Bardzo zła wiadomość bo pokazuje rockstarowi, czy studiom sony, że nie trzeba się męczyć z tworzeniem wiele lat dopracowanego singla, tylko można wypuścić grę z milionem takich samych misji, kiepskimi animacjami, i gra zarobi krocie.
Już wyczytałem, że stawia się iż amazon po prostu ułatwi przedsiębiorcom sprzedaż za granicę, więc z punktu widzenia konsumenta, nic się nie zmieni.
Jeśli nie zaoferują czegoś super mocnego, to pewnie skończą jak inne podróbki allegro w stylu ebay. Mało który sprzedawca tam się przeniesie, bo mało który konsument będzie ich odwiedzał. Przed wejściem ebay do Polski też wszyscy się napalali, a wyszło tak, że teraz to niszowi polski serwis.
Nie mają żadnych szans. Może jeśli zaoferują bezpłatną dostawę produktów, jak aliexpress. Bo jeśli nie, to dlaczego ja jako konsument miałbym zaglądać na amazona?
Brakowało klientów więc trzeba było dać jakąś promocje i pochwalić się wynikami promocji. Ciekawe jakie będą wyniki jak się skończy promocja 4 zł :-D
To nie ma znaczenia gdzie większość siedzi, bo nvidia i tak nie może wyrobić się z produkcją drogiego sprzętu dla mniejszości.
Oczywiście, że tak. Obecna sytuacja pokazuje, że drogie karty sprzedają się jak ciepłe bułeczki, ludzie mają kupę kasy więc nvidia nie nadąża z produkcją. Po co więc miałaby inwestować w mnie zyskowne układy, skoro nie wyrabiają się z produkcją tego co przynosi większe zyski?
Patrząc na to co odp.... korpo farmaceutyczne, dziwię się, że ktoś jeszcze wierzy w rzetelność tych badań, które wysłały do europejskiej agencji leków i innych organizacji :-D
Zabawne jest to, że rządy nie mają problemu z tym by zakazać przedsiębiorcom działalności w ramach walki z pandemią, ale mają problem z tym by rozkazać pfizerowi przekazanie know how szczepionki innym fabrykom skoro sami nie nadążają z produkcją w ramach walki z pandemią. To tylko pokazuje, że albo rządy wiedzą, że wirus nie jest taki groźny jak go malują, albo bardziej od życia i zdrowia ludzi, liczą się dla nich kolejne miliardy na kontach kumpli z firm farmaceutycznych.
Artykuł można streścić w jednym zdaniu. Brakuje kart graficznych bo zwiększyła się moda na kryptowaluty oraz ludzie mają kasy jak lodu na rozbudowę komputera, więc fabryki nie nadążają za popytem.
Zabawnie się czyta narzekania w stylu "gdyby ludzie nie kupowali tych kart, tylko się zbuntowali, to ceny byłyby normalne". :-D Ciekawe ilu z tych narzekaczy kupiło zabugowanego glitchpunka 2077 z animacjami i fizyką z wersji prealpha, przez co teraz z pewnością będą tylko dopracowane gry wydawać.
Nie robili, a gliczpunkt pokazał, że nie muszą robić.
Swoją drogą, ciekawe ile osób hejtujących innych za to, że kupują co roku call of duty czy fifę, kupiło gliczpunka :-D
Świetna lekcja dla UBI i EA, nie musicie robić świetnie dopracowanych gier, nie musicie szlifować technicznych elementów gier jak animacje, fizyka, nie musicie być fair, nie oszukiwać graczy, wasza gra i tak ma dużą szansę na grę roku na gry online. Może za rok grą roku zostanie zabugowana fifa 22 :-D
A czy ja napisałem, że du��o osób podłącza PC do TV? Doskonale wiem, że zdecydowana większość siedzi jeszcze na archaicznych LCDkach bo OLEDowy tv kosztuje przynajmniej 4000 zł.
Chciałem tylko zaznaczyć, że jest sporo graczy, i ta liczba każdego roku rośnie, dla której karta zdolna obsłużyć 4k jest niezbędna. Dla mnie OLEDowy obraz jest o wiele lepszy, więc jest to zakup warty ceny.
Jeśli ktoś chce grać na lepszym wyświetlaczy niż ten z poprzedniej epoki czyli LCD, to nie ma wyjścia i musi grać w 4k, bo żaden telewizor OLED nie obsługuje natywnie 1080p, a nawet jeśli by obsługiwał, to na takim 48 calowym oledzie, 1080p to jakaś pikseloza.
Ja bym zrobił dokładnie tak samo. W Polsce PS5 wyprzedała się w kilka minut, a na aukcjach sprzedawano je po 4-5 tys złotych, nowe, mega drogie karty graficzne również wyprzedały się na pniu. Wniosek? Mimo pandemii polacy mają kasy jak lodu i tysiak w tą czy w tą nie robi dla nich różnicy, a zawsze znajdzie się jakaś garstka biedniejszych, którzy będą narzekać.
Dokładnie. Ciekaw jestem ilu z tych, którzy narzekają na innych, że kupują co roku odgrzewane kotlety przez co spada jakość produkcji, kupiło cyberpunka dokładając w ten sposób swoją cegiełkę do podobnych technicznych crapów w przyszłości.
Tak patrząc po komentarzach i wielkości sprzedaży, jest to dobra lekcja dla EA, ubisoftu itd. Wystarczy po prostu zrobić grę z fajną historią i odpowiednim klimatem, nie trzeba dopieszczać jej technicznie, nie trzeba dbać o optymalizację, animacje, fizykę, dobre prokonsumenckie praktyki itd. Gra się i tak sprzeda i będzie miała swoich wyznawców.
Czyli w zasadzie arbitralnie wyznaczasz sobie kobiety, według Twojego uznania, które mają prawo pozbawić życia dziecko, tak samo jak lewica.
Wiele sytuacji może doprowadzić do choroby psychicznej kobiety, więc dlaczego akurat chcesz stawiać kobiety zgwałcone w pozycji uprzywilejowanej?
I dlaczego do wykształconego układu nerwowego? Ludzi bez wykształconego układu nerwowego można zabić dla dobra zdrowia psychicznego matki, a ludzi z wykształconym układem nerwowym nie można zabijać bez względu na zdrowie psychiczne matki?
A dzieci gwałcicieli, to w czym są gorsze od innych dzieci, że one nie mają mieć prawa do życia?
Rozumiem zatem, że jesteś za prawem do aborcji na życzenie np. w 6 miesiącu ciąży, czy może nie widzisz przeszkód w narzucaniu swoich poglądów innym gdy Ci to pasuje?
W markecie kupujesz nośnik fizyczny i kod do gry, zwykle na steam. Kradnąc nośnik fizyczny kradniesz pieniądze, które ktoś zapłacił za wyprodukowanie tej konkretnej sztuki pudełka i nośnika.
GP kosztuje 4 zł miesięcznie? Pierwsze słyszę.
Albo Epic Store , który w ciągu roku rodał mnóstwo gier za darmo w tym wiele świetnych gier AAA. Pirat zawsze znajdzie wymówkę, nie korzystać legalnego softu .
Ale żadne problem, niech mi epic da nowe gry za darmo i będę korzystał. Nie jest to więc żadna wymówka. Przyczyna jest taka, że zlikwidowano rynek używek, więc zakup dostępu do konta, jest tego substytutem.
Podejrzewam gdy by na PC istniała dystrybucja pudełkowa i rynek wtórny , to by i tak ludzie kupowali te współdzielone konta.
Niektórzy pewnie tak, patrząc na rynek konsolowy, ja nie.
Już mi się nawet nie chce cytować tych głupot, które piszesz o "na własny użytek" czy "Nie możesz pobierać" - daj mi jakis paragraf, albo interpretację która mówi że możesz grać w grę z nielegalnego źródła na własny użytek.
:-D Widać, że cienko u Ciebie z czytaniem ze zrozumieniem. Gdzie Ci ja coś pisałem o "na własny użytek" w kontekście gier?
Co więcej gdzie pisze że nie możesz POBIERAĆ ? Nie możesz udostępniać a nie, że nie możesz pobierać.
Chyba logiczne, że chodzi tutaj o zakaz użytkowania spiraconej gry? W przypadku gier nie możesz ani udostępniać ani grać, w przypadku filmów nie możesz udostępniać ale możesz oglądać MIMO, że ktoś wydał na produkcję grube miliony.
Odpowiedz mi czy Ty naprawde wierzysz w to co piszesz i jesteś przekonany że kradzież kopii cyfrowej to nie to samo co kradzież tej samej gry z marketu w pudełku ?
W markecie jest to kradzież kopii fizycznej tzn. nośnika danych, pudełka itd.
Wiesz, jak ja chciałbym grać w gry to nawet nie muszę karmić MS co miesięczną wpłatą, mogę sobie kupić pegasusa, to tego katridź 1000+ gier i gram za groszę. Ja nie korzystam z crackowanych gier, robię wszystko w granicach prawa.
Zgadza się, przyjęło się że nikt nie egzekwuje łamania regulaminu w sieci bo zbyt duże koszty trzeba ponieść, łatwiej jest zbanować.
:-D Czy Ty sugerujesz, że łamanie regulaminu tego forum jest niezgodne z prawem ALE nikt tego nie egzekwuje bo zbyt duże koszty trzeba ponieść, łatwiej jest zbanować? :-D
Ale kupując grę na platformie zawierasz UMOWĘ KUPNA/SPRZEDAŻY podlegającej pod prawo państwowe.
Umowę kupna/sprzedaży zawieram wtedy gdy mówi o tym prawo polskie, a nie wtedy gdy sobie tak napisze steam, gry-online, czy ktokolwiek inny.
tutaj chociaż raz napisałeś coś mającego część wspólną (małą bo małą ale zawsze) z zdroworozsądkowym patrzeniem na świat.
Szkoda, że nie potrafisz dostrzec ironii ;-)
Jeśli deweloper poświeci kilka mln zł na wyprodukowanie gry, która wypuści tylko cyfrowo to rozumiem ze wystarczy ze sprzeda jedną kopie za 200zł jednej osobie a reszta może bez konsekwencji kopiować, bo na kolejne kopie już nie wydał ani złotówki ?
Zależy co mówi prawo. Nie możesz pobrać zcrackowanej wersji gry, ale prawo nic nie mówi o tym, że nie możesz sprzedać dostępu do swojego konta na platformie cyfrowej. Bardzo podobnie jest z filmami, mimo, że ktoś wydał na jego produkcje grube miliony, to możesz ten film pobrać na własny użytek, nie płacąc wydawcy. Jak więc widzisz, każdy element ma inne przepisy.
Mam nadzieje że ktoś kiedyś w robocie Ci nie zapłaci bo stwierdzi że nie wystarczająco pracowałeś i Ci się nie należy, albo obetnie pensję i zapyta jakie koszty poniosłeś żeby zapracować na wypłatę.
Ja ma nadzieje, że do swoich znajomych, którzy oglądają filmy za które nie zapłacili, też mówisz, że są złodziejami, a nie grasz tylko cwaniaka w internecie ;-)
Nielegalnego źródła? Na razie to tylko i wyłącznie twoja teoria nie poparta orzeczeniem jakiegokolwiek sądu. Game Pass? :-D Ludzie chcą grać w nowe gry AAA a nie indyki i starocie AAA z gamepassa.
Konto może zostać zablokowane, ale dla gracza nic to nie zmienia bo gra offline.
Nie, mówię o mocy. Widziałem kilka filmów porównawczych i na XSS wyglądają gry tak jak na PS4 pro.
Pisałeś o jakichś lewych kluczach więc ja nie wiem o czym Ty mówisz.
Jasne legalna gra na nielegalnym kocie
:-D A co w tym koncie nielegalnego? :-D
Przecież te rzeczy się wzjamie wykluczają.
Co się z czym wyklucza?
Bo skro dostęp do takiego współdzielonego konta jest nielegalny.
A kto Ci powiedział, że jest nielegalny?
Jakie fakty? Gdzie Ty fakty podałeś ? To wszystko to Twoje wymysły a nie fakty.
No tak, to, że wydawca nie wydaje ani centa na kolejną kopię gry cyfrowej, nie jest faktem, bo wydaje grube miliony :D
Zawierasz UMOWĘ z platformą sprzedażową świadomie, bo przecież nikt do założenia konta Cię tam nie zmuszał, ZRYWASZ umowę za co w literze prawa popełniłeś przestępstwo
Łamanie czyjegoś regulaminu NIE jest przestępstwem. Łamanie prawa państwowego jest przestępstwem. Za złamanie regulaminu tego forum mogę być co najwyżej zbanowany, nikt mnie za to do więzienia nie wsadzi.
Jedziesz po bandzie.
Ty jeszcze mocniej :-)
No właśnie nie może sobie rościć do czego chce, a już na pewno do tego żebyś został jego niewolnikiem.
Może sobie rościć prawo do wszystkiego co nie jest zakazane prawem państwowym.
Ale to czekaj, dajmy na to Twoi rodzice poświecili czas na każdą złotówkę, która znajduje się na tej karcie a deweloper nie poświęcił czasu na nic co znajduje się w grze ?
Developer nie poświęcił czasu na stworzenie kolejnych kopii cyfrowej gry, Twoje porównanie miałoby moc, gdyby moi rodzicie poświęcili czas na zarobienie złotówki, a każdą kolejną by sobie skopiowali, czy to za pomocą bota, czy kliknięcia myszką.
Ja Ci gadam o tym jak świat funkcjonuje a Ty starasz się mnie przekonać że to tylko mój wyimaginowany obraz oparty na mojej moralności
Ja Cię do niczego nie próbuje przekonać, ja Ci uświadamiam jak jest. A czy Ty będziesz sobie żył w swoim świecie fantasy, czy w świecie realnym, to już nie mój problem.
Handel lewymi kluczami nie jest i bardzo dobrze.
Tutaj nie jest mowa o lewych kluczach tylko dostępie do konta, na którym jest legalnie kupiona gra.
A ja się tak jeszcze zastanawiam, skoro wszyscy mówili, że powinni powiedzieć otwarcie, że nie robią gry na starą generacje bo jest za słaba, to jak rozumiem na XSS też nie powinni robić skoro jej moc jest taka jak PS4 pro?
Gadanie z Tobą jest jak rzucanie kamieniami o ścianę.
Jeżeli podawanie faktów jest jak rzucanie o ścianę, to spoko :-)
Nielegalne sprzedawanie dostępu do wersji cyfrowych wg Ciebie jest legalne bo tak sobie ubzdurałeś że jak czegoś fizycznie nie widać to to nie jest złodziejstwo.
Nielegalne jest to co jest zakazane prawnie, sprzedaż dostępu do konta jest po prostu wątpliwe moralnie według takich jak Ty.
Czyli rozumiem że gdyby była sytuacja ze grę wydajemy tylko cyfrowo to deweloper oczywiście może sobie sprzedawać, ale nie może rościć sobie do tego praw bo poświecił tylko środki na stworzenie gry ale nie na stworzenie tej kopii, którą ty nielegalnie pobierzesz na kompa?
Developer może sobie rosić prawo do czego chce, nawet do tego bym został jego niewolnikiem. Tak jak ja mogę sobie rosić prawo do sprzedaży kopi za którą mu zapłaciłem, na co on mi nie pozwala.
Czy Ty w ogóle zdajesz sobie sprawę co Ty wygadujesz ?
Ty na pewno nie zdajesz sobie sprawy z tego co wygadujesz.
Swoją drogą weź sobie kartę płatniczą od swojej matki, ojca albo kogo tam chcesz i rozwal cały hajs z niej na głupoty, np. na dostępy do kont a potem oddaj te kartę wyczyszczoną i powiedz że wydałeś cała kasę bo ta kasa nie była ich bo przecież nie poświecili czasu na przelanie jej na wirtualne konto
No nie, oni poświęcili czas na każdą złotówkę, która znajduje się na tej karcie. Nie rozmnożyli tych złotówek bezkosztowo tak jak developer swoją grę.
Jakkolwiek by tego nie komentowali wszystko wskazuje na to, że chcieli oszukać graczy wydając do recenzji tylko wersje PC, aby gracze konsolowi na podstawie recenzji tej wersji, kupowali grę.
Podejrzewam ,że PIS w kwestii delegalizacji gier używanych miałby nic dogadania.
Ale ja nie pytałem na ile to legalne, tylko co byś powiedział gdyby stało się nielegalne? Bo jak rozumiem dla Ciebie moralnie nieakceptowalne jest to co sobie wymyśli ten czy inny rząd i doda do listy zakazanych procederów?
Handel lewymi kontami na Allegro nie jest.
Tego to nikt nie wie. Na razie było tylko kilka zatrzymań, ale żadnego prawomocnie skazanego za ten proceder.
Cyberpunk to dla mnie największe rozczarowanie tego roku. Gra broni sie tylko fabułą i klimatem. W kwestiach technicznych to zwykły średniak. Ta gra pokazała, że jeszcze wiele lat musi upłynąć nim CDP dojdzie do poziomu światowego topu.
W sensie, że co mam im powiedzieć?
O ile odsprzedaż , czy pożyczenie gier zapisanych na płytach jest w pełni legalne w przciwieństwie do handlu lewym dostępem, do cyfrowych gier
Czyli jak PIS zdelegalizuje odsprzedaż gier na płytach, to uznasz ten proceder za złodziejstwo?
Przeczytaj raz jeszcze co napisalem wczesniej i zwroc uwage czy nie jest tam napisane cos o tym ze to wyliczenia z idealnego swiata.
No to teraz już nic nie rozumiem. Uznajesz te pobrane egzemplarze jako realną stratę dla wydawcy czy zupełnie bez sensu piszesz sobie o jakimś wymyślonym przez siebie świecie fantasy w którym to byłyby straty?
Nie ma w tym roznicy w obu przypadkach ktos poswiecil swoje srodki zeby stworzyc prosudukt.
Oczywiście, że nie ma, bo kradnąc samochód kradniesz zarówno materiały oraz czas który ktoś poświęcił na wyprodukowanie tego konkretnego auta, a pobierając grę nie kradniesz ani materiału ani czasu bo nikt nie poświęca czasu na stworzenie jednej kopii gry.
I nie ma to nic wspolnego z moralnoscia.
Uważanie, że taki proceder jest dobry/zły ma wyłącznie związek z moralnością, to że Ty sobie uznajesz, że to jest złodziejstwo, to tylko Twoje uważanie a nie fakty. Nie myl faktów z własnymi poglądami.
A tak swoją drogą, czy ktoś z twoich znajomych ma nielegalne oprogramowani, ogląda sportowe streamy w internecie lub ogląda filmy/seriale za które nie zapłacił? Jeśli tak, to rozumiem, że im również mówisz w twarz, że są złodziejami?
Po roku czasu w grę zagrało 1200 osób, zostało sprzedanych 100 ezgemplarzy. Wiec uśrednijmy 200zł x 100 daje 20.000 zł potencjalnego zarobku z osób które już nie kupią tej gry jest 200złx1100 co daje 220.000zł straty.
Ok, czyli wychodzisz z założenia, że liczba kopi ściągniętych z torrentów x cena gry = strata wydawcy, który zarobiłby tyle gdyby nie ta piracka wersja. Nie mam więcej pytań :-D
Absolutnie, po prostu trzeba rozróżnić co jest złodziejstwem a w tej sprawie co do sprzedaży dostępu do konta nie mam wątpliwości że tak jest.
No widzisz, Ty nie masz, ja, jako, że nikt nikomu fizycznie żadnej blachy, żadnego procesora nie ukradł, mam. I co teraz? Kto ma rację?
No chyba ze chcesz mi wmówić że moralnym jest robienie czegoś sprzecznego z zasadami w tym przypadku jasno opisanymi w umowie, którą zawierasz tworząc konto na platformie i kupując tam gry.
Wiesz, to jest raczej pytanie w stylu czy moralnie jest nie grać uczciwie z kimś kto z Tobą nie gra uczciwie.
Z punktu widzenia wydawcy nie ma różnicy czy sprzedaż używkę, dasz komuś dostęp do konta, czy sprzedaż pirata na bazarze.
Konkludując wszystko to kwestia umowna, moralność też jest kwestią względną
Jak rozumiem Twoja moralność to obiektywna prawda?
Rozumiem, że nie oglądasz żadnego sportu poprzez nielegalny streaming w sieci, nie masz na komputerze nielegalnego oprogramowania, nie oglądasz filmów, za które nie zapłaciłeś oraz tych, które nie są dostępne w polsce np. mandalorian?
Odsprzedaż używki a zarabianie na czyjejś własności to są 2 różne rzeczy.
Być może z punktu widzenia TWOJEJ moralności, bo z punktu widzenia wydawcy nie ma to żadnego znaczenia bo w obu przypadkach zarabiają 0 zł. Z cały szacunkiem, ale dla tych graczy nieszczególnie ważne jest by żyć w zgodzie z TWOJĄ moralnością.
Pozatym nie gadajcie głupot w które sami nie wierzycie, odsprzedajecie konto z grą za 5 albo 10 zł ?
Ja za zagrania w grę na playstation jestem w stanie zapłacić max 50 zł, i tyle też płacę po jej odsprzedaży. Siłą rzeczy więc jestem w stanie za grę na PC zapłacić 50 zł i za więcej niż 50 zł nie zapłacę za dostęp do konta.
A kto ci sprzedaje dostęp do jakichś niszowych gier? Jakaś garstka. Jak chcesz grę po normalnej cenie, to sobie ustawiasz filtr na ok 200 zł i masz normalne klucze. Dostęp do konta jest sprzedawany po max 100 zł, reszta to albo klucze albo ktoś sprzedający swoje prywatne konto.
Już pomijam fakt że nie ma czegoś takiego jak wasza cyfrowa kopia gry, nie wiem jak jest na steam ale np na GOG płaci się nie za grę a dostęp do gry a to jest znacząca różnica.
No tak, z tego powodu powstały takie oferty by ludzie którzy chcieliby zagrać w singla za gorszę, ale nie mogą bo steam i inni zablokowali odsprzedaż używek, mogli to zrobić. Bardziej się opłaca kupić dostęp do konta za 20 zł niż konto za 180 zł, które za chwile może zostać zablokowane przez steam za złamanie regulaminu. Steam i inni grają nieczysto to i gracze grają nieczysto.
Dobrze usłyszeć że ten proceder się kończy
Nie kończy się, tylko przenosi na inne platformy handlowe ;-)
To są absolutnie wyjątkowe przypadki. Wystarczy włączyć filtr i 95% ofert to będą normalne klucze.
Ok, ale jak już napisałem, konsole to co innego, bo ludzie nie mają w domach kilku konsol, natomiast kilka komputerów w domu to powszechne zjawisko. Poza tym, komputer ulega modyfikacji, a w konsoli nie wymienisz karty graficznej czy ramu.
Do do maila, to oczywiście masz rację, dlatego steam nie jest w stanie zablokować tego procederu.
Zakładam, że 90% fanów sportu na GOLu ogląda jakieś nielegalne streamy. Moralność kalego w narodzie jest silna.
Nie wiem, nie interesuje mnie to, nie kupuje z zewnętrznych źródeł, chyba, że przez zewnętrzne źródła masz na myśli media expert. Nie mam pretensji ani do steama ani do wydawców, tylko dla tych, którzy uniemożliwili mi sprzedaż używki, podejrzewam, że jest to wina steama we współpracy z wydawcą. Nie, nie narzekam tylko na steama, gdybyś czytał moje poprzednie komentarze to byś przeczytał Jeszcze bardziej idealnym wyjściem jest zrezygnowanie przez steam i podobnych z ich złodziejskiej polityki zakazu odsprzedaży produktu, który się kupiło.
Ja nie napisałem, że pożyczenie płyty jest dokładnie tym samym co kupienie dostępu do konta, napisałem jedynie, że efekt tego dla steama i wydawcy jest dokładnie taki sam. I nie uważam jakoby sprzedaż takiego dostępu było łamaniem prawa, nie znam ani jednego wyroku sądu, który skazywałby za sprzedaż takiego dostępu.
Ja jestem złodziejem? :-D Rozumiem, że nie masz i nie miałeś nigdy żadnego nielegalnego oprogramowania, nie oglądasz i nie oglądałeś żadnego filmu za który nie zapłaciłeś, nie oglądałeś i nie oglądasz żadnych nielegalnych sportowych streamów w sieci tylko grzecznie płacisz polsatowi za ligę mistrzów czy canal plusowi? A może któryś z Twoich znajomych tak robi? Ich też obrażasz lub obrażałeś od złodziei?
Jakby każde logowanie na konto wymagało podania kodu z emaila to Ci Janusze z allegro musieli by siedzieć cały dzień i podawać te klucze każdemu kto by chciał się zalogować na konto by pograć.
Nie, ponieważ jest coś takiego jak gra offline, możesz być odcięty od sieci i steam nie wie kto kiedy gra.
z tym aktywowaniem gry jak 5 razy dziennie, to ściema. Można robić to do woli.
Nie wiem, być może, nigdy nie próbowałem. Niemniej, oficjalnie jest takie zabezpieczenie.
Ile razy w ciągu roku tak naprawdę zmieniamy coś w PC?
Jeden z moich znajomych kilka razy w miesiącu, tak bardzo lubi nowe ramy z różnymi ledami.
A jak chcesz na większej ilości, bo zmieniłeś PC, kupiłeś drugi itd. to piszesz do Steama o zgodę.
No to by się podniosła krytyka, że człowiek musi pisać wniosek do steamu o łaskawą możliwość zagrania w grę kupioną za własne pieniądze.
Tak działa PS Store, tylko ograniczenie jest do 2 razy. Dzięki czemu handel dostępami do kont PS Store nie istnieje.
To to jednak trochę inna bajka, PS z reguły ma się jedno bądź dwa, poza tym wewnątrz nic się nie zmienia. No i nie słyszałem aby był limit instalacji do 2 razy w roku. Nie wiem skąd masz takie informacje.
Oczywiście, że nikt mi nie każe kupować na steamie, dlatego wybrane pozycje kupuje w inny sposób, skoro steam nie traktuje mnie uczciwie, to ja nie mam zamiaru traktować ich uczciwie i nie łamać ich regulaminu. Dzięki takim kontom mamy podobną sytuacje jak gdyby steam dopuszczał sprzedaż używek. Steam nie ma żadnego zysku ze sprzedaży dostępu do kont, tak jak nie miałby żadnego zysku z odsprzedaży używek. Ja w pełni popieram używki, mimo, że platformy na tym tracą, więc logiczne, że będę popierał handel dostępem do kont bo zysk platformy i wydawcy w takim przypadku jest dokładnie taki sam jak w przypadku używek.
Ja najbardziej jest, wystarczy wrzucić w filtr "powyżej 100 zł" i już sam listę gier na "własność".
Już były takie próby i podniosła się krytyka, że co jak zmienię sprzęt, co jak dołożę pamięci ram, jak wyjadę na wakacje itd. Zresztą to nie jest tak, że nie ma żadnej blokady, jest drm i nie można aktywować gry więcej niż 5 razy na 24h.
Ja myślę, że jak kogoś stać na kupno gry za 250 zł bez możliwości odsprzedania, to nie bawi się w kupno dostępu do konta, czekanie aż sprzedający odpisze podając kod steam guard itd., tylko kupuje grę za 250 zł, a inni przeniosą się na inne platformy skoro allegro nie chce ich pieniędzy.
Jeszcze bardziej idealnym wyjściem jest zrezygnowanie przez steam i podobnych z ich złodziejskiej polityki zakazu odsprzedaży produktu, który się kupiło. Wtedy można by było zagrać w grę za 20 zł a nie 250 zł. Steam gra nieuczciwie, to zbiera owoce.
Twoich znajomych, którzy nie chcą płacić solorzowi i francuzom za oglądanie ligi mistrzów czy ligi angielskiej, a zamiast tego oglądają nielegalne streamy w necie, też tak obrażasz?
Sugerujesz, że osoba, która wolała wydać 10 zł na grę zamiast 250 zł, teraz kupi za 250zł? :-D :-D Kupcy i sprzedawcy po prostu przeniosą się gdzie indziej. A ostatecznie ten rynek przejmie aliexpress.
Przez swoją pazerność możecie się raczej pożegnać ze zwrotem z inwestycji w ciągu jednego dnia przy następnej grze.
Powtórka z TLoU2? Dobre :-D Fabuła to kwestia gustu, natomiast kwestie techniczne takie jak AI, fizyka, animacje, możliwość interakcji z NPCami, to już nie kwestia gustu. Cyberpunk nie ma żadnego startu do TLoU2.
Nie dziwi mnie to, sam swój prywatny egzemplarz sprzedałem za 4000 zł, przy czym po godzinie od wystawienia dostałem 4 wiadomości w stylu "kiedy i gdzie mogę podjechać, płacę gotówką".
Bo nie naprawią, nie przypominam sobie by zawsze jak wychodzi jakiś średniak, w rok po premierze animacje, AI czy fizyka dochodziła do poziomu choćby RDR2.
Patrząc na komentarze i filmiki odnośnie AI, fizyki czy animacji, daleko temu "dziełu" do dzieła. Gra broni się wyłącznie fabułą i klimatem, bo w kwestiach technicznych, z tego co czytam, leży i przypomina typowego średniaka.
Ja jeszcze nie grałem, zagram za rok jak załatają tą wersję beta, ale czytając komentarze zastanawiam się za co ta gra dostała 90% na metacritic podczas gdy RDR2 dostał niewiele więcej, mimo tego, że cyberpunk do RDR2 nie umywa się pod względem ilości błędów, fizyki, AI, animacji, generalnie pod względem technicznym.
To zdanie w sumie tłumaczy, że jesteśmy po prostu troszkę inną grupą docelową jeśli uważasz cybera za ubogą wersje GTA.
Przyznam, że cyberpunk to nie jest moje ulubione uniwersum, ale w grach przede wszystkim cenię inne rzeczy niż moje ulubione uniwersum. Niemnie tak, dla mnie to takie GTA, bo mamy miasto, otwarty teren, tereny poza miastem, strzelanie itd., tylko w nieco innym uniwersum niż gra Rockstara.
Raczej posłużyłem się tą firmą ze względu na jej ogromne doświadczenie i zasoby w postaci pracowników. A przypominam, że premiera na PC też nie ustrzegła się głosów krytyki.
100% racji, niemniej nadal uważam, że gdyby nad tą grą pracował Rockstar to byłaby i lepsza grafika i lepsze animacje postaci, więc 200 zł to dla mnie cena akurat jak za "prawie" GTA od Rockstara :-)
co? skąd te informacje? jedyne co znalazłem to, to że przy cyberpunku pracowało około 500 osób
www.youtube.com/watch?v=3SRAsivUH94
przecież nad RDR2 pracowało oko 2000 osób
No widzisz, co człowiek to inne informacje :-)
Dla mnie COD zmienia się za mało i oferuje zbyt skromną zawartość dla pojedynczego gracza, aby kosztować takie pieniądze.
Rozumiem. Dla mnie cena 200 zł za cyberpunka to cena odpowiednia jak za ubogą wersję GTA, niemniej za wersję beta nie zapłacę takich pieniędzy. Poczekam sobie rok, a za rok pewnie będzie i tańsza i załatana.
A CDP pierwszy raz wydało grę w której jest jeżdżenie, strzelanie etc. Więc jak najbardziej 7 lat prac jest zrozumiałe.
Sugerujesz, że gdyby Rockstar robił grę w której się strzela z łuku i walczy w zwarciu, to po 7 latach też by była w wersji beta? Ja nie sądzę.
W Rockstars Games pracowało przy RDR2 tysiąc osób a też go robili parę lat.
Przy cyberpunku też pracowało tysiąc osób, a w rockstarze te 1000 osób zrobiło grę bez takich bugów i o wiele lepszą pod względem grafiki, animacji itd.
Tak, ubi tworzy zabugowany crap, ale po pierwsze nie aż tak zabugowany, a poza tym nie tworzy go 7 lat!!! Co oni robili te 7 lat???
W sensie, że ubi wydawało jakąś świetną nowatorską grę a gracze ich za to krytykowali? Ciekawy punkt widzenia :-)
Ja nie mówię, że gra jest w takim stanie jak unity, tylko, że jest to w pewnym sensie wersja beta, być może w lepszej formie niż unity. Tyle, że jak ubi wygra niedokończoną grę, to się mówi ubicrap, a jak to samo zrobi CDP to się mówi "gra świetna, bugi się naprawi a gra zostanie".
I nie rozumiem po co ktoś się ma zastanawiać nad przyczyną bugów? Przecież CDP nie był na skraju bankructwa, nie musiał teraz wydawać tej bety by tylko stanąć na nogi. Ubisoft podobnie.
widocznie nie potrafisz czytać ani wyciągać wniosków
może być, ale akurat nie w tym roku, sorki.
:-D Czyli Twoje kryteria zależą nie już nie tylko od ilości potencjalnych graczy, ale też od roku wydania :-D Dobre ;-) Złe są lata parzyste czy nie parzyste? :-D :-D
akurat autor podparł się konkretnymi liczbami graczy na Steam i Twitchu
Podał fakty które miały miejsce a nie napisał, że jest to najbardziej wyczekiwana gra roku BO w dniu premiery grało jednocześnie tyle i tyle osób.
oskarżasz mnie o to sam broniąc PS4 i exów. Bez komentarza
A czemu nie PS3 lub PS5? :-D Człowieku, gdzie ja cokolwiek bronie? Czy ja gdzieś napisałem, że jakaś gra na PS4 wbrew kłamstwu autora newsa, jest grą roku a nie cyberpunk? Powtórzę raz jeszcze, przeczytaj wszystko co napisałeś od początku a później pogadamy bo widocznie nie potrafisz czytać ani wyciągać wniosków.
Człowieku, przeczytaj wszystko co napisałeś od początku a później pogadamy.
Nie napisałem, że według Ciebie gry sony nie zasługują na tytuł gry roku, tylko stwierdziłem według Twojej logiki można wyciągnąć taki wniosek.
Kumam, że Tsushima jest grą roku na Game Awards 2020 według graczy, i to mimo, że nie wyszła na wszystkie platformy więc nie rozumiem dlaczego liczba potencjalnych graczy ma mówić coś o tym która gra jest najbardziej wyczekiwaną grą roku. Gra od sony nie może być najbardziej wyczekiwaną grą roku bo większość graczy nie zagra?
A czy ja napisałem tego newsa, że mam pisać konkrety na podstawie, których uznałem jakąś grę za najbardziej wyczekiwaną grę roku? Do autora newsa nie masz pretensji, że nie podał konkretów na jakiej podstawie tak uznał, a do mnie masz? Co za hipokryzja i fanbojostwo.
Bo to nie gra od UBI. Ja się zastanawiam dlaczego CPD tak s.... tą premierę. Trzeba było wydać grę za rok, zamiast wydawania wersji beta.
Gdzie ja cokolwiek wspomniałem o ilości? Żadna gra od sony nie zasługuje na nagrodę gry roku, bo większość graczy nie zagrała?
Nie napisałem, że last of us 2 było najbardziej wyczekiwaną grą roku.
Możesz się zgadzać z autorem tekstu, co nie zmienia tego, że autor napisał bzdurę w artykule informacyjnym, bo nie wiem skąd niby wie jaka gra była najbardziej oczekiwana w tym roku. Ale rozumiem fanbojostwo, to wszystko tłumaczy.
W UK już po jednym dniu wydali rekomendacje by nie szczepić alergików, bo niektórzy zaszczepieni dostali reakcji alergicznych. Tylko po jednym dniu, strach pomyśleć co będzie za rok. Beta testy trwają :-)
To jest news informacyjny, a nie artykuł publicystyczny, gdyby jeszcze napisali Dziś premiera Cyberpunka 2077, czyli najbardziej wyczekiwanej produkcji tego roku według wielu graczy. to byłoby to zgodne z prawdą.
Dziś premiera Cyberpunka 2077, czyli najbardziej wyczekiwanej produkcji tego roku.
Dobry żart :-D
Tak swoją drogą, Cyberpunkt 91/100 na 50 recenzji, last of us 2 93/100 na 121 recenzji.
Nie prędzej niż za rok, dwa jeśli nie zdejmą ograniczeń dla osób niezaszczepionych, a jeśli nie będzie ograniczeń dla niezaszczepionych, to nie planuje, no może na starość.
Nie, jest mniejsza. W cyberpunku większość mapy to drogi poza miastem i woda.
Ja gdzieś widziałem badania, w których 80% amerykańskich kierowców uważa, że jest wśród 20% najlepszych kierowców. Ty zapewne jesteś w tych 80%.
W takiej sytuacji jak 5% ludzi wyrazi chęć bycia zaszczepionym, to myślę, że będzie sukces :-)
Swoją drogą, stworzyli centralną bazę zaszczepionych plus apelowali o zgłaszanie się do lekarza jeśli pojawią się jakieś efekty uboczne, innymi słowy stworzyli w oczach polaków obraz jakiegoś eksperymentalnego leku, który będzie testowany w Polsce na chętnych :-D
Ja tam żadnej złożoności nie widzę, ale rozumiem, że ty pracowałeś w rockstarze i CDP więc wypowiadasz się bo masz pojęcie jak to wyglądało wszystko od strony technicznej.
RDR2 już na youtube prezentuje się 100x lepiej niż cyberpunk.
Dla mnie nie jest ważne jakie ta gra ma wymagania, najwyżej przesunę suwaki w lewo, niewiele to zmieni patrząc na ustawienia ultra z reklam.
A jednocześnie gra wygląda jak z początku poprzedniej generacji :-D Dla mnie to taki ubicrap nadający się do grania może za rok.
Ja jestem ciekaw co oni robili przez te lata, gra jest krótka jak na RPGa i do tego w pełni zabugowana.
Czyli kolejny ubicrap, w którego można zagrać za rok jak go już pozałatają.
Swoją drogą krótka kampania to zaleta? Ciekawe. W recenzjach call of duty zawsze uznawaliście to za wadę, a tu nagle zaleta?
No dzisiaj w ogóle nie ma możliwości dodania sobie życia i amunicji, więc lepsze takie rozwiązanie niż To co mamy obecnie.
Po pierwsze, tego czy dasz radę nikt Ci nie powie, bo nikt Tobą nie jest.
Po drugie, żeby w ogóle myśleć o swoim mieszkaniu to musisz mieć najlepiej 20% na wkład własny, a jak do tego nie kupujesz na rynku pierwotnym, to musisz mieć kasę na podatek od zakupu mieszkania (ja w zeszłym roku za mieszkanie w cenie 450 000 zł płaciłem jakieś 8 000 zł, nie wiem ile jest teraz), i musisz mieć kasę na pośrednika, bo większość ofert to oferty od pośredników, no chyba, że w twoim mieście jest inaczej, a oni wezmą od Ciebie 1-2% wartości mieszkania. Nie mówię już nawet o notariuszu :-)
A jeśli chodzi o kredyt to najlepiej przejdź się nie do banku a do jakiegoś oddziału, który ma w ofercie wiele banków. Ewentualnie przejdź się po kilku bankach, aczkolwiek dla mnie najlepszą ofertę miał pośrednik.
Ja tam nie mam problemów z mikropłatnościami. Nie widziałbym niczego złego gdyby w the last of us wprowadzili system, że za dodatkową kasę mogę sobie kupić skórkę do broni, czy nawet dodatkową amunicję lub życie. Nikomu by to nie zaszkodziło, a jedynie zwiększyło satysfakcję z gry ludziom, którzy by to kupili.
Poza tym te dane pokazują, że gracze są w stanie wydać na grę znacznie więcej niż podstawowa cena, a w tym kontekście nie dziwią podwyżki gier przez sony.
A gdzie napisałem, że mają skończyć? W przypadku hellblade nie ma żadnych informacji, żadnych grafik, screenów, kompletnie nic.
Tak się skupiają, że mimo iż wykupili masę studiów, to nie ma żadnego gameplaya, nic. O hellblade cisza, nie zdziwię się jak została porzucona.
Dlaczego mam cokolwiek wskazywać na Xboksie, zwłaszcza że doskonale wiadomo że MS zawiódł jeśli chodzi o przygotowanie premierowej oferty.
Dokładnie o tym mówiłem. MS nie przygotował żadnej nowej gry na xboxy, PS5 owszem.
Odniosłem się tylko i wyłącznie do wymieniania Godfalla w tym kontekście co jest najzwyczajniej bezsensowne i trochę fałszywe
Faktem jest, że na PS5 w dniu premiery pojawiły się nowe gry, Faktem jest, że na xboxy się nie pojawiły. A to czy dana gra jest według Ciebie dobra czy nie, to już Twoja ocena, z którą ktoś może się zgadzać lub nie. Ja uważam, że jest średnia, ale przejdę ją w całości bo sprawia frajdę, ale moja ocena tej gry nie zmienia faktów o których wspomniałem wcześniej, nawet gdyby mi się bardzo nie podobała, to fakty pozostają faktami. O metacritics wspomniałem by pokazać ci jak oceniane są gry, które wyszły na PS5 przez redakcję z branży, ale nawet gdyby wszystkie gry na PS5 miały oceny 10%, to to też nie zmienia faktów o których wcześniej wspomniałem. Faktem jest to, że na xboxie nikt nie ma w co grać, natomiast na PS5 część graczy ma w co grać tzn. ta część, której podoba się godfall, spiderman, demon souls czy też sackboy.
Wybacz, ale mnie oceny znerwicowanych nastolatków dających 0/10 bo coś ich w grze wkurzyło, oraz oceny botów nie interesuje :-)
Nigdzie nie napisałem, że grę nazywam dobrą. Uważam ją za średnią. Jak mi wskażesz 3 gry które wyszły na premierę xboxa z branżową oceną powyżej 60%, to pogadamy.
Gram obecnie w godfall i myślę, że zagrałbym w nowego AC gdyby tylko miał system walki zaimplementowany w godfall :)
Sprawdź sobie oceny Godfalla, czy to na PC czy konsole- średnio 40-60%.
Pudło, 62% na metacritic ;-)
Oczywiście, spiderman wyszedł też na ps4, ale nie ma nowych gier, które wyszły na XSX/S i starego xboxa. Tutaj jest różnica.
Fakt, że jakaś gra Ci się nie podoba nie oznacza, że jej nie ma. Fakt faktem, że na PS5 gry wyszły, a na xboxa nie, przynajmniej ja o żadnych nie wiem.
Mnie też Microsoft rozczarował. Myślałem, że przy zapowiedzi xboxa zapowiedzą jakieś gry single w stylu sony.
W dniu premiery PS5 pojawiły się nowy spiderman, demon souls i godfall, z gier niedostępnych na xboxie.
Gier może nie przybywało, ale może przybywało klientów. A nawet jeśli dziś nie przybywało, to EA raczej nie odda swoich gier za darmo posiadaczom GP. Fakt, że cena za GP dziś się nie zmieniła, nie znaczy, że za kilka miesięcy się nie zmieni z powodu EA play.
Włączenie kosztującego 14,99 zł miesięcznie abonamentu EA Play w Xbox Game Pass na PC nie będzie wiązać się z podniesieniem kosztów.
Czas pokaże.
Jeśli ktoś liczył, że od momentu ujawnienia tych badań, UBI czy EA zacznie teraz tworzyć gry w stylu sony, to się może solidnie rozczarować.
Generalnie czuje się lekko oszukany. Chciałem zagrać w tą grę jako singla, więc nie oglądałem żadnych gameplayów. Myślałem, że to będzie gra w takim stylu jaki zaprezentowali na e3, czyli oskryptowany singiel. Okazało się, że tylko pierwsza misja jest taka (ta którą zaprezentowali na e3), i druga połowa ostatniej misji. Reszta gry to bieganie po identycznie wyglądających mapkach. Dodatkowo gra kilka miesięcy po premierze jest nadal strasznie zabugowana oraz kuje w oczy słabymi animacjami. Nie polecam 5/10.