to którym będzie miał pierwszeństwo?"
Sprawdź sobie najpierw dokładnie na jakiej zasadzie działają profesjonalne mechanizmy zarządzania projektami :P Propozycje zmian będą musiały zostać rozważone przez Epic, skonsultowane i dopiero po pewnym czasie zostaną wstawione do głównej gałęzi gry albo odrzucone. We wpisie na blogu było wyraźnie napisane o podejmowaniu trudnych decyzji, podejrzewam, że w tych decyzjach wydatnie pomogą właśnie fani gry.
Co do strachu przed płatną zawartością - sądzicie, że Epic zatrudnia bandę debili-nieudaczników? Nie przyszło wam do głowy, że w przeglądarce serwerów będą pokaźne opcje filtrowania wykluczające serwery oparte na płatnej zawartości?
Podoba mi się też założenie wszystkich, że na grę rzucą się developerzy-hieny którzy chcąc się nachapać będą produkować hurtowo skiny za dolara - w marketplace pojawi się tak darmowa jak i płatna zawartość i nikt nikogo nie będzie zmuszał do czegokolwiek.
Ja bardzo się cieszę z takiego obrotu sprawy, bo przy takim poziomie otwartości i elastyczności nowy UT ma szansę stać się fenomenalną multiplayerową platformą o piekielnie długiej żywotności. No i zmierza na Linuksa <3
Trolololo, ta gra nie tylko jest tworzona przy wsparciu społeczności, ale jest tworzona PRZEZ SAMĄ SPOŁECZNOŚĆ - szkoda, że nikt tego w newsie nie zawarł.
KAŻDY kto opłaca abonament na UE4 ma DOSTĘP do kodu źródłowego gry (a właściwie będzie miał), może wprowadzać poprawki i zmiany od siebie, może z tego kodu korzystać i może mieć czynny udział w procesie produkcji gry od kuchni właściwie.
Można, by powiedzieć, że fani sami sobie złożą wymarzonego shootera. Hmmm, gdzie jest moje 19 dolarów...
https://www.unrealengine.com/blog/the-future-of-unreal-tournament-begins-today
"From the very first line of code, the very first art created and design decision made, development will happen in the open, as a collaboration between Epic, UT fans and UE4 developers. We’ll be using forums for discussion, and Twitch streams for regular updates."
"All code and content will be available live to UE4 developers on GitHub."
"But if you’re a fan of Unreal Tournament, a UE4 developer, or a future modder – or if you just want to learn how we make games – we hope you’ll join us. It’s going to be fun."
Ogłoszono kolejną część, a tutaj coś mały ruch - naprawdę, świat został przejęty przez fanów CoD-a i BF-a, a reszta ludzi powymierała? :D
http://www.polygon.com/2014/5/8/5695404/unreal-tournament-new-2014-free-unreal-engine-4-epic-games
Fuck - mogłem skorzystać z wyszukiwarki, faktycznie, kajam się. Z drugiej strony zdziwiła mnie totalna cisza, tak w newsach jak i w wątkach na forum. No nic to, do zamknięcia.
Ze zdziwieniem zauważyłem, że dotychczas na forum nie pojawił się wątek więc pozwolę sobie sam go założyć - kilkanaście minut temu zakończył się stream na kanale Unreal Engine, na twitchu.
Epic Games oficjalnie zapowiedziało kolejnego Unreal Tournamenta - co ciekawe gra ma być tworzona przy bardzo silnym udziale społeczności (jeśli dobrze zrozumiałem chodzi głównie o osoby opłacające abonament na UE4), śmigać właśnie na najnowszej iteracji ich silnika, pojawi się na Linuksie, Windowsie i Maku (nie padło nawet słowo o konsolach) i będzie zupełnie darmowa (na zadane pytanie twórcy rozwiali wątpliwości ludzi - bez jakichkolwiek mikropłatności). W najbliższym czasie ma powstać tryb deathmatch i pierwsza mapa która będzie punktem wyjścia dla kolejnych iteracji procesu tworzenia.
EDIT: Lol, mam refleks - najwidoczniej zaczął się nowy stream, poświęcony już technikaliom tyczącym się typowo silnika: http://www.twitch.tv/UnrealEngine - anyway, tytuł i stand w tle powinien potwierdzić chociaż w części moje słowa.
Chciałbym oficjalnie rozwiać złudzenia pewnych ludzi, w szczególności pana który jest autorem pierwszego posta w tym wątku - wbrew obiegowej opinii programiści stanowią mniejszą część zespołów produkcyjnych związanych z grami i oprócz nich w proces produkcji zaangażowana jest cała masa osób innych profesji. W samym materiale padła informacja, że pan Pazdur pracuje jako grafik, a nie programista i raczej ciężko było to pominąć jeśli tylko obejrzało się cały materiał, a nie spieszyło żeby rzucić kolejny tępy post na forum.
Osobiście stanowczo wolę kogoś kto zna się na tym co robi, choćby był mało medialnym człowiekiem - mi słuchało się tego pana całkiem przyjemnie, a materiał był całkiem interesujący. Poza tym, on nie musi i nie ma potrzeby bawić się w specjalistę od marketingu, tvgry chciało dowiedzieć się czegoś o zastosowanej technologii od osoby kompetentnej i zrobili to.
http://vegastrike.sourceforge.net/
Jako ciekawostkę od siebie mogę dorzucić Vega Strike - ciekawy, otwartoźródłowy projekt pisany przez grupkę spragnionych space-simów osób.
Zgodzę się z poprzednikami - War Zone był dobrym Punisherem i mi osobiście cholernie się podobał, szczególnie po tym co wysmażono w 2004.
Mieszkam na Pradze-Północ, dobre 16 lat - do dzisiaj nikt mi nie wpierdolił, nie okradł, nie wjebał kosy w płuco i żyję bez większych problemów. Rzygać mi się chce opowieściami produkowanymi przez ludzi którzy najprawdopodobniej z całej Warszawy widzieli co najwyżej Dworzec Centralny.
PS: W innych dzielnicach też do dzisiaj nikt mnie nie tknął, nawet wracając do domu w środku nocy :P
Bardziej wierzę w to, że powstaje kolejna część w podobie "jedynki" i "dwójki" (tych z 89 i 93) niż duża, sandboksowa produkcja. Aczkolwiek nie pogniewałbym się na tego rodzaju grę z Księciem w roli głównej.
A w kwestii usprawiedliwienia poruszania się Księcia po mieście - z samych dialogów w Dwóch Tronach można spokojnie wywnioskować, że Książe doskonale znał uliczki Babilonu i często wychodził pomiędzy swoich poddanych, ot chociażby monolog kiedy wspominał stragany w jednej z dzielnic, opuszczone po ataku Wezyra na miasto albo jego wspinaczki po miejskich dachach kiedy był znacznie młodszy i dziecinne zabawy.
Możliwości jest sporo, oby Ubi porządnie to wykorzystało - perski władyka wystarczająco długo był odsunięty na boczny tor.
https://www.gry-online.pl/gry/darkened-skye/zf5ee#pc
Wiem, że to dosyć daleki strzał ale też opis jest dosyć enigmatyczny... W każdym bądź razie to było moje pierwsze skojarzenie.
To by wyjaśniało dlaczego Carmack zrezygnował z pracy w id Software na rzecz Oculusa - faktycznie, z takim Lewiatanem nad głową raczej ciężko byłoby pracować w obydwu miejscach.
Widzę, że niektórzy nadal mentalnie siedzą w samych początkach XX wieku... Wojna? Dobre sobie...
Zdajesz sobie sprawę, że nauka programowania polega na samodzielnym rozwiązywaniu postawionych przed sobą problemów, a nie proszeniem o gotowe? A nie, nie znasz się, nie wiesz...
Ten przykład jest pogmatwany, szczególnie z perspektywy początkującego, a rzucanie się na coś takiego przy zerowych umiejętnościach to nie jest dobry pomysł. W momencie kiedy ktoś podstawi autorowi wątku gotowe rozwiązanie, które ten bezmyślnie wklepie do pliku tekstowego, będzie jeszcze gorzej - więc tak, niech zacznie od czegoś prostszego.
EDIT: http://dief.republika.pl/main.html
Właśnie dlatego spytałem się po co jest mu to potrzebne. Nie zmienia to faktu, że nie wygląda to na typowo szkolne zadanie, poza tym sam napisał, że to jego pierwszy kontakt z bashem, a wątpie żeby na jakichkolwiek zajęciach, ni stąd, ni zowąd, wykładowca wyjechał z czymś takim.
Ogólny zamysł skryptu wygląda na dosyć skomplikowany, szczególnie, że zakłada także użycie wyrażeń regularnych... Po co Ci to jest w ogóle potrzebne?
Anyway - tak jak napisał wysiak, zacznij naukę od czegoś prostszego, bo to już wymaga pewnej wiedzy.
Ostatnimy czasy korzystam tylko z cyfrowej dystrybucji (Steam, GOG.com, cdp.pl, muve), nie mam po prostu chęci biegać po sklepach i wyszukiwać ofert kiedy mam pod ręką naprawdę bardzo atrakcyjne ceny i błyskawiczny dostęp do zakupionego produktu.
"Wiedziałem, że z tej gry nic nie będzie, z wyjątkiem UE4, który jak widzimy wcale taki piękny nie jest, żeby nie powiedzieć więcej... Już stare silniki prezentują znacznie lepsza grafikę. Twórcy nie okiełznali potęgi nowego narzędzia."
Smutno mi, że nie nauczają logiki w szkołach i ludzie nie potrafią budować zdań które nie przeczą samym sobie...
Najpierw napisałeś, że UE4 wcale nie jest taki piękny, później, że twórcy nie okiełznali potęgi nowego narzędzia. Przeczytaj tak ze 20 razy to zdanie i spróbuj się zorientować co jest tam nie tak :P
UE4 pozwala generować oszałamiającą oprawę graficzną, to czy ktoś będzie posiadał środki i umiejętności żeby ten potencjał wykorzystać to już zupełnie inna sprawa - po małym studiu ciężko oczekiwać sztabu grafików rodem z Ubisoft Montreal.
Co do RAGE - podstawowym problemem tej gry był fakt, że Carmack po raz kolejny był pionierem w temacie kolejnej technologii (MegaTexture rzeczone) i wina za wszystkie problemy wieku dziecięcego tejże technologii spadła na niego.
Nie zmienia to faktu, że i tak było to coś imponującego pod względem technicznym, szczególnie biorąc pod uwagę ograniczenia poprzedniej generacji.
Ależ dokładnie to przeczytałem i dlatego krytykuję - od złej strony zaczynacie i w ten sposób nikogo nie zwerbujecie do zespołu. To ogłoszenie jest zbyt ogólnikowe i na dobrą sprawę nie mówi nic potencjalnie zainteresowanej osobie, a mailowe prośby o szczegóły rozwiązaniem nie są - to wy szukacie ludzi, a nie ludzie was.
Tego rodzaju notka powinna zawierać dokładniejsze informacje i zredagowane w znacznie czytelniejszej formie - bardziej szczegółowy opis projektu, informacje na temat tego w którym aktualnie punkcie prac jesteście, kto już jest w zespole i KONIECZNIE przy jakich to już tworach grzebaliście.
Pewne znane powiedzenie głosi, że każdy programista ma więcej pomysłów niż jest w stanie kiedykolwiek zrealizować, co można spokojnie ekstrapolować na resztę osób które zajmują się grami - jeśli nie pokażesz, że już coś sensownego udało się wam sklecić w przeszłości, to nikt nie będzie marnował czasu na projekt w którym nie wiadomo czy w ogóle uda się dotrzeć do końca prac.
A jeśli na poważnie szukacie ludzi do tego rodzaju amatorskiego projektu to polecam zajrzeć pod ten adres: http://warsztat.gd/
Wait, what? Reszta grupy jest "doświadczona", ale to ty utrzymujesz funkcję lidera, a na dodatek pokazujesz się bez jakiegokolwiek portfolio i konkretnych dokonań i szukasz osób do współpracy? Naprawdę sądzisz, że ktokolwiek będzie marnował swój czas na projekt co do którego nie ma nawet cienia pewności, że wyjdzie poza fazę projektową? Cóż, powodzenia w takim razie...
PS: "Story writer", a nie "story writter" :P
Bardzo przyjemny wpis, sam chciałbym zobaczyć kontynuację Kłeja, wykonaną w naprawdę starym stylu, koniecznie z odpowiednio mrocznym klimatem (coś w klimatach jedynki byłoby fenomenalne, aczkolwiek w chwili obecnej rzucę się na wszystko co ma Quake w nazwie :D). Cóż, w produkcji pozostaje Doom IV, zobaczymy jak to będzie wyglądać i czy w ogóle warto mieć nadzieję na powrót starych, dobrych tytułów, aczkolwiek śmiem w to wątpić - taka gra pewnie nie sprzedała, by się tak jakby tego chciała Bethesda.
A co do końcówki - "Carmack i spółka"...
No niestety już nie Carmack i spółka, przecież od dłuższego czasu Carmack jest zaangażowany w tworzenie Oculusa i nie pracuje już w id Software.
Tyle, że z tego co mi wiadomo to nic ich już nie wiąże z Microsoftem, więc nie musicie jęczeć jak stare baby w kwestii wydania pecetowego - to ich gra więc pewnie ukaże się na wszystkich dużych platformach wspieranych przez UE4.
Breakfast - potwierdzam, Tryby Wojny były dobre, a jeśli liczymy okres lat 10 nie można zapomnieć jeszcze o Unreal Tournament.
https://www.youtube.com/watch?v=iqT0iFZifgw
Azjatycki? Proszę bardzo... Ustaw na budzik, będziesz się zrywał w tempie ekspresowym byle to wyłączyć...
spoiler start
Inna sprawa, że sam spędziłem dobre 2 godziny kiwając się do tego, później nawet podśpiewywałem sobie po cichu tekst
spoiler stop
Najwidoczniej sobie jednak tej sprawy nie zdajesz - te formaty to kontenery co oznacza, że służą tylko za zgrabne opakowanie dla strumieni multimedialnych. To co powinno Cię interesować to używane przez Ciebie kodeki audio i wideo które będą zawierały realną treść nagrywanego materiału. Tak długo jak nie planujesz dodania tam osadzonych napisów, podziału na rozdziały czy dodania fikuśnego multimedialnego menu różnica pomiędzy AVI czy MKV nie odgrywa dużego znaczenia.
Ale żeby dać już jakąś konkretną odpowiedź na trapiące Cię pytanie - z uwagi na czystą wygodę i lepsze wsparcie dla kodeków obrazu o wysokiej rozdzielczości lepiej wybrać MKV.
maciell - chciałeś błysnąć, ale niestety słabo ci to wyszło. Sprawdź sobie co to jest motion capture zanim pieprzniesz podobną głupotę następnym razem. Technika którą zastosował Mechner podczas tworzenia Prince of Persia to rotoskopia, a nie motion capture. Nie, to nie jest wiedza tajemna i bawi mnie, że muszę pisać ci takie oczywistości :P
Polecałbym też zajrzeć do słownika i sprawdzić co oznacza zwrot "tajemnica poliszynela". Używanie określeń których sam nie rozumiesz, nie sprawi, że twoje wypowiedzi nabiorą intelektualnej głębi.
No i "wyewulowal"? Cholera, dobrze, że nie owulował...
Ten materiał w bardzo niemiły sposób przypomniał mi o konieczności wymiany mojego przerośniętego kalkulatora... Cóż, mam czas do początku 2015.
Dodanie wersji na Maka i polskiego języka? To mi się podoba i to nawet bardzo - daje nadzieję, że kiedy serwis na jesieni wystartuje z ofertą gier dla Linuksa będzie można spokojnie pograć w natywne, polskojęzyczne wersje gier opartych na Infinity na Pingwinie.
Uwielbiam ten słodziutki, ociekający najczystszym miodem ból dupy związany z Prince of Persia z 2008 roku.
Gra była niesamowicie wręcz klimatyczna, prześliczna i arcygrywalna, ale oczywiście większość ludzi zjechała ją za brak możliwości realnego zginięcia (twierdzą to przy tym najczęściej te same osoby które w trylogię Piasków Czasu grają jak upośledzone manualnie kaleki) i nadal krytykują ją najprawdopodobniej dla samej zasady (coś jak psioczenie na Vistę po tylu latach :P).
A nowy Książę, nawet jeśli dwuwymiarowy tylko, to zawsze świetny news - poza tym bardzo ucieszę się jeśli autentycznie gra będzie śmigać na tym frameworku Ubi, będzie można znowu liczyć na cieszące oko animacje postaci.
Code::Blocks to środowisko programistyczne, a kompilator to MinGW (Windowsowy port Uniksowego GCC).
To nie jest żaden błąd tylko normalne działanie - w C++11 dodano możliwość nie podawania typu zmiennej jeśli zainicjuje się ją w momencie deklaracji. W takim przypadku kompilator zwyczajnie wydedukuje rzeczony typ z zawartości zmiennej (w tym przypadku int). MinGW będąc Windowsowym forkiem GCC jest w miarę zgodne z najnowszymi standardami.
EDIT: Mea culpa - to by zadziałało gdyby dopisać słowo kluczowe auto na początku :/ Teraz zauważyłem, że z lewej jest oznaczony błędny wiersz i domyśliłem się o co chodzi autorowi wątku. Ogólnie kod jest dobry, brakuje tylko nazwy typu.
A jeśli GOL jest na to podatny i nikt tego jeszcze nie załatał to naprawdę, zmiana hasła będzie równie skuteczna co zakładanie prezerwatywy po skończonym stosunku :P
Jeśli wiesz tyle ile twierdzisz to faktycznie najlepiej byłoby zacząć od Symfonii. Thinking in C++ skupia się praktycznie rzecz biorąc tylko na programowaniu obiektowym i wymaga już znajomości podstawowych konstrukcji czy chociażby tego czym są wskaźniki. Od siebie mógłbym także polecić darmowy kurs Xion'a "Od zera do gier kodera" - wbrew pozorom przyda się każdemu początkującemu, nie tylko tym którzy chcą tworzyć gry - dosyć dobrze opisuje programowanie w C++, od totalnych podstaw na takich rzeczach jak szablony i wyjątki kończąc.
Baj de łej, jeśli nie przeszkadza Ci angielski to Thinking in C++ możesz pobrać ze strony autora (tak pierwszą jak i drugą część).
A w kwestii tego jakie języki są na czasie - olej to i wybierz po prostu ten w którym będziesz dobrze się czuł. Najlepiej jest spróbować pisać w kilku i później zdecydować który jest dla Ciebie najlepszy, najprzyjemniejszy i najwygodniejszy. Wszelkie podstawowe konstrukcje i ogólne zasady są wspólne praktycznie dla wszystkich języków programowania, pomniejsze różnice za to rozwiązuje dobra dokumentacja. No i im więcej języków znasz tym łatwiej idzie Ci nauka kolejnych, pozwala to też bardziej obiektywnie spojrzeć na język który wybrałeś (jego wady i zalety).
Cały czas jestem pod wrażeniem tego jak Raziel w krótkim czasie przeistoczył się z analfabety w czytelnika stulecia i specjalistę od literatury współczesnej - szkoda, że gust jakiś mało wyrafinowany przy tym...
Co do samego wpisu - trochę głupio jest się chwalić, że jest się samolubem.
Wstęp był naprawdę intrygujący, mięsisty, dobrze wyreżyserowany i zapowiadał grę co najmniej nieprzeciętną, niestety - im postęp fabuły był większy tym coraz bardziej było widać, że autorom zabrakło zwyczajnie pary i pomysłów, kolejne misje straszliwie mierziły mnie schematycznością, a zakończenie było paskudnie urwane i rozczarowujące. Zagrać można, bo gra jest całkiem niezła, ale jedynce niestety nie dorównuje.
I to nie jest sandbox tylko free roam - aktywności pomiędzy misjami praktycznie nie ma, a te kilka sklepów które można odwiedzić wypada bardzo biednie.
Nie chciałbym się czepiać ale czy przypadkiem określenie "android" nie odnosi się do humanoidalnej maszyny która w ogólnym zarysie ma imitować mężczyznę? W tym przypadku bardziej pasującą nazwą będzie fembot, o ile dobrze pamiętam. No i ciężko uznać EWĘ za twór humanoidalny.
Tak poza tym, całkiem niezły wpis - z przedstawionych filmów tylko "Cyborga" nie widziałem i chyba się tym zainteresuję.
Widzę, że mamy tu kolejnego dzieciaka przed mutacją który naoglądał się upośledzonego Roja i myśli, że będzie teraz "trzepał gruby hajs z JuTuba"...
Cóż, przejdź mutację, skończ szkołę i znajdź sobie normalną pracę. Ach, i zapamiętaj, że żeby do czegoś dojść sam musisz włożyć w to swój czas i wysiłek, a nie szukać frajerów na publicznych forach :P
Fuck yeah, GPS na wiele, by Ci się przydał gdyby uległ uszkodzeniu, ewentualnie szlag, by trafił satelity. Kompas i mapa, a nie jakieś elektroniczne zabawki :D
Jak już tak bardzo podniecacie się, niesprawdzonymi jeszcze, informacjami o Windowsie 9, to macie jeszcze to, chłopcy:
Miłej zabawy, nie zagryźcie się przypadkiem...
PS: Także nie rozumiem tutejszych przeciwników "ósemki", szczególnie, że jeszcze nigdzie nie widziałem konkretnych argumentów przeciwko systemowi. I oprócz patrzenia na wygląd systemu postarajcie się zajrzeć pod maskę - jak kupujecie samochód to też się kierujecie tylko tym jak wygląda?
Znając życie to pewnie nie to ale rzut oka na narysowaną postać z miejsca obudził we mnie skojarzenia z Furry.
http://www.victorygames.pl/Furry
http://www.victorygames.pl/Furry-2
Cóż za wspaniała wiadomość - cieszę się z rebootu bez panny Pratchett, bo fabuła w jedynce leżała i kwiczała, historia była do bólu prosta i naiwna, postacie płaskie niczym kartka papieru, a potencjał jaki dawał świat został skutecznie zaprzepaszczony.
Cóż, czekam na zwiastun który pokaże właściwą grę - film z kilkoma efektami CGI obchodzi mnie teraz tyle co zeszłoroczny śnieg, szczególnie na tle poprzedniego "dokonania" The Farm 51.
Fucktycznie, Crysis jest tak stary, że aż strach...
Sam aktualnie ogrywam XIII, całkiem przyjemny FPS i nawet nie postarzał się aż tak bardzo.
Jak już ktoś podał link do Warsztatu to pozwolę sobie zacytować fragment świetnego tekstu autorstwa Adama Sawickiego który służył mi za dobry przewodnik:
"Mam świetny pomysł na SUPER grę, ale NIC nie umiem :(. Od czego zacząć ? Czy ktoś mógłby mi pomóc w jej napisaniu?
Niestety muszę ostudzić twój zapał :(. Bardziej skomplikowane gry tworzy się latami i to w profesjonalnych zespołach po kilkanaście/kilkadziesiąt osób. Jeśli nic nie umiesz, to nauka programowania to kolejne kilka lat. Jednak spokojnie - większość osób, które się tym interesują zaczynała od marzenia o jakiejś super grze, a teraz potrafią bardzo dużo właśnie dzięki samozaparciu i chęci ciągłego pogłębiania wiedzy. Na początek powinieneś się nauczyć programowania, następnie API systemu operacyjnego, później API jakiegoś systemu graficznego. Oczywiście to wszystko jest w uproszczeniu - możesz uczyć się kilku rzeczy na raz: po poznaniu podstaw programowania zgłębiać tajniki systemu operacyjnego, po poznaniu podstaw API systemu zacząć uczyć się API systemu graficznego.
Jeśli chodzi o pomoc w napisaniu gry, to na początku jest mało prawdopodobne, abyś takową znalazł wśród obcych ludzi, np. na forum. Aby ktoś się dołączył do projektu, musisz pokazać, iż coś potrafisz, najlepiej prezentując swoje dotychczasowe projekty. Po prostu ludzie nie chcą ryzykować, iż sami poświęcą dużo czasu na coś, co nigdy nie zostanie ukończone, w dodatku nie z ich winy. Dlatego najlepiej zacząć od projektów pisanych w pojedynkę - dużo się nauczysz na swoich błędach, a ponadto będziesz miał co zaprezentować reszcie świata :). Swój świetny pomysł będziesz musiał niestety odłożyć na później i wrócić do niego, jak już będziesz potrafił dużo fajnych rzeczy. Możesz też zebrać zespół wśród znajomych - jeśli macie wspólny pomysł, będziecie mogli się nad nim ciągle zastanawiać i dopracowywać nawet, jeśli na początku nie będziecie pracowali właśnie nad nim. Ponadto w takim przypadku cały zespół ma motywację do dalszej nauki, no i jeśli jesteście przyjaciółmi, to macie do siebie zaufanie, czyli np. jesteście pewni, iż ktoś w środku prac się nie zniechęci i nie porzuci projektu( choć tak po prawdzie to niestety tego nigdy nie można być pewnym :().
Jednocześnie pragnę podkreślić, iż wszelkie posty typu "mam super pomysł na grę, ale ja nie umiem programować. Czy ktoś mógłby napisać grę na podstawie tego pomysłu??" (nazywane krótko postami typu "napiszcie mi grę") są dość ostro traktowane - jak to ktoś ładnie kiedyś powiedział, przeciętny programista ma w życiu więcej pomysłów na grę, niż jest w stanie zrealizować. Nie okłamujmy się - ludzie się dołączają do projektów, jeśli widzą w tym jakiś interes :), choćby taki, iż projekt będzie ukończony. Szansa na zrealizowanie pomysłu przez kogoś innego istnieje tylko w jednym przypadku(ale szansa nadal jest mała) - jeśli stworzysz obszernego, szczegółowego design doc'a, a pomysł jest faktycznie dobrze zapowiadający się. Design doc to po prostu opis, jakie są założenia gry, jaka jest fabuła, jakie misje, jakie postacie, jednostki, itd., itd. Design doc prostej gry to kilkadziesiąt stron, design doc gry RPG to kilkaset/kilka tysięcy stron."
Witaj, niezwykle urzekła mnie Twoja historia dlatego postanowiłem Ci pomóc, oto co powinieneś zrobić:
1. Dokonać zakupu dobrego słownika języka polskiego i nauczyć się poprawnej pisowni, interpunkcji i umiejętności składania logicznych, sensownie brzmiących i gramatycznie poprawnych zdań.
2. Dokończyć edukację, wziąć się za swoje życie.
3. Po skończeniu edukacji znaleźć sobie normalną, dobrze płatną pracę i przestać zajmować się pierdołami i marnować powierzchnię oraz transfer w Internecie.
Mam nadzieję, że okazałem się pomocny, życzę miłego wieczoru.
Z podanego opisu wynikałoby, że to depresja (wiem, bo sam przez to przechodzę). Tak czy siak, sugerowałbym iść do psychiatry (tak, psychiatry, nie psychologa).
Zarzucę moim felis catus, akurat w kolorze czarnym -->
I dzięki ogromne, miło się zdziwiłem wchodząc do wątku.
Sprawdź sobie dokładnie co znaczy termin "otwartość" w świecie oprogramowania, potem możesz go zacząć używać. Jak napisał kolega wyżej dual-boota i uruchomienie na kartach AMD da się załatwić, ale wymaga to trochę roboty i pewnej wiedzy. Poza tym to nie jest wersja ostateczna systemu, Valve cały czas intensywnie go rozwija, a w ich repozytoriach mają ukazywać się regularne aktualizacje.
Mama przestrzegała mnie zawsze, że nie ma nic za darmo, ale zawsze można spróbować...
Możesz mi kupić RAGE wujku.
Wypadałoby jeszcze dodać w newsie, że aktualnie podczas instalacji system jak gdyby nigdy nic formatuje cały dysk twardy, a postawienie dualboota nastręcza trochę trudności na chwilę obecną. Brakuje mi tutaj też całej masy innych informacji, jak chociażby fakt, że to fork Debiana, a do uruchamiania gier używa się Steam Runtime. No i system na całe szczęście udostępnia też normalny interfejs użytkownika na środowisku GNOME (do włączenia w opcjach).
I to 4 giga odnosi się do pamięci RAM, a nie nośnika instalacyjnego :P
Podałeś tyle szczegółów, że to aż zaskakujące, no ale dobra... Ufam, że chodzi o grę na PC.
Może to No One Lives Forever?
Nie jest przypadkiem tak, że obraz na PS Vicie jest po prostu streamowany z dużego PlayStation, a sama konsolka zużywa tylko tyle mocy żeby służyć jako drugi gamepad? To by tłumaczyło brak oddzielnej kamery dla drugiego gracza - zwyczajne ograniczenie technologiczne, PS 4 musiało by generować jednocześnie obraz z dwóch różnych kamer co wpłynęłoby dosyć mocno na wydajność. Oczywiście to tylko moje przypuszczenie, ale takie wyjaśnienie wydaje mi się dosyć logiczne.
I jak niby jedno wynika z drugiego? Może jakiś klucz podrzucisz do tego, żeby móc potwierdzić czy to prawda.
Doom 3 na GeForce 4 MX - świetny pomysł, do tego niech postawi gaśnicę obok komputera.
Far Cry to jeszcze lepszy dowcip.
Deus Ex (pierwszy), Planescape: Torment, dwa pierwsze Fallouty - idealny pakiet na kilka dni grania.
Bądźcie tak mili i nie wprowadzajcie go niepotrzebnie w błąd (ewentualnie sprecyzujcie) - nie ma polskiej wersji językowej, i owszem, ale Arkham Asylum. Arkham City po polsku już jest normalnie.
Spolszczenia i tak nie zadziałają ze Steamem - klient stwierdzi, że pliki gry zostały naruszone i na nowo dociągnie zmienione dane.
"Cześć na moim kanale znajdziesz :
- Infestation Survivor Stories
- Call of Duty Black Ops
- The Elder Scrolls V Skyrim
- Minecraft
(Może coś się jeszcze zmieni)"
A do tego shitstep w tle... Tak bardzo oryginalnie!
PS: Przejdź mutację.
G-Man na screenshocie i 3 i pół miliona sprzedanych egzemplarzy. Czy to możliwe?
TAK, HALF-LIFE 3 CONFIRMED!
@złodziej - zastanawiam się w jaki sposób film o nielegalnych wyścigach ulicznych był wtórny wobec gry w której ścigało się po zamkniętych torach sportowymi samochodami nieosiągalnymi dla zwykłych ludzi. I nie, nie spodziewam się wielkiej fabuły, ale nawet kino rozrywkowe nie powinno przekraczać pewnego poziomu głupoty, żenady albo naiwności.
Tworzyć film na podstawie gry która powstała z uwagi na popularność innego filmu - to ma sens.
Widzę tutaj marną podróbę Szybkich i Wściekłych, przeczuwam przy tym niezwykle głupią fabułę. O ile w rzeczonych Szybkich i Wściekłych wszelkie głupoty i nierealności miały swój urok, tak tutaj... Cóż, nie wróżę zbyt dobrze temu filmowi. No i tak jak napisał kolega wyżej - "za honor, za miłość", co to ma być?
Symbol Ying-Yang jest bardzo chętnie wykorzystywany w praktykach współczesnego okultyzmu. Noszony jako talizman ma symbolizować życie wynikające z równości przeciwieństw, a także wzmacniać i stymulować ludzki organizm (jako rzekomy energetyzator). [...] - fragment z http://zagrozeniaduchowe.pl/?p=230
Matko, co za pierdolenie - podstawowym zagrożeniem jest banda tego rodzaju narwanych debili.
Faktycznie, dzięki, że mnie oświeciłeś - te 16 złotych to przecież cena za pełniaki, cała reszta pisma jest darmowa. Widzę, że mamy specjalistę od prasy, rynku i ekonomii.
Tak, bardzo słodkie - za to redaktorzy piszą za darmo, wysłanie pisma do druku, kolportaż i tym podobne też nic nie kosztują, a licencję na grę można załatwić w 15 minut, przy porannej kawie. Jak Cię tak bardzo dupa boli to leć i kup sobie tego bundle'a normalny człowieku z ograniczoną ilością czasu. Albo lepiej, załóż własne pismo i dorzuć Crysisa 3 jako pełniak w pierwszym numerze i pokaż, że nie przespałeś zmian na rynku gier.
Poza tym przypominam, że z reguły czasopisma kupuje się z uwagi na te wszystkie śmieszne literki które są tam zawarte, tworzące wszelkie recenzje, zapowiedzi, felietony i tym podobne. Jeśli dobrze pamiętam to płyta jest dodatkiem do pisma, nie na odwrót. Chyba, że od tego zapracowania i braku czasu straciłeś umiejętność czytania, biedaczku. Nikt Cię też nie zmusza do kupna nowego CD-Action.
Ciekawi mnie jak to wygląda na papierze, już z tą jaskrawą farbą - anyway, świetna okładka. W publicystyce jak zwykle ciekawie z tego co widzę i to znowu od niej zacznę lekturę. No i Anno 1404 jako pełniak - ogółem trzeba kupić kolejny numer.
Przyznaję ze wstydem, że nie ukończyłem pierwszego Fallouta - na swoją obronę mam fakt, że po 17 godzinach gry po prostu zniknęły mi save'y nagle. Po tym jak opanowałem chęć mordu odpuściłem i stwierdziłem, że kiedyś to nadrobię. Cóż, to kiedyś trwa do dzisiaj.
Curde, curiozum tygodnia (jak nie stulecia) ale u mnie cu zdziwieniu gawiedzi wszelakiej ten system działa tac jac powinien. Strasznie dziwna sprawa. Nic się nie blokuje i mogę normalnie pracować, nawet jac update'y pobieram.
No i nie wiem czy wiesz ale system ma z reguły włączone aktualizacje automatyczne i w formie czystej trochę ich potrzebuje... Sugeruję zwyczajnie pobrać wszystko i nie smęcić bez potrzeby.
Najpierw musiałem otworzyć swój umysł i utworzyć telepatyczny kanał łączności z wizjerem w drzwiach dzięki któremu dowiedziałem się, że stoją przed nimi moi rodzice.
[3] +1...
Jak ma Ci przyprawić rogi to zrobi to niezależnie czy zaimplantujesz jej nadajnik GPS i będziesz śledził każdy jej krok czy nie... A jak jest Ci autentycznie wierna to wykręcanie afer z tego powodu i bawienie się w zazdrość może bardzo szybko rozpieprzyć Ci ten śliczny związek.
Kostium świetny, ale przeraża mnie ostatnio ilość Photoshopa jaką widzę na wszelakich zdjęciach cosplayowych...
Akurat sterowanie to w Piaskach Czasu istna poezja, kamera nigdy nie ustawiła mi się pod przeszkadzającym w graniu kątem, a walki są akurat proste, bardzo łatwe i odpowiednio efektowne...
I nie, nie grałem na padzie tylko na myszy i klawiaturze. Momentami odnoszę wrażenie, że część grających jest autentycznie upośledzona pod względem jakichkolwiek umiejętności.
Ale Tobie chodzi o kilometry wokół własnej osi (odpowiedź padła powyżej) czy na orbicie wokół Słońca?
[7] - nie dość, że jest za darmo to jeszcze działa na Windows 7 bez żadnych trybów zgodności, to jest dodatkowy atut ;)
Tyle poświęcenia, aż się popłakałem przed monitorem - poda mi ktoś chusteczki? Idę sobie pomieszkać w przyczepie kempingowej, będę się solidaryzował z artystami... PRZEZ DUŻE A!