Ten minus o rzekomo nieintuicyjnych misjach i potencjale do zgubienia się delikatnie mnie przeraził zanim zagrałem, ale teraz patrząc kto jest autorem recenzji i będąc na absolutnym finiszu gry tylko uświadomiłem sobie, że ''game journalist'' to autentyczny stan umysłu. Trzeba być ciężko upośledzonym, nie myśleć albo kompletnie nie uważać żeby się w tej grze zgubić.
Tylko w szkole uczysz się angielskiego, a zakładania chomąta niespecjalnie. Poza tym porównywanie czegoś bez czego praktycznie nie da się żyć w tym świecie do anachronizmów, które może były użyteczne w XX wieku na wsi tylko obrazuje Twój brak zrozumienia.
Oczywiście fajnie jak gry są tłumaczone na język polski, ale z perspektywy osoby która w szkole podstawowej potrafiła bez większego problemu przechodzić gry po angielsku to nie mogę zrozumieć dlaczego część graczy nie poświęci czasu na naukę żeby nie musieć traktować tłumaczenia jako czegoś istotnego w kontekście zakupu gry.
Naprawdę, żyjemy w erze globalizacji i nie jestem w stanie sobie wyobrazić jak można nie znać języka angielskiego i jak bardzo ogranicza to możliwości. Jeszcze rozumiem osoby, które mają po 40+ lat i nie były od gówniaka uczone języka, ale żeby być młodym człowiekiem i nie posiadać zdolności do pogrania w gry w języku angielskim to po prostu wstyd. Jak sobie pomyślę, że przez własną indolencję nie miałbym możliwości zapoznać się z tak wybitnymi seriami jak chociażby Yakuza , której żadna z części nie została dotychczas przetłumaczona na język polski to jestem przerażony, a ludzie na forum dalej potrafią płakać nad brakiem lokalizacji w grach o wiele prostszych do zrozumienia. Nie zrażajcie się do braku języka polskiego, próbujcie grać po angielsku bo autentycznie pozwala to nauczyć się języka i ekstremalnie ułatwi wam to życie, a także pozwoli w pełni cieszyć się własnym hobby.
Widzę redakcja GOLa zdobywa kolejne szczyty kreatywności xD
Ahhh ci źli hejterzy - jak oni śmiali napisać, że moja recenzja jest słaba a Kangurek Kao powinien być solidnym platformerem a nie antykapitalistycznym manifestem.
Wszyscy wytknęli Panu jedną konkretną rzecz w sposób względnie kulturalny, jeśli to nie jest konstruktywna krytyka to naprawdę nie wiem co nią jest.
Nawet jeśli to można to było trochę zmyślniej sformułować, a nie zajmować stanowisko w tak prymitywny sposób w recenzji gry o skaczącym kangurku. Hehe bo wiadomo - krytyka kapitalizmu jest teraz taka super. Robię wszystko żeby unikać polityki, ale widać nawet w takim miejscu, przy takiej grze nie mogę mieć spokoju.
Jeszcze Pan by chciał mocniejszego komentarza na ten temat xD To jest gra dla dzieci, a nie manifest komunistyczny. Dajcie żyć.
Tak w ogóle to jedna z najniższych ocen tej gry - nikt nie uważa nowego kangurka za cudo, ale oczywiście u nas trzeba najrzadziej nasrać do gniazda.
Dla każdego coś multiplayerowego.
Oczywiście, tylko wolałbym jednak żeby chociaż w recenzjach gier o kangurku bokserze autorzy darowali sobie polityczne wycieczki godne politowania. Ileż można?
Autor bez tego kapitalizmu to by pisał teraz co najwyżej recenzje warcabów więc może niech się zastanowi jakie bzdury wypisuje.
1. Można grać w większość gier. Niektóre gry działają tylko na wersji new ze względu na mocniejszy procesor, ale jest ich nie wiele. Z tego co pamiętam to niektóre gry też potrafią działać lepiej na New, ale nigdy tego nie odczułem a posiadam dwa systemy. Co do wstecznej kompatybilności to wszystko z DSa działa.
2. Zależy w co grasz. 3-5 godzin. Nie pamiętam ile ładuje się 2DS, ale 3DS potrafi mi się do 100% ładować dość długo - około trzy godziny. Miejsce na kabel jest wygodnie umieszone (w porównaniu do Switcha na przykład, który moim zdaniem ssie jako handheld (i tak go uwielbiam) ) więc nie ma problemu z wygodnym graniem, jeśli gdzieś obok mamy kontakt.
3. Nie ma takiej opcji.
Osobiście bardzo polecam konsolkę, to mój ulubiony handheld, plus jeszcze idzie złapać dobre i czasami nawet rzadkie gry w sensownych cenach, a gdy zamkną eshop to ceny wystrzelą i ciężko będzie z tego korzystać. Ten rok to ostatni dzwonek do zainteresowania się 3DSem.
Dokładnie - ludzie którym podobają się gry nie zostawiają pozytywnych opinii na Steamie. Dla mnie opinii i z forum i z poziomu samego sklepu bardzo często potrafią być wyznacznikiem jakości - co więcej ostatnio o wiele rzetelniejszym od recenzji pożal się bo��e redaktorów którzy często nie mają pojęcia o czym piszą.
Ręce opadają jak się trafia na ludzi twojego pokroju - silących się na jakiś poziom elokwencji natomiast nie umiejących przede wszystkim myśleć. Rozumiem,że dopisek do nicku o treści ''GRYOnline.pl Team'' to jest wyznacznik nieomylności. Ja nie cofnąłem pre ordera,nie hejtuje tej gry tylko rzetelnie oceniam to co dostałem - a moim zdaniem i wielu innych osób,które nie są umoczone w branży to po prostu nie jest dobrze. Nie rozumiem wielkiego oburzenia bo naprawdę uwierz,ale nie cieszy mnie fakt że gra na którą byłem dość mocno nahajpowany zapowiada się słabo na premierę. Nazywanie mnie wyrocznią czy zarzucanie malkontenctwa jest nie na miejscu.
Jest tak cudownie,że co drugi temat na forum Steam jest związany z tym w jak fatalnym stanie jest ta gra. Polecam wyszukać na YouTubie opinie mniejszych autorów które pokrywają się praktycznie kropka w kropkę z tym co napisałem.
Cieszę się jeśli rzeczywiście się Tobie podobało natomiast mocno współczuje posiadania takiego gustu.
Jaka garstka pre orderowców jak dostęp do bety wcześniej mają również abonenci EA Play,też ci posiadający game passy. Rozumiem,że jest dość wczesna pora ale większość gier była pełna a nawet w wypadku mniej licznie wypełnionych lobby pojawiają się boty których tak wiele nie spotkałem.
Nie wiem szczerze jak mam się odnieść do reszty komentarza bo naprawdę odbijanie zarzutu,że mapa jest pusta na zasadzie ''bo źle się respisz'' to jest poziom dzieciaka z gimnazjum broniącego ulubionej gry a nie teoretycznie poważnego redaktora jednego z popularniejszych portali o grach w Polsce.
Pomijając kuriozalną argumentację to w poprzednich częściach pomimo mniejszej liczby graczy nigdy nie miałem takich problemów.
Patrząc na inne redakcje (głównie zagraniczne - którzy też jakimś cudem wszystkie pieją o cudowności nowego Battlefielda) i opinie na forum dyskusyjnym Steam jestem przekonany,że dostaliście pieniądze za promocje tej gry i tyle.
Ja nie wiem czy wam zapłacili za tę opinię czy co,ale przecież ta beta to jest tragedia xD i mówię to jako osoba która kupiła tę grę w pre orderze. Podwojenie liczby graczy a większość czasu lata się po absolutnie pustej mapie i ja nie wiem czy autor tekstu miał szczęście,że trafiały mu się grupowe akcje ale ja po kilku grach brałem udział może w jednym szturmie na punkt - reszta to bieganie od celu do celu żeby być zabitym w krzakach przez jednego ukrytego gracza bo nic,nigdzie nie ma. Atak klonów gdzie ciężko zdeterminować kto jest sojusznikiem,kto przeciwnikiem,TRAGICZNE bugi,mecze są krótsze i mniej angażujące (przynajmniej robią takie wrażenie),movement robi wrażenie strasznie drewnianego (wślizg jakby ktoś odpalił dopalacz w dupalu) i wszechobecna totalna pustka.Na plus dźwięki i feeling strzelania - ale tutaj to ciężko było się spodziewać czegoś innego. Rozumiem,że to beta ale naprawdę to robi fatalne wrażenie i jestem załamany bo chciałem sobie popykać solo czy z kumplem na botach jak za czasów BF2 a tu taka kicha. Przy okazji gra utylizuje jakieś 50% GPU i może nie działa absolutnie fatalnie,ale jest zdecydowanie niezoptymalizowana i mają tutaj olbrzymie pole do poprawy.
Tak się składa,że to mój komentarz i otwarcie zaznaczę - pod względem technicznym to jest dramat,pod każdym innym to czysty geniusz. Immersive simów jest jak na lekarstwo,remake system shocka okazał się scamem i niestety wolę brać to co jest.
Nie poświęciłem w życiu nawet godziny na naukę per se języka angielskiego a posługuje się nim bez żadnego problemu. Wszystko wyszło z gier komputerowych i okazjonalnie oglądania filmów. Niedziwne,że nic nie umiecie skoro nawet nie próbujecie zagrać w obcym języku i powoli się uczyć. W Hitmanach raczej nie posługują się skomplikowanym językiem i autentycznie nie wiem jak można nazywać się graczem nie będąc w stanie rozumieć prostych growych terminów,którymi głównie leży ta gra.
Jako zagorzały fan Deus Ex'a na Cyberpunka czekałem z wypiekami na twarzy i naprawdę starałem się wsiąknąć w ten świat jak tylko potrafiłem. Mam ''złe'' nawyki przechodzenia gier taśmowo i szybkiego rzucania ich w kąt i to była pierwsza gra od czasów dziecięcia i gierek Lego,którą wymaksowałem (a przechodzę rocznie naprawdę bardzo dużo pozycji) Podobno też szybko czytam,ale niestety tego nie jestem w stanie udowodnić. Ja w żadnym wypadku nie próbuję dyskredytować tej gry bo pomimo początkowego zawodu bardzo ją polubiłem. Jestem tylko ciekaw w jaki sposób inni gracze są w stanie wycisnąć więcej czasu z gry ode mnie pomimo ukończenia mniejszej ilości treści.
Odpisałem już wyżej,ale nie lubię być nazywany kłamcą. Jeśli mam kontynuować wątek to mogę powysyłać screeny saveów. Nic nie pomijałem i bardzo lubię tę grę,ale to kreowanie jej na behemota kontentu to najzywczajniej w świecie kłamstwo. Chyba,że kręcicie bączki pod corpo plazą po 100h to wtedy możlwie.
I jestem ciekaw na jakiej postawie miałbym kłamać? Rozboje to dosłownie kilka sekund z sensownym buildem,a większość kontraktów jest równie śmiesznie krótka. Jak mi nie wierzycie to z miłą chęcią wyślę screeny sejwów. Nie pomijałem żadnych dialogów ani misji. Gra mi się bardzo podobała,ale wcale nie jest taka rozbudowana i wypełniona treścią. Grałem pierwszy raz na normalu,a drugi na hardzie.
Ja autentycznie jestem ciekawy co trzeba robić żeby mieć w tej grze ponad 70h na jednym zapisie. Grę ukończyłem dwa razy,czytałem praktycznie wszystko,wyczyściłem mapę i zrobiłem wszystkie osiągnięcia i to zajęło mi 105h (pierwsze przejście 40h,drugie z czyszczeniem mapy + osiągnięciami 65h) Wszyscy mówią o potokach treści a ja czuję autentyczny niedosyt i mam wrażenie,że gra ma mało contentu pomimo tego że mapa jest zaśmiecona kontraktami (z których może z trzy są rzeczywiście warte uwagi) i rozbojami (które wszystkie są beznadziejne pomimo jakichś prób tworzenia otoczki narracyjnej)
Chyba na Badlandsach XD Już widzę jak w centrum miasta macie po 100 fpsów jak ludzie z topowymi kartami bez DLSS ledwo tam ciągną 60. Nagraj wideo jak jedziesz przez środek miasta z takimi klatkami to zjem buty. Mam lepszy sprzęt i jak może na początku w zamkniętych miejscach miałem takie klatki,badlandsy też dobrze działają ale poza tym to jest porażka.
Nawet Bethesda z F76 tak nie kłamała zaniżając wymagania,kreując własną grę na jakiegoś mesjasza,twierdząc że w trakcie rozgrywki będzie się wręcz zaskoczonym jaka ta gra jest dobra. Bo ja jak na razie to jestem zaskoczony latającymi papierosami palonymi przez Silverhanda,wylatującymi z kieszeni przechodniów i postaci fabularnych telefonami,lifepathami trwającymi po 10 minut których wątki są tak kretyńsko zamykane,że ciężko było mi w to uwierzyć,walką w której one shotuje kataną każdego przeciwnika na hardzie,skradaniem na poziomie pierwszego Deusa Exa i zadaniami pobocznymi co stały może obok GTA V ale na pewno nie Wiedźmina. Całe to cudo elektronicznej rozrywki w 40 klatkach,bez znaczenia czy low czy ultra z niedziałającym DLSS na RTX 2060. Nigdy w swoim życiu nie byłem tak zawiedziony grą a chciałem tylko Deusa Exa w otwartym świecie,a dostałem kaszanę z pięknym miastem,genialną muzyką i znośną fabułą. Jak to tak wygląda na PC to nawet nie chce wiedzieć jak oszukani czują się gracze konsolowi. Wstyd CDPR wstyd.
Co do banów konserwatywnych youtuberów to warto poczytać o tym co się stało 29 czerwca.
Ale dlaczego od razu zakładasz,że wyznajemy konserwatywne wartości? Bo nie podoba nam się polaryzacja twórczej ekspresji? Ja nie rozumiem tego,że według niektórych to świat jest czarno-biały. To że Czesi zrobili film nabijający się z Polaków to ich sprawa,sami Polacy tworzą dużo takich filmów i zresztą bardzo dobrze bo wiele stereotypów o naszym narodzie jest niestety prawdziwa i warto za pomocą sztuki je piętnować. Ja jako libertarianin wierzę w bezwarunkową wolność w kontekście sztuki i nie wyznaje podwójnych standardów tak jak skrajności po lewej i prawej stronie. Wolność to wolność i nikt nie powinien mieć prawa ingerować w artystyczną wizję twórcy nieważne czy obraża Polaków,Żydów,gejów czy murzynów.
Chciałbym się z Tobą zgodzić,ale nie mogę. To że nie ma pisanego prawa,które zakazuje pokazywania jakiś grup w jakimś świetle nie oznacza,że twórcy mogą sobie w XXI wieku pozwolić sobie na pełną dowolność ekspresji. W Stanach ludzie już tracą prace za posty na Facebooku nie zgodne z główną narracją. Gdyby było tak jak mówisz to nikt nie miałby z tym problemu,ale wprowadzenie wytycznych (nowe zasady oceniania Bafta chociażby) które zmuszają do tworzenia gier,filmów według konkretnego schematu przez konkretnych ludzi kompletnie temu zaprzecza. To już nawet nie jest kapitalistyczna walka o konsumenta a ideologiczne kuriozum,gdzie na sile każe się ludziom tworzyć coś według szablonów tylko dlatego że z jakiegoś powodu jedna linia narracji jest słuszna a druga nie.
Tutaj nie chodzi o niepokazywanie jakiegoś zjawiska tylko wystąpienie przeciwko polaryzacji przekazu. Pokazujmy co chcemy i jak chcemy i jeśli ktoś chce obśmiać,obrazić czy gloryfikować LGBT to niech to robi a nie tak jak w tym artykule coś co nie do końca jest obiektywnie złe (jak kobieta w opałach czy nabijanie się z nerdów” jest nazywane „szkodliwym społecznie” stereotypem.
I pełna zgoda z tym co mówisz,osobiście głosuje na konfederacje bo nie ma w tym kraju żadnej alternatywy która pasuje do moich libertariańskich poglądów.
To co mówisz nie jest prawdą. Stwierdziłem,że aż zobaczę statystyki i ku mojemu zaskoczeniu młodzi ludzie w wyborach parlamentarnych najchętniej głosowali na PiS (sic!), PO i dopiero na trzecim miejscu jest Konfederacja. Może w Warszawie czy jakimś innym większym mieście głosy rozkładają się trochę inaczej i zgadzam się z tym,że większość ludzi o lewicowych poglądach jest bardzo młoda ale nie oznacza to że w skali kraju jest to spostrzeżenie miarodajne. Sam znajduję się w przedziale wiekowym 20-25 i bardzo rzadko spotykam się z osobami mocno lewicującymi,oczywiście takie się zdarzają ale często nawet same nie rozumieją poglądów i postulatów z którymi próbują się identyfikować. Wydaje mi się,że to wszystko działa na zasadzie bycia pewnym pustym ''trendem'' z którego można,trochę zagłębiając się w temat wyjść.
Szczególnie widać jak odbija się to w statystykach osób głosujących na takie partie jak Konfederacja XD
Ale dlaczego mają być ustalane jakieś „normy”? Demonizowanie takich zjawisk to jest zamach na wolność artystycznej ekspresji i skręt w stronę polaryzacji i cenzury. Ludzie powinni zrozumieć to,że świat nie jest czarno-biały i powinnismy umieć dystansować się do rzeczywistości i rozumieć ja szerzej.
Jakby fakt bo większość tych gier ma absolutnie fatalne historie,ale Black Flag,Revelations i od biedy Origins nie są wcale aż tak źle napisane.
Kassandra to był jakiś dramat i cały ten wybór płci był tak sztuczny bo postać robiła wrażenie bycia napisaną jako mężczyzna pomimo takowego. Płeć nie wnosiła nic do gry i była właściwie zmianą kosmetyczną. Na początku próbowałem zagrać Kassandrą,ale cringe jaki mnie łapał przy co drugim dialogu wygrał i przerzuciłem się na Alexiosa,gdzie po prostu mogłem wczuć się w role play bycia totalnym karkiem przygłupem bo tak są te postacie napisane.
I znowu szczyty hipokryzji bo przecież Ty wiesz z jaką dyskryminacją spotykają się osoby z chorobami jelit. Gówno wiesz,ale się wypowiadasz jednocześnie posądzając innych o dokładnie to samo. Powodzenia w życiu XD
Musisz mieć straszne kompleksy łechtając sobie ego w komentarzach na moje odpowiedzi jak to mnie zmasakrowałeś. Niby mały Marksista,ale mentalność jak u korwinisty z gimbazy XD
Jakby dla mnie to już jest koniec dyskusji bo widzę,że podchodzisz do tego aż nadto emocjonalnie i naprawdę jako człowiek posiadający też sferę o nazwie ''życie'' nie mam czasu na szukanie dowodów dementujących twoje bzdurne poglądy. Chcesz żyć w wypełnionej kompleksami ofiary bańce pseudoheroizmu i fałszywej empatii to proszę bardzo,ale uwierz że większość ludzi nigdy na to nie pójdzie. Cała ta dyskusja sprowadza się do tego,że obaj bazując tylko i wyłączenie na wiedzy z źródeł korelujących z naszymi prywatnymi poglądami obrzucamy się ''moiszymi prawdami'',nie ma to żadnego sensu. Ja mówię A Ty mówisz B dla Ciebie transseksualizm jest logiczny dla mnie irracjonalny. Szkoda,że przy okazji musisz zachowywać się jak turbo hipokryta posądzając mnie o bycie troglodytą i bazowanie na anegdotach gdy robisz dokładnie to samo tylko w tonie innej narracji. Najlepiej pisać,że ''hahahah ja mówie logicznie a tyś głupi bo ja tak powiedziałem hahaha beka z typa'',prosiłem Cię wyżej o jakieś źródło rzetelnie opisujące naukowym językiem teorię udowadniającą,że transseksualizm nie ma znamion choroby psychicznej,ale lepiej rzucać ad personam i pluć się jak to ludzie o innych poglądach są gorsi ode mnie. Ciekawe,że wycierasz sobie mordę empatią a gdy przychodzi do dyskusji w której ktoś się z Tobą nie zgadza to zachowujesz się jak socjopatyczny cham. Podwójne standardy lewicy :)
Zresztą przytaczasz brzytwę Ockhama zamiast może wysłać jakieś konkretne badania dementujące mojej teorię według,której to polityczna poprawność wpływa na takie decyzje. Ale wiadomo lepiej insynuować,że ktoś jest głupim troglodytą.
Ty naprawdę jesteś taki mało inteligentny czy tylko udajesz? XD
Nazywasz mnie konspiratorem a następnie sam snujesz teorię,że tak tyle mężczyzn popełnia samobójstwa bo tak naprawdę to transseksualiści,prawnie uznawani za mężczyzn. No oczywiście XDDDDD
Następnie wyciągasz wszystko co mówię z kontekstu w którym operuje. Bagatelizuje ten problem w kontekście protestów,medialnego rozdmuchanego i błędnego przedstawienia a nie w kontekście problemu bycia problemem,który trzeba zwalczać. Staram się także po prostu podkreślić podwójne standardy lewicy w których jedne promilowe odstępstwa od normy są gloryfikowane i pchane przez mainstream a drugie jak na przykład nieswoiste zapalenia jelit i dyskryminacja związana z wstydliwą sferą tej choroby bagatelizowane.
edit. Pomyłka z tą inteligencją bo to nie kwestia głupoty tylko tego,że zawsze musicie lawirować i manipulować prowadząc dyskusje bo inaczej wasze wspaniałe koncepty szybko zdychają :)
W ogóle jakim ignorantem trzeba być żeby kwestie szczepionek porównywać do czegoś tak quasi naukowego jak teoria gender XDDDDD
Człowieku ja jestem antynaukowy XD? Transseksualizm nie jest oficjalnie choroba psychiczną od ledwie dwóch lat i wydaje mi się to w miarę oczywiste,że wykreślenie go z tej listy nie jest podyktowane stricte empirycznymi dowodami i pobudkami wywodzącymi się z rozum. W kwestii samobójstw to w takiej Polsce prawie na pewno rocznie popełnia samobójstwa więcej mężczyzn niż osób transseksualnych bo jest to promilowa mniejszość. Lekko ponad 85% ofiar samobójstw (w skali roku) to mężczyźni,ale lepiej trąbić o tym jak to nic nie znaczący promil społeczeństwa jest dyskryminowany bo nie chcemy akceptować „rozwiązania” ich problemu.
@ oo44wo
Empatia powinna kończyć się tam gdzie zaczyna kolidować z rozumem. A powielanie takich bzdur,że nie tylko kobiety miesiączkują jest najwzyczajniej w świecie irracjonalne. I tak to są wymyślone problemy śmiesznej mniejszości ludzi,która wymaga od innych akceptacji swoich problemów psychicznych i zamiast leczyć głowę to wmawiane im jest,że są w ''obcym ciele'' co jeszcze bardziej się na nich odbija (słynne 40% samobójstw po chirurgicznej zmianie płci chociażby). W ogóle bardzo śmieszy mnie roszczeniowość tych środowisk. Osobiście cierpię na chorobę Crohna,która jak śmiem twierdzić jest w Polsce równie ''powszechna'' co transseksualizm a jakoś nie oczekuje w mediach reprezentacji postaci z obsranymi gaciami i stomiami,praktycznie nikt na ten temat nie mówi, bo i po co XD Klasyczne dla lewicy podwójne standardy gdzie ludzie rzeczywiście potrzebujący pomocy (nikt chociażby nie mówi o fali samobójstw zalewających Polskę,samobójstw głównie popełnianych przez mężczyzn) i ich problemy zamiatane są pod dywan na rzecz wytwarzania kompleksu ofiar w grupach społecznych,których problemy są obiektywnie trywialne.
Ta taki piękny ten screen a wygląda jak z Dead Rising 4 XD Przecież to autentycznie nie robi żadnego wrażenia.
zmienić płeć XD Super logiczne postapo
No ba, w końcu transseksualna postać jest mniej realistyczna niż postapo z hybrydami z mutantami grzybów.
Ja pierdziele xd.
Tylko,że transseksualizm w przeciwieństwie do grzybowych zombie nie jest elementem fantastycznym i w kontekście settingu gry,która się sili na ukazywanie ''realistycznych'' bolączek i emocji postaci jest bezsensu. No chyba,że żyjąc w świecie w którym każdego dnia musisz się liczyć z zagrożeniem i walczyć o jedzenie masz czas na dywagacje na temat własnej ''płci' XDDDDDDDDD Przecież to jest oczywiste wepchanie tego wątku na siłę i w takiej grze jest najzwyczajniej w świecie nie na miejscu. Ja rozumiem,że można być fanem Sony/ND/TLOU ale usprawiedliwianie tego i wystawianie tej grze 10tek jest irracjonalne.
Nie chodzi wcale o lesbijkę.W grze jest wątek transseksualnej dziewczynki,której nie znosi jej własna matka bo chce zmienić płeć XD Super logiczne postapo
Aż tak Cię dupa boli,że ktoś Cię w internecie nazwał biedakiem że musisz wyskakiwać z takimi kretyńskimi tekstami,co? Wydaje Ci się,że każdy polak zarabia 24k rocznie? Jakbyś coś sobą reprezentował tak jak niektórzy ludzie o których sytuacji majątkowej wie każdy na tym forum to nie rzucałbyś tak durną inwektywą jak byle prostak,ale rozumiem adekwatny nick.
Wielcy obrońcy Epica robią wrażenie biedaków z bibliotekami poniżej 100 gier na steamie.Tak ciężko zrozumieć,że jeśli ktoś ma kolekcję konkretnej serii w jednym sklepie to chciałby utrzymać jakąś ciągłość a przez te zagrywki z ekskluzywnością nie jest w stanie? Nawet gogiem 2.0 ciężko zarządzać tym nieporządkiem bo jest niewystarczająco responsywny,Epic wszedł za późno na rynek i nigdy nie przekona ludzi którzy mają już duże ilości gier na steam.